Czy zgodzić się na to?

W grudniu ubiegłego roku dostałam pewną propozycję od mężczyzny, który może mi bardzo pomóc wydostać się z problemów. Dokładnie rzecz ujmując chodziło mu o seks. Co prawda nie powiedział mi tego wprost, ale sugestia była oczywista. Było mi przykro gdy to się stało. Od tamtego czasu się z nim nie widziałam. Przemyślałam sobie mocno tą sytuację i zastanawiam się czy się nie zgodzić. Może to głupie, ale ja nie mam rodziny, nie mam przyjaciół, nikogo bliskiego. Czasami sama odczuwam brak bliskości takiej jaką może kobieta dostać od mężczyzny. Mam same problemy i właściwie nie mam nic do stracenia chociaż trochę się tego boje.

a czego sie boisz? jestes dorosla?

Nigdy jeszcze nie byłam z nikim intymnie.

no i?

I z tego względu boję się pójść z nim do łóżka. Nie wiem jak się przygotować i jak z nim porozmawiać.

uważaj,żeby z Ciebie dziwki nie zrobił i nie wciągnął do agencji towarzyskiej potem z tego towarzystwa trudno się wywinąc, alkohol, narkotyki i handel zywym towarem może nawet za graniće i zero pomocy znikąd,daj sobie z nim spokoj dla własnego bezpieczeństwa:)

nie zgadzaj się, tylko będziesz czuła wstręt nie tylko do niego ale i do siebie, seks bez miłości gówno wart a tym bardziej pierwszy raz, bedziesz czuła się jak szmata niestety i po co to,zyj normalnie w koncu jest jakas praca typu sprzedawca,sprzatanie, opiekunka do dziecka a nie jak ty chcesz handlowac swoim ciałem, nie rób tego i szanuj samą siebie, zniszczysz swoją psychikę i nic z tego nei bedziesz mieć,daj se siana z gościem,zwyczajnie Cię wykorzysta i opluje potem

przecież to sponsoring

seks z obcym nie da Ci bliskości,bliskośc to czułość od ukochanego mężćzyzny a nie od jakiegoś palanta nie masz matki,rodzeństwa? jak zerwałas z nimi kontakt to napraw to koniecznie:)

jasne, ze to prowo, ale nie kumam w czym problem? podoba ci sie fizycznie? bo jesli nie to oczywiscie bez sensu

sponsoring inaczej zwykłe k.ure.st.wo a kto wie czy to nie zawodowy alfons i będzie po Tobie:)

Boże Dziewczyno jak tzreba upaść nisko by się sprzedawać? Szanuj się, bo tego nie kupisz za żadne pieniądze, chcesz by Cię potem od dziwek wyzywał? Ech, mysl troche:)

Był taki program w TV gościu na początek miły do rany przyłóż a potem kazał dziewczynie innych kutafonów obsługiwać, gdyby nie Jej matka która zaalarmowała policję, byłoby po tej dziewczynie

Nie mam po prostu nikogo bo jestem sierotą. Nigdy w życiu nie stworzyłam bliższej relacji. Jestem zupełnie sama. Dodatkowo mam problemy. Choruję. Ten mężczyzna nie jest kimś przypadkowym. Znam go już od kilku lat. W sumie to zranił mnie tą propozycją, ale zrozumiałam, że w życiu nie ma nic za darmo. Może jestem coś ze mną nie tak, ale brakuje mi czasami tej bliskości.

Jak to jestes sierotą? to gdzie mieszkasz i z czego zyjesz? szukaj uczciwej pracy , zarejestrowałaś się w urzedzie pracy? są rozne staze do 30 lat i po 30 i tak dalej, można załapac sie do sprzedaży w markecie,wykładanie towaru, sprzatanie , i inne pracy przejrzyj oferty a nie handel sobą, ja bym się nigdy nie zgodziła!:)

byłaś w opiece społecznej, tam też możesz i powinnas szukac pomocy, jest coś takiego jak zasiłek, jeśli jesteś prawdziwą sierotą na pewno nei zostaniesz bez pomocy!:)

Oczywiście mam pracę. Dodatkowo ciągnę studia chociaż myślę obecnie poważnie czy nie odpuścić. Jednak z mojej pracy ledwo udaje mi się ciągnąć moje leczenie.

Mam już tak bardzo dosyć zmartwień odnośnie swojej przyszłości i to tej najbliższej. Żyje w ciągłym stresie czy podołam.

Chcesz skończyć w tureckim burdlu? To droga w jedną stronę i to bardzo pochyła... a na końcu przepaść :-P Wszystkie szmaty tak kończą

a za studia płacisz? to może je chwilowo przerwij ,hmm jakis urlop

Czuję się też bardzo samotna.

22.52 no masz rację ale dziewczyna nie myśli kompletnie,az mi jej szkoda:(

Opłacam mieszkanie, studia i swoje leczenie. Ledwo mi wystarcza na życie, a potrzebuję obecnie większej sumy pieniędzy na sprawy związane z leczeniem.

samotna, hmm to nie ma juz wolnych chłopaków na studiach, w pracy? nei masz znajomych, koleżanek? facet ktory cię wykorzystuje nigdy Ci nie da bliskosci bedzie traktował jak szmate i nic go nie bedziesz obchodzic, szukaj innej pracy albo przerwij studia (ale szkoda troche) ale nie sprzedawaj się!

Tego mężczyznę poznałam w 2012 roku. Byłam wtedy po raz pierwszy operowana. On nadzorował przebieg operacji. Zainteresowała go moja historia. Utrzymywałam z nim od tamtego czasu kontakt. Korespondowaliśmy ze sobą, od czasu do czasu widując się. Był dla mnie kimś w rodzaju mentora, spowiednika...

moja znajoma sprzedaje rozne rzeczy przez allegro, uzywane ciuchy, lub jakies taniochy typu drogeria.pasmanteria, i inne i jakos jej idzie zawsze ma pare groszy

Nie odnajduję się w środowisku studenckim. Jest między mną, a tymi ludźmi zbyt duża przepaść. Mam zbyt poważne kłopoty. Jestem tylko znajomą z roku od notatek i spraw związanych ze studiami. Trochę szkoda rezygnować zwłaszcza, że został mi już tylko ten semestr i ostatni rok.

Ja potrzebuję kilkunastu tysięcy, a ten mężczyzna może mi pomóc. Ma dużo kontaktów wsród lekarzy.

Gdy mi zaproponował coś takiego to przeżyłam ogromny zawód i rozczarowanie nim. Było mi bardzo przykro. Rozumiecie? Ufacie komuś, macie kontakt, zwierzacie się z bardzo osobistych spraw bo nikogo innego nie macie i nagle takie coś. Przykre bardzo to było.

Hmm... Normalnie. :) Wnioskuję z tego co piszesz, że on jest od Ciebie starszy i doświadczony. Zadbaj przede wszystkim o antykoncepcję. Udaj się do ginekologa. Będziesz czuła się bardziej komfortowo. Do tego depilacja bikini, ładna bielizna. On Cię przez to przeprowadzi. :) Powodzenia.