Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nigdy nie zorganizuje swiat dla rodziny meza. Zobaczcie, dlaczego.

Polecane posty

Gość gość

Nigdy nic nie zorganizowalam dla jego rodziny typu swieta Wielkanocne czy Wigilia. I nie zorganizuje. Jezdzimy do mojej rodziny. A wiecie dlaczego? Dlatego ze inna synowa zaraz po wyjsciu za swojego meza, zorganizowala wspolna Wigilie, starala sie, a potem i tak tylko obgadywaly ja po katach, ze bylo za bardzo tradycyjnie, za bardzo religijnie, za malo cool, za malo wspolczesnie, w ogole wiocha. Dla mnie to straszne, ktos sie staral, na samym poczatku jeszcze niczym im nie zdazyla podpasc, a te juz zamiast zjesc, podziekowac z nuta pokory, jeszcze obsmarowaly tylek po ludziach! To jest podle. Oczywiscie wiecej synowa nie zrobila swiat. A ja idac jej przykladem ani mysle sie nadstawiac. Tesciowa NIGDY nie zorganizowala Wigilii, nigdy nie uslyszelismy "zapraszam na swieta" bo nie obchodzi ich, siedzi przed tv ale pretensje nie raz miala, ze synowie jada do synowych zamiast z nia zostac. Absurd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce ci się to po prostu nie rób! A nie dodajesz ideologię...szwagierkę obgadali może ciebie wychwalą. Nie oceniaj teściowej bo sama nie jesteś nie zapraszasz tylko oczerniasz online.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ktos obgaduje kogos przy mnie to wiem ze temu komus bedzie gadal o mnie. Myslenie ,ze moze ze mna bedzie inaczej jest...naiwne. Rozumiem cię autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, to juz taki typ człowieka. swoje lata teściowa ma, szkoda twoich nerwów na nią. nie zmieni sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze. Na Twoim miejscu też bym tak postąpiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a fajfus jej syna nie przeszkadza ci, bo ja jakbym tak nienawidziła teściowej to i k****a syna też bym nienawidziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm,dużo by pisać,to nie tylko teściowe oczerniają,najlepiej to wychodzi synowym.Nażrą się na proszonych obiadkach,świętach,babcie obkupują wnuki w drogie rzeczy,dają co miesiąc dobre kieszonkowe,zapraszają do kina,na lody,spedzają z nimi każdy wolny dzień od szkoły a i tak się wiesza na nich psy,zawsze coś się znajdzie by dokopać zaocznie. Dlatego dla dobra sprawy trzeba radzić przyszłym teściowym by trzymały dystans,żadnych obiadków,uroczystości etc,są to obce kobiety i należy zachować ostrożność(oczywiście też per pani)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pani wyzej. Moja tesciowa wziela mojego prawie 7 letniego syna moze kilkanascie razy w ciagu tych lat, raz byli na spacerze, tak to tylko wokol domu, prezenty owszem na urodziny i na swieta, kieszonkowych brak, zainteresowania brak. Wigilia byla u mnie, odtad nie widziala dzieci, teraz robie wielkanoc u mnie, przyjdzie mama, tata i moja babcia. A tesciowie beda u siebie z synem i 1 starsza wnuczka. I jest oki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:19 no zebys sie czasem nie pos/rala panciu klozetowa. Wyobraz sobie, ze ja wlasnie jestem z nia na pani, nigdy nie robila zadnych obiadkow i nie oczekuje tego. za to zawsze byla dla mnie wyjatkowo nieprzyjemna, podobnie jak do innych synowych. kto daje kieszonkowe ten daje, tesciowa moja synowi mojemu daje gacie z przeceny i jeszcze ceny nie zrywa by bylo widac ze wydala te 20 zl a nie 50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem Cie,moja tesciowa tez mnie nie zaprosila,tylko meza:O dlatego wkrotce rozwod bo dosc mam takiego zycia przez lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Dla takiego chama nie warto być przyjemną i trzymać się z daleka bo z gó/wna perfum nie zrobisz,gacie za 20 zł nie pasują? wolałabyś firmowe,powiedz swojej mamuni niech mu kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz