Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pierwszy tatuaż

Polecane posty

Gość gość
Pewnie, że tak. Masa ludzi się tatuuje i dają radę. Dla porównania, jak musiałam umyć kota wodą to bolało to bardziej niż największy tatuaż :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahaha, a mógłbyś mi powiedzieć czy na bicepsie Ciebie bolało jakoś bardziej? bo zakładam, że masz tam tatuaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdę mówiąc bolał najmniej. Leżałam w takiej pozycji, że ręka była w 100% rozluźniona. Dużo zależy też od techniki jaką będą Cię tatuować - mój był akurat w stylu "dotwork" czyli zamiast ciągnąć maszynkę tatuażystka robiła małe kropeczki. Było to bardzo relaksujące i prawie zasypiałam - najmilsze doświadczenie jak do tej pory. Pamiętaj, że kontur jest najgorszy, potem juz jest z górki. Gdybyś zauważyła, że drży Ci ręka to zawsze możesz przycisnąć sobie na chwilę nerw zaraz pod pachą. Ja tak robiłam jak miałam nogę tatuowaną - strasznie mi "podskakiwała", więc żeby to uspokoić uciskałam nerwy przy kolanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra zobaczymy jak będzie, raz się żyje ;) Bardzo dziękuje za rady. aa jeszcze jedno, może mi pomożesz. Bo mój tatuaż to będą kwiaty(takie gęste itp) pewnie wiesz o co chodzi, nie jest to jakiś unikatowy wzór. I mam pewien dylemat nad miejscem. Mógłby on być właśnie na wewnętrznej str bicepsu lub bardziej z przodu, tylko nwm jak to będzie wyglądać. Wiem, że mogę porozmawiać z tatuażystą i porozmawiam ale chciałabym zasięgnąć rady kogoś innego. W szczególności, że masz kontakt z tatuażami. A ja nie znam osoby, która ma jakieś doświadczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem kwiaty ładnie wyglądałyby na zewnętrznej stronie na tej samej wysokości co biceps - nie na samej górze tylko trochę niżej. Zawsze możesz powiedzieć tatuażyście, że zastanawiasz się nad dwoma miejscami i poprosić żeby nałożył szkic w obu miejscach - wtedy zdecydujesz co lepiej wygląda. Ja tak robiłam ze swoimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślałam o tym miejscu. Ale masz racje porozmawiam z tatuażystą i napewno razem coś wymyślimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jeszcze jest sprawa, że swój pierwszy tatuaz lepiej mieć na widoku tak, że jak spojrzysz w lustro to będziesz go widzieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah no tak. Dobra dziękuje za rady ;) wpadne tu jak jeszcze będe miała jakieś pytania. Aty koniecznie wpadaj w lipcu hha no i możesz czsami zaglądać czy zadałam jakieś pytanie. Z góry dziekuje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tam autorko idzie planowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dobrze miejsce jak narazie pozstaje to samo, tylko wzór sie zmienia i sposób przedstawienia. Ale motyw kwiatów zostaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja własnie jestem na etapie "dużego projektu" - duże tatuaże co dwa tygodnie. Umrę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ouu a w jakim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na nodze. Do końca lata pewnie będę miała razem około 17 tatuaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o na nodze to przeżyjesz, gorzej na pachwinach. No to niezła liczba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mając taką ilość głupio byłoby nie przeżyć :P Pachwin nie chciałabym tatuowac...dziwnie to wygląda moim zdaiem. I nie można potem mieć laserowej depilacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób! Serio. Nie rób bo będziesz żałować. Ja zrobiłam 12 lat temu. Okropnie mi się to podobało i strasznie chciałam mieć tatuaż. Zrobiłam na plecach, bardzo modny wzór. Teraz go usuwam, bo się mi znudził i nie pasuje mi. Nie pasuje do mojego stylu, charakteru. Do mojej pracy. Wstydzę się go, bo go widać czasem spod ubrania. Koszmar! jestem już po 4 zabiegach laserem q-switch. Koszt 680 za jeden zabieg. Ból straszny. A tatuaż nadal jest prawie nie ruszony.. Czeka mnie jeszcze kilka zabiegów. Zobaczysz teraz chcesz tatuaż. A za parę lat będziesz go usuwać. Wystarczy popytać ludzi, pójść do pierwszego lepszego salonu medycyny estetycznej lub laserowej i zapytać jak wiele osób teraz usuwa tatuaże. Bardzo bardzo dużo. Uważasz że warto na