Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

MÓJ PIES UGRYZŁ DZIECKO!! Konsekwecje

Polecane posty

Gość gość
musisz się zaszczepić na wyczuloną koncentrację i odpowiedzialność której ci nie zbywa skoro wpadasz w tego rodzaju problemy no i kagańczyk no nie tobie tylko psiorkowi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jednak po ludzku można było sprawę wyjaśnić :). Cieszę się, że wszystko skończyło się dobrze :). Jeżeli jesteś pewna swojego psa, to możesz zaproponować temu chłopcu, by go pogłaskał i wyjaśnić, że przedtem pies dziabnął go ze strachu. Młodziak nauczy się wtedy szacunku do zwierząt i zapomni o lęku. Z tym kagańcem to nie jest zły pomysł. Dzieci zachowują się różnie i jak sama widziałaś, wcale nie muszą być wobec psa agresywne, by doszło do jakiegoś wypadku. Gratuluję zdrowego rozsądku i wrażliwości społecznej :). Zachowałaś się, jak na uczciwego i odpowiedzialnego człowieka przystało :). Wesołych i spokojnych świąt Ci życzę :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ten z urojeniami ciągle swoje. idź ty już te sprawy wytaczać a nie tylko o tym fantazjujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te psiary za dychę powinny spojrzeć na to OBIEKTYWNIE - gdyby to dziecko uszkodziło psa - nie wiem np. złamało mu łapę, dziabnęło scyzorykiem, obcięło ogon itd. To wtedy odpowiadaliby za to rodzicie i nikogo nie interesuje to, że dziecko "nie rozumie" bo jest małe. A skoro pies ugryzł dziecko to wtedy odpowiada właściciel psa. Proste. Logiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Twój kolejny post i kolejny dowód na to, że psychopatyczne psiary powinno izolować się od społeczeństwa. Zamknąć was z tymi waszymi kochanymi pieskami, którym pozwalacie na wszystko. W krótkim czasie zeżarłyby was i problem rozwiązałby się sam :P. Znajomy zajmuje się psychologią psa. Kiedyś przyszło do niego starsze małżeństwo, prosząc o pomoc. Ich ukochany dog najpierw przegonił ich z łóżka, a potem nie pozwalał nawet wejść do sypialni. Przyszli po pomoc, bo ukochany piesek już dwa razy nie chciał ich nawet wpuścić do domu :D. Psychopatyczne psiary nie widzą różnicy między dobrocią i życiem ze zwierzakiem, na warunkach człowieka, a podporządkowaniem całego świata psiej władzy i logice :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd ty taką "logikę" wziąłeś? pies to zwierzę i jak niedopilnowane dziecko wpadnie w zoo do wybiegu z niedźwiedziami to nie zoo odpowiada tylko ten kto dziecko wsadził tam gdzie nie trzeba. tak samo z psem - pies jest na smyczy, dziecko nie powinno się do niego zbliżać. a jak się zbliżyło to odpowiada opiekun dziecka i tyle. opiekun psa odpowiadałby gdyby to pies podbiegł do dziecka i je ugryzł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to samo zresztą dotyczy wszystkich innych "życiowych" sytuacji. jak dziecko wbiegnie pod samochód to nie kierowca odpowiada. jak się utopi w stawie to nie właściciel stawu itd itd. bo rodzice odpowiadają za bezpieczeństwo dziecka. pies nie jest tu żadnym wyjątkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieważne kto do kogo podszedł, skoro pies nie jest wzorem łagodności przebywając wśród dzieci/ludzi to powinien mieć kaganiec. Każdy właściciel psa idąc ulicą w mieście, przywiązując przed sklepem itd. wie, że naraża psa na kontakt z ludźmi i to on ma na niego uważać, aby nikomu nie zrobił krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w twoich urojeniach. w świecie rzeczywistym pies jest uznawany za zwierzę i jeżeli w obcowaniu ze zwierzęciem nie zachowuje się zwykłych środków ostrożności to tylko do siebie można mieć pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ...a skąd ty taką "logikę" wziąłeś?... x Każde zwierzę postrzega świat na swój sposób i z odpowiednimi dla swojego gatunku ograniczeniami. Ty zamiast myśleć jak człowiek, zniżyłaś się do poziomu twojego czworonoga. To zupełnie normalne w stadzie. Tam najczęściej decyduje najsilniejszy i najmądrzejszy. Dlatego w twoim domu rządzi niepodzielnie PIES :P. x Ty jesteś tak głupia,. że sama sobie zaprzeczasz w tym samym poście (a nawet zdaniu). ... jak niedopilnowane dziecko wpadnie w zoo do wybiegu z niedźwiedziami to nie zoo odpowiada tylko ten kto