Uważam że religijność jest szkodliwa dla psychiki

Zamyka umysł na realia, zamykając go w Świecie różnych dziwnych iluzji. Zamiast zrobić coś technicznie sensownego, ludzie modlą się godzinami do niewiadomo kogo lub idą wrzucić 100 zł na tacę żeby cud przyszedł bez konieczności wymodlenia. Na co oni liczą ? Jak ktoś np. potrzebuje pieniędzy, to trzeba znaleźć pracę. Jak się nie da w Polsce, to trzeba jechać do Niemiec. A jak się nie uda w Niemczech ? To pozostaje żerować na niemieckim systemie opieki socjalnej :)

Ucieczka w religijność, to taka sama reakcja jak ucieczka w alkohol lub narkotyki. Człowiek poprostu stara się zagłuszyć rzeczywistość, z którą sobie nie radzi. Uciec od problemu.

Mówi się, że religijność wiąże się z pewnymi "wartościami". Ale z jakimi ? Z szacunkiem ? Z uprzejmością ? Żeby być uprzejmym i szanować innych, nie trzeba być religijnym. Za to trzeba wcześniej samemu doświadczyć uprzejmości i szacunku :)

religijnosc to choroba psychiczna

Przesadzona, rozbudowana religijność, wielość paciorków i nabożeństw na pewno nie jest zdrowa. Ale jednak Bóg JEST i zdrowa pobożność skierowana do najważniejszej Osoby w moim życiu jest potrzebna jak oddychanie. I nie będę tu udowadniać, że Bóg jest. Każdy musi poszukać Go sam w swoim sercu, czego Wam zyczę :)

Ale jednak Bóg JEST x jesteś równie tępa jak fanatyczni ateiści JEST...JEST to kupa w twojej dziurze zagrzybiałej :D

11:35 - jęsli potrafisz odpowiadać tylko wulgaryzmami i wyzwiskami, to znak, że sesnowne argumenty ci sie skończyły :) Przykro mi :-o

sorry pisałam do 11:37