Czy 2000 zł. od chrzestnej na wesele wystarczy?

Niedługo mam wesele mojej siostrzenicy, której jestem chrzestną. Zastanawiam się czy kwota 2000 zł. jako prezent na wesele będzie wystarczająca. Prowadzę niedużą firmę, niestety nie przynosi ona zbyt wielkich dochodów. Ale wiem, że niektórzy myślą, że jak ktoś ma swoją firmę, to jest bardzo bogaty. Chciałabym poznać wasze zdanie w tej sprawie. Czy 2000 zł. jest wystarczające w takim przypadku?

A na ile możesz sobie pozwolić? Wesele to nie jest impreza z biletami wstępu, dajesz tyle ile możesz. A jeśli ktoś ma wygórowane oczekiwania finansowo-prezentowe, to niech spada

Właśnie 2000 zł. to jest taka kwota, na którą mogę sobie pozwolić, ale nie wiem czy to nie za mało.

Troche mało

16:02 jasne, troche mało. To może podstawić nowego mercedesa? Pewnie niedługo masz ślub i oczekujesz zrzutki po 5 tyś. od osoby. 2000 to za dużo. Bez jaj. Większość ludzi nawet tyle nie zarabia.

2000 spokojnie wystarczy, jak dla mnie jest to dość wysoka kwota :) Ja od swojej chrzesnej (niezamożnej) dostałam 800 zł i byłam w szoku, bo przy zapraszaniu jej, mówiłam, żeby sobie nie robiła problemu z prezentem. Od chrzesnego dostałam więcej, ale to naprawdę nie ma znaczenia (przynajmniej dla mnie)

Ja bym dała więcej

nie dałabyś, bo chodzisz do gimnazjum i masz kieszonkowe tylko.

2 tysiące to bardzo dużo pieniędzy. Chyba zazwyczaj tyle dają chrzestni, raczej nie spotkałam sie aby dawali więcej.

To oczywiście zależy od tego ile macie w zwyczaju sobie dawać pieniędzy, ale ja np dorzuciłabym raczej jakiś aparat fotograficzny na przykład, bo to jest prezent, który się ma na lata. Z takim Panasonikiem czy innym mogliby pojechac sobie w podróż poślubną :D

moim zdaniem to dużo...ja bym tyle nie dała bo szkoda by mi bylo tyle kasy dać komuś....

Miałam niedawno podobny dylemat i wyczytałam na różnych forach, że chrzestni na ogół dają po 1 tysiąc. Jesli stać cię na więcej, to daj. Górna granica raczej nieokreslona :) Chociaż czytając to forum, to jestem przerażona roszczeniami dzisiejszych młodych :( Bo ile byś nie dała, i tak powiedza, że mogłaś dać więcej..