Nienawidzę siebie

Jestem strasznie glupia. Wlasnie koncze technikum, za chwilę matura której tez nie widzę. Przez 3 lata w wakacje mialam poprawkę, nie zdalam połowy egzaminow zawodowych które poprawiac bede za rok, mam jedne z goszych ocen w klasie i lubiana tez nie jestem. Nie widzę swojej przyszłości i jest mi teraz znów wstyd za moje idiotyczne mysli. A mianowicie na codzien marze o swoim przyszlym zyciu, planuje je i rozpisuje do niego droge, ale to nie jest na moje możliwości. Wmawiam sobie, ze to nie tak, ze jestem samotna i odrzucona a, po prostu wole swoje wlasne towarzystwo. Jednocześnie (wstyd mi za to i jest to tylko w mojej glowie, nie mowie nikomu o tym) patrzalam na innych z góry. Szczególnie w relacjach partnerskich. Jedyni jacy się mna interesowali to tacy ktorych uważam za za cienkich na mnie (brzydcy, nudni, niedojrzali, bez ambiji) A w mojej glowie bylo ze, moge miec duzo lepszych w koncu za rok bede jedna z lepszych na uczelni, pracowała, mówiła w 3 jezykach, znala na setkach rzeczy itp. Tymczasem gdy to podchodziłam do przystojnych, konczacych studia i dokladnie takimi cechami jakie ja bede miec za rok czy dwa, to bylo mi przykro że, patrza na mnie z pogardą bo, docierala do mnie rzeczywistość. To jest chyba jakas choroba psychiczna!! Jestem nikim i moja sytuacja sie raczej nie zmieni, a nie chce resztę życia spedzic pracujac w fabryce czy na kasie i wracac do domu gdzie małżeństwo będzie tak patologoczne jak te w moim domu. Nie wiem co robic, probuje od wielu lat.

na egzaminach odpowiadałam : miasto na "eł" to Ełk. a że Mars to batonik. jak myślicię zdam?

Wez sie w garsc narzekaniem nic nie zdolasz.trzeba cisnac isc do przodu wierzyc ze bedzie dobrze .zmienic cos na lepsze .nie siedziec i plakac to nic ci nie da serio znam to . Walcz o kazdy dzien ucz sie bo to kiedys zaowocuje u ciebie i nie poddawaj sie nie stekaj idz i walcz daj z siebie 100 procent.ciesz sie ze zyjesz ze jestes zdrowa.

Moj brat zdal mature w wieku 23 lat, poszedl na zaoczne informatyczne studia i teraz zarabia kupe kasy. Mloda jestes, troche uporu i dasz rade ;)