Gość paulinazlotko Napisano Kwiecień 14, 2017 Czesc dziewczyny. Po długiej diagnostyce (badanie hormonow, badania nasienia meza, monitoring cyklu, badania na droznosc jajowodow) -wszystko gra. W koncu jakis trop po zrobieniu testu PCT (wymaz 8 h po stosunku) okazało się że 100% plemniczkow martwych. Dodam ze mąż ma super nasienie. Po diagnozie wrogiego sluzu od razu przygotowano mnie do inseminacji. (Monitoring cyklu,stymulacja Clostillbegytem, badania infekcyjne moje i meza). Inseminacja przebiegla sprawnie i bezbolesnie. Nie udala sie niestety. Przygotowujemy sie do kolejnej... No i zaczelam sie zastanawiac.ale jak to? Co moglo pojsc nie tak? Przeciez wycelowalismy idealnie, plemniki odwirowane i *****iwe, pecherzyki pekly, potem luteina na podtrzymanie ewentualne. Wkurzylam sie, bo przez to leczenie lekami cykle mi sie rozregulowaly nawet. Jakos mi nadzieje odeszly ostatnio. Czy ktoras z was miala podobnie,a potem jej sie udalo? Prosze o konstruktywne wsparcie!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach