Czy wypada odmowić pojscia na ślub?

Kuzynka mojego faceta bierze ślub, niestety nie lubię jego rodziny. To jest tak zwana elita, ale ja uważam ich za parweniuszy, zwykłych prostaków z pieniędzmi. Wywyżają się, są materialistami. Brzydzą mnie tacy ludzie.

a mnie brzydzą ludzie którzy zazdroszcząć komuś pieniędzy muszą napisać referat ubliżając tej osobie (lub grupie). Nie chcesz, nie idź. Nikt za tobą nie będzie tęsknił

Nie zazdroszczę im pieniędzy, mam więcej od nich. Jednak uważam, że to jest tak zwana pseudoelita, wieśniaki bez klasy

Widać, że sama nie masz klasy, skoro słysząc słowo pieniądze, dostajesz małpiego rozumku

Nikt Ci nie będzie mówił co masz robić. Zrób jak uważasz to Twoje życie i decyzja

W czym masz problem? Ja odmówiłem bez problemu przyjścia na 2 śluby, które miały się odbyć w tym roku.

Ja nie idę na ślub do kuzynki w lipcu, bo w maju mam komunię chrześniaka, w sierpniu wesele szwagra. A w lipcu będzie ten ślub. Zaproszenia mają podobo dawać w poniedziałek wielkanocny, ale już znam termin. Niestety nie mam kasy już na takie imprezy, a jeszcze mamy wyjazd urlopowy już zamówiony, zaliczka wplacona. Co prawda wyjazd w poniedziałek, a wesele w sobotę przed, ale finansowo to wyjdzie bomba pieniędzy, a na wesele trzeba wyłożyć na prezent, ubrać się, dojechać ijeszcze hotel opłacić, bo wesele wyjazdowe, ale z tego co wiem młodzi nie opłacają noclegu. Także odmówię.

na duże śluby, wielkie weseliska to nie dociera dziś od 1/3 do1/2. idzie ku mniejszym...ja odmawiałam już chyba z 3 razy, nie widziałam ludzi z 10-20 lat lub prawie nie znałam

no i to chodzi, wyjazd na ślub kosztuje, jak nie czujesz więzi, to po co i mają cię wkurzać

Chamskie to jest , robić wesele i zmuszac ludzi do wydatków. Chcesz mieć wypas to opłać wszystko gościom

Wszyscy moi znajomi którzy robili sobie wesela dopłacili. Niestety prezenty były zbyt małe.