Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ciężarna mama a obowiązki

Polecane posty

Gość gość
a ja pracuje zawodowo (28 tc) i jestem w 4 ciazy, w domu sprzata pani,ja mam wystarczajaco duzo obowiazkow przy dzieciach. na swieta przyjechala tesciowa i nawet palcem nie kiwnie, jeszcze musza ja obslugiwac.. :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem autorko czym ty się szczycisz. Każda tak żyje jak ty bo niby kto dorosłą kobietę odciąży od obowiązków. Mało kto żyje z mamusią która w dodatku chętnie pomoże. Ja będę musiała wszystko robić co ty a mam pręty w kręgosłupie. Zazdroszcze ci że masz swój kręgosłup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę w tym nic dziwnego. Moja mama zginęła w wypadku gdy byłam na początku drugiej ciąży,pół roku później zmarł tata a mąż w pracy po 10-12godzin. Starszy syn miał wtedy 4lata i też musiał am zaprowadzac go do przedszkola,robić zakupy i sprzątać i miałam szkole. Żadna nowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"W ciągu dnia trzeba ogarnąć dom,przedszkole tj. sprzątanie, gotowanie, zakupy" Na litość boską autorko. Przecież te czynności musi wykonywać każdy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - no i teściowa ma rację, 4 ciąża, widać, że jesteś nie do zajechania, wytrzymała babsko jak cholera, nadajesz się na wieś w pole orać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwierzę w domu to pasożyty itp...!!! Mąż zawsze jest przy mnie nawet podczas każdego badania ginekologicznego cipki i wspierał porody bo to mąż najlepiej zadba o nas! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie nikt z babć nawet godziny nie popilnował dziecka i mam jedno ,a wy jak głupie i rodzicie jedno po drugim to zapieprzajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:18 nie jestem "babskiem nie do zajechania", mysle ,ze z twoim poziomem i slownictwem swietnie odnajdziesz sie w polu,podczac zniw. Skoro wiele z was narzeka,ze tak je wykoncza 1dziecko i oczekuje zewszad pomocy,to ja tym bardziej nie mam obowiazku obslugiwania goscia w postaci tesciowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:18 co to znaczy nie do zajechania? A ty jesteś do zajechania??Co to za słownictwo? Są ludzie którzy mają po 8-10 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś było zdrowsze życie jedzenie itp dlatego mniej poronień wiec nie mówcie głupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie mąż we wszystkim pomagał a i przy porodach masował plecy czy przy badaniach krocza był bo dziś wielu jest z bocznych ginekologów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie mąż we wszystkim pomagał a i przy porodach masował plecy czy przy badaniach krocza był bo dziś wielu jest z bocznych ginekologów. Babcia nie musiała pomagać z mężem wszystko ogarniamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi zawsze u gina towarzyszyla tesciowa!!! I nawet mi krocze masowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taak autorka to prawdziwa bohaterka...medal za pracowitość...prawidłowa ciąża to nie choroba...tylko w Polsce od 5 tygodnia idzie się na zwolnienie, bo 90% jak nie więcej ciąż zagrożonych...dziwne te same Polki jak rodzą za granicą pracują niemal do końca, bo tam nie ma czegoś takiego jak zwolnienie na " ciążę"...więc robią to , co robi autorka plus chodzą do pracy...Myślę,że gdyby zmieni zasady rozliczania chorobowego za czas ciąży , to nagle mniej by było zagrożonych ciąż..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W niezagrożonej ciąży normalne. Mąż tez pracuje - kto inny to zrobi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już nie udawajcie, że żeście takie delikatne, kuźwa rodzą bachora za bachorem po 3-10 a tu takie och, ach, no myślał by kto, że to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2017.04.14 W domu trzylatek i pies, mąż długo w pracy. W ciągu dnia trzeba ogarnąć dom,przedszkole tj. sprzątanie, gotowanie, zakupy itp. , z psem na spacer, plac zabaw itp. Wieczorem zmęczenie ( brzuch coraz większy), ale od rana to samo - jak pracowita ślązaczka oczko.gif W międzyczasie drobny remont. Niektórzy z otoczenia strasznie zdziwieni : mycie okien? zakupy? z psem na spacer ? po prostu szok. Czy normalne funkcjonowanie w ciąży naprawdę jest takie dziwne ? xxx A do pracy nie chodzisz nierobie? Maz musi cie utrzymywac pasozycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×