dziecko wsadził tam gdzie nie trzeba... x W realnym świecie, który ty jedynie w TV oglądasz, pełną odpowiedzialność za wpadnięcie dziecka na wybieg niedźwiedzi poniosłoby ZOO. Ty tępa dzido nie widzisz różnicy między wpadnięciem dziecka na teren wybiegu, a świadomym włożeniem go tam przez osobę dorosłą :(. Rozmowy wyłącznie z psem, zlasowały ci już resztki mózgu :(. x ...pies jest na smyczy, dziecko nie powinno się do niego zbliżać. a jak się zbliżyło to odpowiada opiekun dziecka i tyle... x Zaprzyjaźniona ze mną sędzina ma pięknego wilczura :). Nie przeszkodziło to jej, zasądzić dość spore odszkodowanie, od właściciela rottweilera, którego prowadzony bez kagańca pies, uszkodził rękę przechodzącemu obok dziecku. x Takie tępe dzidy jak ty powinno się wyprowadzać na smyczy i w kagańcu :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś W społeczeństwie ludzkim przyjęło się uważać, że składają się na nie ludzie, a nie zwierzęta. Dlatego zwierzęta nie posiadają praw obywatelskich i traktowane są na równi z przedmiotami. Nigdzie nie znajdziesz zakazu zbliżania się do zaparkowanego samochodu, tak samo NIE ISTNIEJE zakaz zbliżania się do psa. To WYŁĄCZNIE NA WŁAŚCICIELU psa, ciąży obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa ludziom, w kontakcie z jego zwierzakiem. Na tej samej zasadzie możesz posiadać broń palną, ale to właściciel broni MUSI ZABEZPIECZYĆ JĄ przed użyciem osób trzecich. Tylko DURNE PSYCHOPATYCZNE PSIARY tego zrozumieć nie potrafią :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem tak: - pies powinien byś w kagańcu i na smyczy ( w sumie nawet brak smyczy to pół biedy, ale brak kagańca to się zawsze może zakończyć pogryzieniem). - a rodzice powinni uczyć dzieci, że do obcych psów się nie podchodzi, nie tarmosi, nie głaszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Te psiary za dychę powinny spojrzeć na to OBIEKTYWNIE - gdyby to dziecko uszkodziło psa - nie wiem np. złamało mu łapę, dziabnęło scyzorykiem, obcięło ogon itd. To wtedy odpowiadaliby za to rodzicie i nikogo nie interesuje to, że dziecko "nie rozumie" bo jest małe. A skoro pies ugryzł dziecko to wtedy odpowiada właściciel psa. Proste. Logiczne. x gdyby mój pies podleciał do dziecka a ono miało akurat w ręku scyzoryk i pies nadziałby sie nie miałabym pretensji do dziecka tylko do siebie. Tutaj dziecko podleciało do psa,więc pretensje są uzasadnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ...gdyby mój pies podleciał do dziecka a ono miało akurat w ręku scyzoryk i pies nadziałby sie nie miałabym pretensji do dziecka tylko do siebie... x Już widzę jak taka PSYCHOPATKA nie darłaby ryja o podziurawionego nożem psa :P. x ...Tutaj dziecko podleciało do psa,więc pretensje są uzasadnione... x Gdzie twój mały móżdżek przeczytał informację, że do psa autorki PODBIEGŁO dziecko ? Wy naprawdę tylko z kundlami możecie znaleźć wspólny język :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprawka: nie z kundlami, ale z pchłami tych kundli :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roken
Ciesze sie autorko ze wszystko dobrze sie skonczylo :) W Holandii zabrali by ci psa i prawdopodobne juz bys go nie zobaczyla :( Mam bardzo duzy szacunek dla psow i rozumiem pewne zachowania.Dlatego jesli moje dziecko chce poglaskac,zawsze musi zapytac. Jesli by pies go ugryzl dlatego ze nie uszanowal terytorium psa ,to by jeszcze dostal ode mnie. Przeciez pies moze byc chory,nowy w domu. Yellow Dog. To międzynarodowa akcja. Na smyczy lub obroży psa, który potrzebuje więcej przestrzeni, wiąże się żółtą kokardkę, lub zaczepia się cokolwiek w tym kolorze. W praktyce oznacza to, że każdy, kto zobaczy czworonoga z żółtą wstążką, powinien zachować bezpieczną odległość. Żółty kolor ma być sygnałem dla innych spacerowiczów, że pies nie życzy sobie kontaktów z innymi ludźmi czy zwierzakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam, że wszystko się już skończyło, ale się przeliczyłam. Dzisiaj do moich drzwi zapukała policja w sprawie psa. Chcieli zobaczyć książeczkę zdrowia, żeby sprawdzić czy pies faktycznie był szczepiony. Policjantka powiedziała, że ojciec dziecka do nich zadzwonił i chciał wszcząć dochodzenie. Skończyło się na tym, że dostałam tylko pouczenie. Po tym wszystkim doszłam do wniosku, że ci ludzie są strasznie obłudni. Nie chcę już mieć z nimi więcej do czynienia. Kilka dni temu z nimi rozmawiałam i nie chowali urazy. Nawet uśmiechali się do mnie i myślałam, że sprawa rozejdzie się po kościach, a tu takie zaskoczenie.. Hipokryzja ludzka mnie przeraża..