Urząd pracy. Pomocy...

Witam.. Mam problem.... Jestem zarejestrowana w urzędzie pracy od stycznia... Szukam PRACY. Ostatnio kobieta wcisnela mi skierowanie na staż.Mówiłam jej ze mnie staż mi interesuje bo poszukuje pracy. A ona do mnie ze muszę przyjąć propozycję pracy bo inaczej mnie wykresli z listy berobotnych.Przyjęłam to skierowanie pojechałam na rozmowę i tam powiedziałam że mam na oku inna propozycję pracy. No i kobitka napisała na tym skierowaniu inna oferta pracy... Pojechałam do urzędu z tym skierowaniem i kobieta mi powiedziała że jeżeli nie dostarcze umowy o pracę do 04.05. To mnie skresli z listy bezrobotnych... Omg co ja mam zrobić??? Mam na oku prace i tam rozmawialam z kierowniczka ze wszystko się wyjaśni na koniec miesiąca kwietnia (czy miejsce się zwolni). Pomóżcie...

Trzeba było przyjąć staż, to tylko 3 m-ce. Skoro nakłamałaś sama jesteś sobie winna.

oni to robia by miec wysze statystyki kiedyś wwsłali mojego znajomego do pracy do sprzedawana dziecięcych ubranek i dodatku warzy chyba z 150kg

Urząd pracy ma prosto określone zasady. Nie przyjmujesz oferty - wykreślają cię. Nie ma co wybrzydzać tylko brać oferty a w międzyczasie SAMEMU szukać takiej pracy jaka ci odpowiada. Jeśli będziesz tak czekać na gotowe, aż pani poda ci ofertę z umową o pracę za grubą kasę to się przeliczysz.

kurczę.trzeba było po prostu walić głupa, że jesteś beznadziejna i nie nadajesz się na staż to wtedy by ci napisała że nie spełniasz wymogów pracodawcy.swoją drogą chyba trafiłaś na jakąś jędzę skoro taki ci napisała .widocznie poszukuje stażystów do wyzysku i jak powiedziałaś że nie chcesz to ci dowaliła.normalny pracodawca zazwyczaj nie robi problemów i jak ktoś nie chce u nich pracować to nie robi problemów.zobaczysz, może dostaniesz tę pracę.nic innego już teraz nie zrobisz.

Czas robót przymusowych był za lll Rzeszy ale w sumie sama jesteś sobie winna bo mogłaś powiedzieć babce że chętnie przyjmiesz tą pracę ale sie kompletnie do niej nie nadajesz wtedy wracasz do pośredniaka z adnotacją odmowną i masz spokój

Przyjąć musisz.Raz możesz odmówić potem jak odmówisz automatycznie Ciebie skreślają z listy bezrobotnych.Ja jak mi oferty pracy nie pasowały to szłam na rozmowę do pracodawcy i prosiłam by mi pisali że nie spełniam oczekiwań.I wtedy wracam do UP i gadam,że się nie udało.Nabierają się.

Rozwalić te Urzędy Pracy i te lale tam siedzące nie mające nic do zaproponowania ludziom po studiach. Proponują przedstawicieli handlowych za 1400zł na rękę,sama larwa niech idzie to zobaczy jak wyglada taka praca.