Pierwszy tatuaż

Hej ! Mam pytanie, będe robić mój pierwszy tatuaż na wewnętrznej stronie bicepsa. Będzie on wielkości 12cm (wzdłuż) na 6cm. Wiecie ile może trwać robienie go? I jeszcze jedno, teraz w sprawie bólu, wiem że to zależy od nas itp, ale słyszałam ze gdy skóra jest delikatna boli bardziej i nie chodzi mi tu o to, że jest unerwione itp, jest tu oczywiście tłuszczyk ale skóra bądź co bądź jest delikatna i czy to ma wpływ na stopień bólu ? Proszę żeby udzielali się ci co mają tatuaż ;)

Tatuaż to ohyda i szpecenie ciała. Gdy się znudzi to będzie problem z usunięciem finansowy i zdrowotny! ! Gdy druga połówka nie będzie chciała to co wtedy? ??

to będzie 12 cm penis , którym utraciłam dziewictwo. i jądra oczywiście 6 cm

Druga połówka powinna nas kochać takich jakimi jesteśmy. Dlatego właśnie niech na tatuaż decydują się ci co są pewni swojej decyzji. Tak oglolnie to prosze o nie udzielanie się w temacie, który najwyraźniej Pani/Pana nie dotyczy. Dziękuje

Długość tatuowania zależy od tego jak wygląda wzór, tatuażysta powinien Ci powiedzieć ile to mniej więcej potrwa. Myślę że ok 2-3 godzin. Co do bólu - rzeczywiście im delikatniejsza skóra tym bardziej boli, tak samo jak w miejscu gdzie jest cienka (na kości). Ból da się wytrzymać, czas szybko leci :)

Jeśli wzór jest skomplikowany to 2-3 godziny to za mało czasu. Mnie nie bolało robienie konturu wcale, natomiast samo cieniowanie wzoru jest trochę drazniace :) Powodzenia !

Bardzo dziękuje za miłe odpowiedzi ;)

jak wyżej - zależy od wzoru i techniki. Miałam robiony w tym samym miejscu i w pewnym momencie zasnęłam z nudów - ale był to dotwork (kropeczki zamiast ciągłych linii). Myślę, że coś tej wielkości zajmie 2-3 godziny max, chyba, że będziesz się bardzo wiercić :P

gość dziś Druga połówka powinna nas kochać takich jakimi jesteśmy. x To prawda. Na szczęście NIE MUSI pokochać czegoś, co go BRZYDZI i właścicielki takiego "dodatku" :D.

i to jest jakaś strata? Jak chłopak chce tatuaż to raczej nie będzie chciał dziewczyny którą to obrzydza do takiego stopnia :D

Nigdy nie poznałam osoby, którą tatuaże by "obrzydzały". Jeśli pewna osoba czyli pewnie ty eliminuje innych jako swoich potencjalnych partnerów dlatego, że mają "ładny rysunek" na skórze to powodzenia

a niech eliminuje, ma do tego prawo. Dla tych wytatuowanych to żadna krzywda

Niby ma, ale swoje poglądy niech zachowa dla siebie albo swoje zdanie wygłasza na forach przeznaczonych dla hejterów tatuaży.

gość dziś Nigdy nie poznałam osoby, którą tatuaże by "obrzydzały". x Bo kultura nie pozwala powiedzieć tego kobiecie. Zresztą kogo obchodzi, co ty na sobie nosisz :P ? x ...Jeśli pewna osoba czyli pewnie ty eliminuje innych jako swoich potencjalnych partnerów dlatego, że mają "ładny rysunek" na skórze to powodzenia... x Jeżeli coś mnie brzydzi, to zdecydowanie nie jest dla mnie ładne :). Ładny może być pejzaż, obraz, samochód, ale nie bohomaz wydziergany niezbyt sprawnie wg jakiegoś wzornika :D. Na powodzenie nie narzekam :D, choć za życzenia dziękuję :D . Na szczęście zdecydowana większość normalnych kobiet nie robi sobie rzucających się w oczy tatuaży :P.