ochoty, nie rób. Ja robię od czasu do czasu jakieś przyjęcie, czy to się rodzinie męża podoba, czy nie mam to w nosie. Robię dlatego, że i mój mąż i nasze dzieci muszą mieć kontakt z całą rodziną z obu stron. Jak się komuś nie podoba nie musi w tych moich rodzinnych "spędach uczestniczyć. Okazało się jednak, że rodzina mojego męża zaakceptowała mnie bardziej, niż się tego spodziewałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, widzę, ze powróciła synowa od teściowej, co nie obchodzi świat, nie przygotowuje potraw i siedzi przed tv, a synowie wola jechać do rodzin zon i ta matka ma żal o to:D Pani pisała tu notorycznie w Okresie BN, teraz w Wielkanoc jej sie przypomniało, zeby popisać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 19:17 i Twój maz i twoje dzieci MUSZA mieć kontakt z cała rodzina z obu stron? Współczuje im:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NĘDZNE PROWO! Następna ultra katolka zmyśla jak to niby ci źli nowocześni ludzie, lewactwo, kodziarze i żydostwo gnębi katolików i oczekuje komentarzy o powrocie do wartości i że kochamy polskie tradycje, bo przynajmniej nas muzułmany nie wysadzają i tego typu rzygi. Idź do kościółka mohero, a nie tu jakieś rzygowiny wymyślasz. Prawdziwym polskim katolikom to ty do pięt nie dorastasz i mówię to jako nieochrzczona ateistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, popełniasz błąd. Nie powinnaś interesować się stosunkami teściów z innymi członkami rodziny, ale powinnaś dla dobra własnej rodziny ustalić prawidłowy kontakt z rodziną męża, dla swojego dobra i dobra waszych dzieci. Za mną teściowie też nie przepadają, ale szanują mnie za to, że uczę swoje dzieci miłości do dziadków i rodziny męża. Jestem po rozwodzie, ale mam teraz lepsze układy z byłymi teściami niż będąc w związku z ich synem. Wiem i widzę, że doceniają moje zaangażowanie w dobre stosunki dzieci - dziadkowie i pozostała rodzina męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:49 Nędzne prowo to fakt wydania ciebie na świat. A twoja choroba nosi jakże wdzięczną nazwę: schizofrenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 19:17 i Twój maz i twoje dzieci MUSZA mieć kontakt z cała rodzina z obu stron? Współczuje impechowiec.gif vvvvvvvvvvvvvvvvv To ja, autorka tych słów. Owszem, muszą bo byłabym samolubem pozbywając ich tego kontaktu.Dzieci kiedyś same ocenią czy chcą kontaktować się z jakąś gałęzią rodziny. Póki co moje dzieci uwielbiają dziadków, rodziców męża, chociaż ja niezupełnie przypadłam im do gustu. Są dobrze wychowani, starają się nie okazywać mi niechęci, że ich syn wyrwał dziewczynę z głębokiej prowincji, biedną, ale pracowitą. Moi rodzice chociaż nie dorastają materialnie i intelektualnie do rodziców męża również kochają wnuczęta. I jest tak, że moi rodzice trochę się "podciągnęli" , teściowie nieco pofolgowali. Ogólnie, po 8 latach małżeństwa jest tak, że dotarły się nasze rodziny, chociaż czasami z butów moich rodziców wystaje słoma, a teściowie usiłują być bardziej europejscy. Nie zawsze to się sprawdza, moi rodzice w pewnych sprawach górują nad teściami - choćby w muzyce. Kilka razy byli w operze, ale znają każdą partię operową, teściowie nigdy w operze nie bywali, ale moi rodzice mają problem z ułożeniem sztućców. No i ja też muzyką do serca mojego męża się wdarłam. Teraz to już bez znaczenia, nasi rodzice w dobrych stosunkach, rodziny również, a my usiłujemy naszym dzieciom wpoić miłość do obu stron, chociaż dziadkowie różni są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:41 to tak jak u mnie, z tego samego powodu mnie tesciowa nie lubi. Pochodzenie mam "nie takie", choc to moi rodzice sa taktowni mimo braku studiow wyzszych, a ona pani dr ale nietaktowna i po prostu tzw.prostaczka z zachowania. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×