Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem skrajnym introwertykiem

Polecane posty

Gość gość

Mam 32 lata i jestem skrajnym introwertykiem. Drażnią mnie wszystkie formy kontaktu z ludźmi ( zwłaszcza telefoniczne). Najchętniej przebywam w samotności. Zastanawiam się, czy jest to do końca normalne, czy nie powinienem się jakoś leczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Ci to nie przeszkadza to po co masz leczyć? Introwertycy też są potrzebni na tym świecie. Sama jestem o podobnej osobowości, próbowałam zmieniać na siłę ale źle było mi z tym wiecznym udawaniem. Wolę byc sobą, już nie przejmuję się co myslą o mnie inni. Ja się czuję znakomicie ze swoim introwertyzmem. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnijotym
kurde to samo mam ale ja mam 23 jeszcze .... no cóż ja akurat wiem że taka będę do końca życia, dopóki ktoś sam nie zechce mnie zdobyć ;/ co jest wątpliwe bo teraz tylko leci się na takie co pokazują d**y i cycki oraz są "otwarte" na wszystko czyli seks na 1 noc to dla nich spoko więc, ja nie lubię ludzi i tyle.. ale mam swoje wartości, cenię się lecz czy w tym świecie będzie miejsce dla mnie ? raczej nie.. chyba że się sk***ię co nie wchodzi w grę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam, na chwilę musiałem wyjść. Fajnie, że odpisałyście. Jesteście całe życie same? bo ja jak dotąd nigdy nie byłem z dziewczyną, właśnie przez introwertyzm i niechęć do kontaktów z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem tym pierwszym gościem, który Ci odpisał. Chyba kobietom jest łatwiej w niektórych aspektach życia, o ile są atrakcyjne fizycznie, Bo tak już niestety jest, że nikt nie zainteresuje się dziewczyną intro, która nie jest przynajmniej ładna. Ja jestem. Ułożyłam sobie życie, mam męża i dzieci. Mąż ma podobną do mnie osobowość, choć jest bardziej otwarty na ludzi i łatwiej sobie radzi w " na zewnątrz". Mężczyźni intro są pociągający dla niektórych kobiet bo reprezentują sobą pewną tajemniczość poprzez to, że są milczący w towarzystwie, no i poza tym mężczyzna nie musi być piękny aby się podobać, przynajmniej dla inteligentnych kobiet. Masz szansę spotkać kogoś odpowiedniego [jeśli, oczywiscie zechcesz] i ułożyć sobie życie rodzinne. Niekoniecznie musisz spedzić życie samotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem autorem tematu. Ja mimo moich 32 lat nigdy z nikim się nawet nie spotykałem. Jestem więc w trochę innej sytuacji od was, którzy pozakładaliście rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w dodatku bardzo nie lubię słońca. Czy wszyscy introwertycy tak mają, że nie lubią słońca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie:) Też jestem introwertyczką, ludzie na dłuższą metę mnie męczą. Ładuję baterie gdy jestem sama lub w małym gronie najbliższych mi osób. Nie warto z tym walczyć (kiedyś próbowałam;p), tacy po prostu jesteśmy. Polecam wam książkę Marti Olsen Laney Introwertyzm to zaleta. Fajnie się ją czyta i pomaga wiele rzeczy zrozumieć. Też szybko tracicie energię? Wolicie pracować sami niż w grupie? Ja mam chłopaka, który też jest introwertykiem. Lubimy spędzać czas sami ale czasami ciągnie nas do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie przepadam za słońcem:D Za to lubię jak pada deszcz i jest mglista pogoda. Praktycznie wszyscy ludzie lubią jak jest słonecznie i czułam się przez to jak dziwoląg;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może to wspólna cecha introwertyków, że nie lubią słońca.:) Czyli jednak macie swoje drugie połówki, ja nigdy nie miałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przeciwieństwie do was nie pogodziłem się ze swoim introwetyzmem, nie uważam go za zaletę, z wiekiem dzieje się ze mną coś złego, robię się bardzo nerwowy, ranię najbliższe mi osoby ( rodziców). Myślę, że gdybym był bardziej otwarty byłbym lepszym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą i to pewnie ułatwiło to że jestem w związku;) Utarło się, że to faceci na początku zabiegają o kobietę. Nie byłeś z nikim ale czułeś się zakochany? Podobała Ci się jakaś panna? A może spróbować przez internet kogoś poznać? W dzisiejszych czasach to staje się już normalnym sposobem poznawania osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu potrzebujesz bliskości i kogoś kto pomoże Ci się otworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak jak i wy lubię samotność. Ludzie na dłuższą metę mnie bardzo męczą. Z uwagi na to iż posiadam rodzinę [2 dzieci] chciałam aby one były bardziej czynne społecznie niż ja. Bardziej z ich powodu niż dla własnych potrzeb organizuję spotkania rodzinne [ z najbliższą rodziną] oraz w nich uczestniczę. Ale bardzo mnie wykańcza emocjonalnie. Po 2 godz. max chciałabym opuscić