Olej tego gościa, to troll. Wchodzi na wszystkie tematy o tatuażach i pisze o tym jak obrzydzają go tatuaże bo w jego chorej głowie jego aprobata to szczyt marzeń każdej kobiety. Nagą kobietę widział tylko w wyszukiwarce.

Dobrze wygłosiłeś swoje zdanie. Tylko szkoda, że nie na temat, każdy kto zagląda w ten temat nie ma ochoty przeczytać twojego można powiedzieć hejtu tylko normalnej odpowiedzi na zadane pytanie. Chcesz wygłaszać swoje negatywne zdanie na temat tatuaży TO ZNAJDŹ SOBIE FORUM NA TEN TEMAT dziękuje ;)

Spoko, nie biore nawet jego zdania pod uwage. Żal mi czasu na myślenie o jego opini :)

gość dziś Mały rozumek = mała tolerancja dla innych ludzi :D. x Jak nie mam ochoty budzić się obok wytatuowanego dziwa, to znaczy, ze trollem jestem :P ? x Nie wtrącam się w tatuowanie, ale podjąłem polemikę ze zdaniem dotyczącym związków :).

Autorko - zawsze możesz poprosić o krem znieczulający :) Inna sprawa to taka, że wszystko zależy od tego jak przebiegają ci nerwy. Jestem mocno wytatuowana i w moim przypadku delikatna skóra - wnętrze uda, ręki itd - to bajka, prawie nic nie czuję. Za to na mięśniach napieprza tak, że oczy łzawią :P

W takim razie jesteś po prostu idiotą. Czy na pytanie "jak długo trzymać pieczeń w piekarniku" odpowiadasz "nie lubię kurczaka"? :D

ale zrozum to nie forum z tematem "związek z wytatuowanym partnerem" tylko coś kompletnie innego. Ze swoją inteligencją napewno taki znajdziesz ;) temat uważam za ZAKOŃCZONY dziękuje, do widzenia

autorko, jak zrobisz to wpadnij i powiedz jak było

W sprawie kremu Właśnie to studio do którego zamierzam iść nie używa takich specyfików. Jak pisze na stronie "tatuaż musi troche poboleć" hahaha. Dodając, to studio ma bardzo dobrą renome

tatuaż będe robić jakoś w lipcu więc zaglądaj tu w owym miesiącu bo napewno opowiem ;)

Szkoda, ale prawdę mówiąc to zależy od tatuażysty. Niektórzy twierdzą, że gorzej im się tatuuje, a inni po prostu nie chcą przerywac tatuowania zeby nałożyć krem i czekać aż zadziała. Chociaż prawdę mówiąc miałam tatuaże pryskane spreyem i niewiele to pomogło na ból. Tyle tylko, że było mniej spuchnięte i mniej krwawiło, ale to były wielkie tatuaże. Na takie maleństwo 12 na 6 nie ma co się wygłupiać :)

Dodam temat do ulubionych i wpadnę. Tatuaże to moje małe hobby więc chętnie poczytam o doznaniach nowicjusza - może złapiesz bakcyla i będziesz chciała więcej.

Właśnie jestem zdania, że poboli te 2-3 h i będzie z głowy, Czytałam też że po jakimś czasie można sie przyzwyczaić do bólu

właśnie czuje, że to nie będzie moj ostatni haha

Jest taki moment, że twoje ciało zaczyna samo znieczulać się na ból - naturalne opiaty :P Dla mnie max to dwie godziny, potem opada adrenalina i zaczyna boleć, ale ja też szybko się siniaczę więc może dla Ciebie będzie zupełnie inaczej. Są ludzie którzy spokojnie siedzą 5-8 godzin.

Myśle, że dam radę. Silna dziewczyna jestem haha. Tak tak napewo dam rade