chwilę? Nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego właśnie wybieram wzór, który nie jest akurat teraz w modzie. I wiem ba wręcz jestem pewna że nie będe żałować zrobienia go. Wzór, który chce spboe zrobić ani nie jest kontrowersyjny ani taki któtego zrobienie mogę żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam jeszcze pytanie w sprawie słońce+nowy tatuaż. W wakacje dużo jeżdze na rowerze a wiem że tatuażu nie moge wystawiać na słońce, opalać itp. A niestety na rowerze to nie uniknione i czy np, jak bym zasłoniła go jakimś materiałem czy coś... Jak myślisz wypali takie coś?. Bo kompletnie nwm co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam ludzi którzy myślą, że jak oni czegoś załowali to inni też będą. Jestem PEWNA, że ta pani ma jeden z klasycznych wzorów lat 90 i wczesznego nowego milenium: delfinka, chiński znaczek albo mały tribal. Nie, żeby cos było w tych tatuażach złego, ale mało komu po latach pasuje niebieska plamka która kiedyś była delfinkiem albo "lubię makaron" po chińsku. Co do słońca - do czasu aż się nie zagoi (i parę miesięcy potem) po prostu go zaśłaniaj, a potem krem z filtrem. Mam tatuaż na ramieniu i niestety, bardzo wyblakł przez lata poparzeń słonecznych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tatuaż otwarcie sie na demony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialabym przypomniec, ze jest to forum dyskusyjne, a dyskusja nie polega na konkretnym odpowiadaniu na pytanie, jest czyms znacznie szerszym, wiec nie ma co sie obrazac na wypowiedzi osob odnoszacych sie negatywnie do tatuaży. Co wiecej - w internecie mozna po prostu uwag krytycznych nie czytać, gorzej, jesli beda w realu - a będa - bo bardzo wiele jest osob, ktorym sie nie podobaja wytatuowani ludzie, tym gorzej, jesli sie trafi na takich potencjalnych pracodawcow. Przed podjeciem decyzji radzilabym jednak dyskusje na temat tatuazy, a zwlaszca doswiadczenia ludzi, ktorzy zaluja,ze je maja. wziac pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzi o to, żeby nie dyskutować tylko o to w jaki sposób niektórzy to robią. "Nie rób tego, bo ja zrobiłam i żałowałam" to nie jest dyskusja, zwłaszcza jak dorzucasz stwierdzenia typu "za parę lat będziesz go usuwać" i "Uważasz że warto na chwilę? Nie". Wiesz lepiej kim jest autorka? Jaki ma charakter, jak wygląda? Wiesz jaka będzie za parę lat bo oceniasz ją na podstawie swojego doświadczenia? To tak jakby mówić "nie bierz ślubu, ja wzięłam i się rozwiodłam, ty za parę lat też się rozwiedziesz!" Takie wypowiedzi są zabawne i mówię to w najmilszy możliwy sposób. Wiem, że tacy ludzie nie mają nic złego na myśli, ale ciężko nie przewrócić oczami jak ktoś mówi ci jaki będziesz za parę lat, a w życiu cię na oczy nie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stanowczo zgadzam się z przedmówcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam o swoim pierwszym tatuażu na tym forum po to aby uzyskać od was "pomoc", uzyskać informacje, a nie po to żeby niektórzy mnie zniechęcali i pisali jakie to jest złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie juz tacy sa. musza wtracic swoje dwa grosze, nawet jak inni placa w dolarach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz lepiej kim jest autorka? Jaki ma charakter, jak wygląda? Wiesz jaka będzie za parę lat bo oceniasz ją na podstawie swojego doświadczenia? To tak jakby mówić "nie bierz ślubu, ja wzięłam i się rozwiodłam, ty za parę lat też się rozwiedziesz!" xx Trudno porownywac tatuaz do malzenstwa. Tatuaz to kwestia mody, a moda, jak to moda, zmienia się i to z roku na rok coraz szybciej, zwlaszcza w tym temacie, bo co rusz są nowe technologie, nowe projekty i pomysły. Ludziom, ktorzy wypowiadaja sie tu sceptycznie na temat tatuaży kompletnie wisi, czy ktos im nieznany wytatuuje sie , czy nie, po prostu dziela sie swoimi przemysleniami, nie widze powodu, zeby podchodzic do nich jak pies do jeża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przemyśleniami o które nikt nie prosił. Porównanie jest bardzo dobre, tylko tatuaż ma mniejsze konsekwencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to właśnie wysiedziałam w krześle u tatuażysty 4.5 godziy. Umieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wowwow podziw i gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×