towarzystwo i odbudować energię w samotności. Nawet biegam w pojedynkę bo nie wyobrażam sobie aby ktoś obok mnie czy za mną tuptał a nie daj Boże zagadywał. Niektórzy mogą uważać mnie za zarozumiałą czy wyniosłą, ale po latach udowadniania, że jestem normalna tylko trochę inna od ekstrawertyków [których na świecie jest wiecej] przestałam się przejmować. I Wam radzę zrobić to samo, osobowości się nie zmieni, można ją na jakiś czas przytłumić i udawać kogoś innego, ale przez to można nabawić się nerwicy albo jeszcze czegoś gorszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na studiach podobała mi się dziewczyna, która była zajęta. Ostatnio podobała mi się dużo młodsza ode mnie dziewczyna ( ma 19 lat), ale też jest zajęta:) Dlaczego uważasz, że kobieta introwertyk ma łatwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jesteś aż tak skrajnym introwertykiem, to zastanów się czy dobrze to nazywasz... Być może raczej jest z Ciebie mizantrop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...albo socjopata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
katacha: być może tak jest. Skrajny introwertyzm często zahacza o mizantropię. W latach licealnych i na studiach na pewno byłem mizantropem. Teraz się to trochę zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przeszkadza Ci to w pracy z ludźmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat nie pracuję z ludźmi:). Socjopatą raczej nie jestem. Nie życzę ludziom źle, zazwyczaj. Wielu rzeczy jednak nie potrafię zrozumieć ( np wszelkiego rodzaju wspólnot typu rodzina, kościół, organizacje itp). Dziewczyny czasem mi się podobają, zakochać może się jeszcze nie zakochałem, ale czasem byłem pod wrażeniem niektórych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez internet. Ale od od kilku lat, wcześniej miałem "normalną" pracę, która nie wymagała zbyt dużego kontaktu z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To spoko masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bardzo. Będę musiał wrócić do normalnej pracy, bo mi nie idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnijotym
ja, nie dość że mam depresje to i jestem intro.. totalna masakra wygląd z wierzchu mam .. ładny raczej bo oglądają się za mnąa ale spier.. dzielam gdzie pieprz rośnie, ja tak mam ze już tych ludzi się nawet boję bo wyciągają ze mnie energie, jak pobędę ze 2, max 3 z jedna osobą to czuje jakiś ból.. i jak nie przerwę tego to niestety na drugi dzień śpie do 13, i ogólnie leże bo nie mam siły nawet się umyć ostatnio zmusiłam się ostro, dwa dni pod rząd po 5h, z jedną osobą... teraz mija drugi 3 leżenia w koju, dziś jest dobrze dlatego w końcu wstanę i pójdę na rehabilitacje która ominęłam 2x.. tak, słońce to mój wróg, jak ja go nie cierpię :/ dlatego że mnie straszliwie irytuje, również wyciąga energię, mam światłowstręt - ciągle w okularach przeciwsłonecznych ... wolę jesień, zimę, b. wczesną wiosnę jeśli dużo słońca nie ma mimo tego, i mimo że trudno mnie poznać, to jestem inteligenta, miła, dobra dziewczyna, spokojna i wrażliwa.. ale lubię fajne przygody (nie seksualne) ... marzy mi się iść na koncert ale wykituje, chyba że ktoś by ze mną był.. ale nikt nie lubi rocka/metalu to co mnie uspokaja i daje energię to piękno łono natury, drzewka ptasi śpiew, lekki wiaterek polanka w lesie, na około tylko drzewa i odgłosy zwierząt i ptaków muzyka ulubiona , lub cisza jeśli pomieszczenie to przewietrzone i świeże, oraz przestrzenne niestety nic na około z tego nie mam prócz muzyki.. i jestem wiecznie zła i rozgoryczona, spięta.. smutna nie mam prywatności.. a samotność działa na mnie super, lecz nigdy nie jestem sama bo mieszkam w 2 pokojowym, w jednym ojciec, a w drugim ja z mamą i siostrą... a na dworze bloki i sklepy, iść do tego dziwnego lasu to się boje.. tym bardziej że było morderstwo jestem więźniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tym słońcem, to chyba cecha wspólna introwetyków.:) Też najbardziej lubię jesień i zimę, a już najbardziej lubię śnieg:) Zwłaszcza gdy pada nocą iść sobie wtedy na spacer ( parę razy zdarzyło mi się tej zimy). Tak sobie czasem myślę, że chyba nie znalazłbym dziewczyny, która by lubiła pospacerować ze mną nocą po śniegu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnijotym
tak się składa że i ja lubię po śniegu chodzić, i nocą i dniem lubię jak skrzypi pod nogami i jak zostawiam ślady, nie raz biorę w dłoń troche śniegu i sie nim bawię - pewnie ludzie myślą że jestem jakaś cofnięta w rozwoju..; P ale troche mi to zwisa, akurat opiniami się nie przejmuje za bardzo na szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem introwertykiem i uwielbiam sporty zespolowe i slonko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×