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dla niektórych to głupie ale bardziej mi szkoda tego psa niż dziecka XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe, co by ci ludzie powiedzieli, gdyby sąsiad trzymał lwa. Poczytajcie sobie na onecie, zabrali lwa do ZOO z prywatnej posesji. A te ludziska głupie robią dramat ze zwykłego kundla. Ludzie trzymają jadowite gady, krokodyle, lwy, serwale, karakale, co tylko. Kwitnie nielegalny handel, dzięki uprzejmości przybyszów zza wschodniej granicy. W sumie zabrali 2 lwy i 2 krokodyle nieodpowiedzialnym ludziom. Szkoda, że ci roszczeniowi od draśnięcia psa nie mają krokodyla za sąsiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarza się, że dziecko rozwali spodnie albo kurtkę na placu zabaw, rowerku albo jakimś płocie, a rodzice idą do sąsiada, niby pies ugryzł. Dzieci od małego uczą kłamać, tacy są podli ludzie, roszczeniowi. Takie sytuacje często się zdarzają, że kogoś wrobią i potem nerwy, cyrk, aż się wyjaśni ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pies mnie ugryzł od sąsiada, bo pogłaskać chciałem dziada. Poszłem do sąsiada żony, ale pies jest zaszczepiony. Sąsiad otwarł stocka cytrynowego, napiliśmy się i po sprawie ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie ta sytuacja to dowód na to, że że dzieci i zwierzęta to nie jest dobre połączenie. Zwłaszcza z psami, które swoją naturę nieraz pokażą w najmniej oczekiwanym momencie. Nie ufam psom i gdyby to moje dziecko zostało ugryzione, zatrułabym życie właścicielowi psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tej sprawie jest tylko jedno pytanie...co 5 latek robił sam na ulicy?? Jeśli coś by się stało to jest to wyłącznie WINA RODZICOW! Tacy rodzine powinni dostać kuratora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
StaszkaQ dziś Dla mnie ta sytuacja to dowód na to, że że dzieci i zwierzęta to nie jest dobre połączenie. Zwłaszcza z psami, które swoją naturę nieraz pokażą w najmniej oczekiwanym momencie. Nie ufam psom i gdyby to moje dziecko zostało ugryzione, zatrułabym życie właścicielowi psa. X Jestem pewna, że wiekszość pogryzień przez psy jest ze zlego pilnowania dzieci. Dziecko trzeba uczyć aby nie pchało palców i nosa wszędzie gdzie popadnie. Teraz się tak wychowuje dzieci, że jedzie się nauczycielki za złe wyniki dziecka. Nie pilnujesz dziecka, nie uczysz go to do kogo żal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciak sam podszedł do psa i się w niego zaczynał to ma za swoje. . Kara za co ? Jak dzieciak sam rękę podtykał, Ma nauczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anielinka02
Niestety czasem zwierzęta w stresie reagują różnie. Ja żeby uniknąć takich akcji zaczęłam podawać mojej suczce kalmvet z vetexpert. Oprócz tego dostaje ode mnie co jakiś czas swój ulubiony przysmak snack mobility dog i jest już wytresowana. Nie ugryzie nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci często zachowują się w taki sposób, że aż się proszą, żeby je coś ugryzło. Jednak cywilizowani ludzie potrafią się w trudnych sytuacjach porozumieć, znaleźć rozsądne wyjście i nie obrażają się wzajemnie jak te wściekłe babsztyle na forum. Trzeba pilnować psów i dzieci, a nie szukać zaczepki z sąsiadami na siłę jak się nie ma innych atrakcji w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli z psem są problemy, uważam że trzeba zgłosić się wówczas do dobrego behawiorysty. Ostatnio sama zostałam zaatakowana przez psa idąc sobie spokojnie chodnikiem do sklepu. W dodatku z zaskoczenia bo pies pobiegł do mnie od tyłu i ugryzł w tyl buta. Nie uciekalam, nawet się nie przestraszyłam bo nie wiedziałam co się dzieje, w dodatku było ciemno. Nie prowokowalam psa niczym, także jest to ewidentnie wina właściciela- który przywołał go do siebie i poglaskal - to utrwala w psu poczucie że dobrze zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×