Problem z odbijaniem u niemowlaka

Witam, mam 2-miesięczna córkę, a problem istnieje od kiedy się urodziła. Mianowicie dopiero godzinę po skończonym jedzeniu odbija jej się. A do tego czasu nie jest w stanie zasnąć bo widać że męczy ją brzuszek ( nie płacze, ale wierci się i co zamyka oczy to znów jakby podchodziło jej jedzenie pod samo gardło i się rozbudza ) jest to szczególnie męczące dla mnie w nocy, bo jeśli córka budzi się na jedzenie o 5.30 to wiem że do 7.00 nie zaśnie. O 7.00 zasypia jak mi się już przecież nie chce spać, a o 7.30 budzi się moja starsza ( 3 letnia córka ) więc śpie od 23.00 do 5.30 i tyle z mojego spania. Czy ktoś miał taką sytuację? Co może pomóc? Kładzenie na brzuchu, noszenie, leżenie-nic nie pomaga. Odbija dopiero po godzinie i zasypia padnięta, bo ewidentnie ma ochotę zasnąć zaraz po zjedzeniu, a nie może. A jeśli ktoś miał taką sytuację i nic na to nie pomoże to niech chociaż napisze mi w jakim wieku dziecko z tego "wyrosło". Z góry dziękuję.

Skoro inne metody nie pomagają, to może spróbuj pokombinować żeby ją trochę inaczej przystawiać, bo jeśli dziecko dobrze się przyssie to wcale nie musi mu się odbijać.

Moje dziecko też jakoś miało problem z odbijaniem. W nocy czas czuwania miał 2 h... Obudził się,zjadł i przez 2 h musiałam z nim siedzieć, masakra. Wydaje mi się, że jego wtedy brzuszek bolał, miał jakieś wzdęcia czy coś. Za dnia po jedzeniu bardzo płakał więc miał kolki, był też alergikiem ale w nocy zjadł i nie płakał tak dużo ale spać nie spał.

Moze lyczka wody gazowanej?

Do 21.52 do kiedy trwał ten problem ? Córka jest na mm. Ale ****ardzo łapczywie. Jest odbijana też w trakcie karmienia ale widać nie pozbywa się powietrza do końca. Trochę to męczące, mam nadzieję że wkrótce jej to minie :/

Mój synek ma obecnie 10 miesięcy. Od urodzenia mu się w ogóle nie odbijało.