Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak radzic sobie z rywalizujaca o wszystko bratowa meza? Jak ja zgasic?

Polecane posty

Gość gość

Czuje ciagle oddech tej dziewczyny na plecach. Od kiedy pojawilam sie w zyciu jej szwagra, od samego poczatku wprowadza pomiedzy nas poczucie rywalizacji. Najpierw o wzgledy tesciowej, potem o to ile mezowie zarabiaja, a teraz ktore dziecko zdolniejsze. Zawsze w rozmowach mnie wypytuje ile razy babcia byla u malego (by porownac czy czasem u nich nie mniej), ile babcia mu kupila zabawek i ktore to od babci (!), czy duzo mi tesciowa pomaga. Moznaby mnozyc te przyklady. Niestety czesto brakuje mi "jaj" by polozyc temu kres. Jaki niechamski ale stanowczy tekst moglby jej otwordzyc oczy? Jednoczesnie wydaje mi sie ze o kazdy tekst upominajacy ja, ona sie obrazi i beda problemy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś on
Zacznij od porozmawiania z mężem. potem znajdź dziedzinę w której jesteś od niej dużo lepsza i zawsze jak czujesz, że Ona szuka tej rywalizacji to wchodź na ten temat. Albo, najlepiej, zdystansuj się od tego. Pewnie bratowa ma poważne problemy z samoakceptacją i próbuje się dowartościować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmn..obecnie trudno bedzie jej czymkolwiek zaimponowac jesli chodzi o moj rozwoj bo to ona teraz sie rozwija i awansowala, ja jestem na urlopie macierzynskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wypytuje ile razy babcia byla u malego (by porownac czy czasem u nich nie mniej), ile babcia mu kupila zabawek i ktore to od babci (!), czy duzo mi tesciowa pomaga" Zapytaj jej dlaczego cię o to pyta ? To jest uprzejme a jednocześnie wprowadzi poczucie że coś jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdziwione spojrzenie i "ale o co ci chodzi?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co chcesz ją naprostowywać? Jest dorosła. Ty też jesteś dorosła. Po co się wtrącać, nie zmienisz jej podejścia do życia i tak, a tylko sobie napsujesz krwi. Dlaczego tak się przejmujesz tym, co ona mówi, lub myśli? Nie lepiej, niech każdy sobie rzepkę skrobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×