Po co brzydcy ludzie się rozmnażają? :D

No po co? Deska Tereska , która miała pryszcze od 11 do 18 lat , co ona sobie myśli ? Że jej pociecha będzie bardzo kobieca z gładką buzią? Albo osoby z łuszczycą? Ok, sam nie chcesz strzelić sobie samobója, ale po co robić kłopoty innej osobie ?

bo chcą. ja się pytam po co inni z nimi kopulują.

A Ty myślisz, że Deska Tereska chciała być Deską Tereską? Nikt sobie urody nie wybiera przed urodzeniem. Każdy ma prawo do szczęścia.

siermięgo gdyby nie było brzydkich to jakim cudem ten niby ładny wg. ciebie miał by o tym wiedzieć nie mając się z kim porównać.?!!!

zadaj to pytanie swoim rodzicom,a nie nam.

głupota

To ładnym można tylko być od 11 do 18 lat ? A co z wiekiem po 20 stce ? Dzieciństwo też się liczy.

Dzieci nie dziedziczą genów wyłącznie po rodzicach. Znam wielu bardzo przystojnych rodziców z brzydkimi dziećmi i odwrotnie. Geny idą po dziadkach, pradziadkach, rodzeństwie rodziców, a z chorobami też różnie bywa. Trądzik czy inne choroby skóry nie muszą być dziedziczne. Niektóre choroby odzywają się co 2 lub 3 pokolenia cyklicznie. Trzeba jakąś wiedzę na ten temat mieć zamiast zadawać głupie pytania.

"siermięgo gdyby nie było brzydkich to jakim cudem ten niby ładny wg. ciebie miał by o tym wiedzieć nie mając się z kim porównać.?!!! " X Wiedziałby bo byliby jeszcze ludzie piękni. A on był by tylko ładny.

21:32 Pańcia mądra głowa zareagowała na durne prowo :D

Ktos musi byc brzydki

to instynkt a nie chłodna analiza,jakby to było do zanalizowania to nikt by się nie rozmnażał bo za duża inwestycja czasowa

a ja widziałam brzydką parkę jak strach i dzieci wszystkie 7 brzydkie jak upiorki ale co z tego ,brzydkie tez ma urok

Mam kolezanke, ktora ma ladna mame typowo kobieca i przystojnego ojca (meska szczeka meskie rysy) niestety wdala sie w ojca, jest obiektywnie przecietna, choc szalenie inteligentna i zabawna .

Po to żeby ich potomstwo robiło za podludzi - tło oraz kozłów ofiarnych dla rasy panów - znaczy się atrakcyjnych.

Z brzydkich rodziców są często piękne dzieci.

Autorko powinnaś nam sama odpowiedzieć na to pytanie. Ludzie nie tłumaczcie jej bo i tak tego nie ogarnie.

Ktoś musi. Ładne skupiają się antykoncepcji. Nieszczęśliwa nazwa

Laza piertola że szukają dobrych genów jakby skończyli jakiś piertolony harvard jepią się na konferencjach naukowych z innymi naukowcami a jak która zaciaży to wszystkie ciacha w promieniu kilometra ogłaszają że to nie ich odkrycie i ewakuują się z okrętu piękne popadają w depresję z powodu skokowego spadku estetyki świata i obwiniają za to embriony które karzą śmiercią

Wtedy jest czas żeby żądać zadać pytanie czy oni się ze mnie śmieją czy to płacz z za światów

Nagle nikt cię nie kocha nie adoruje nie chce zasponsorować skrobanki dowiadujesz się co to samotnosc uświadamiasz że jesteś kawałkiem mięsa dla głodnych wilków i zaczynasz nienawidzić sama siebie i facetów idziesz pierwszy raz z własnej woli do biblioteki i pozyczasz cokolwiek żeby się pierwszy raz w życiu nie skupiać na sobie bo to boli

Ale szansę na taki scenariusz wynoszą tylko ok 30 procent;)

Dokładnie coś koło 37 procent

Zależy jakiej rasy jesteś

Brzydcy ludzie zawsze będą mieli gorzej. Co zrobić z niewyjściową gębą? Znam to z autopsji. Jeszcze kobiety mają gorzej, brak szans na dobrą pracę, szacunek innych, sukces i miłość. Sorry ale kobieta z niewyjściową gębą nie dostanie fajnej posady. Ja mam dobre wykszałcenie i szukałam lepszej pracy, jednak odpadam na starcie. I to nie tak, że wyglądam na zaniedbaną. Dbam o siebie, ładnie się ubieram, jestem czysta i sympatyczna...ale brzydkiej gęby nie da się zakryć make up-em. Jestem taką drugą kategorią człowieka. Wiele lat walczyłam i starałam się, wierzyłam że wygląd zewnętrzny to jednak nie wszystko..a jednak jest. Z ciepłej i sympatycznej dziewczyny, robi się ze mnie zamkniętą i zgorzkniała stara panna. A będzie jeszcze gorzej z wiekiem. Dziewczyny z pięknymi buziami mogą mieć wszystko i zazdroszczę. Podziwiam piękne i mądre kobiety, taki mój niedościgniony ideał. Ja już się pogodziłam z moim losem teraz czekam w sumie na śmierć. Troche mi jeszcze pozostało tej egzystancji niestety hehe :)

wazne ze poczucie humoru masz i tak trzymaj...

Mogę wam siebie opisać. Całe życie mam zapryszczoną gębę. Jak byłam nastolatką to pryszcz gonił pryszcza. Teraz jestem dorosła ale trądzik mam nadal. Wydałam kupę kasy na lekarzy, leki i kosmetyki i to nic nie daje. Dobrze się odżywiam ale to też nic. Teraz mam taki trądzik ropny i wielkie wulkany, do tego cere naczynkową i początki trądziku różowatego. Wiecznie mam czerwoną gębę jakbym waliła w palnik. Rozszerzone pory i tłusta skóra. Bez fluidu to straszę :)

Dalej...ogólnie mam asymetryczną twarz, jedna strona jest wyżej od drugiej, czyli brew, oko, nos i kącik ust. Najbardziej to widać na brwiach. Jedna jest znacznie wyżej od drugiej. Mam nawet spoko nos ale z profilu jest garbaty, mój kochany brat za młodu mi przywalił w nochal i pękła mi kość. Usta mam wąskie, gdy się uśmiecham to widać mi bardzo dziąsła i moje zęby są bardzo długie. Mialam koszmarnie krzywe zęby i rodzice wydali kupę kasy na aparaty dla mnie. Są teraz równe ale długie i wielkie jak u konia. A oczy to porażka...mam takie kombo :D blisko osadzona a do tego głęboko osadzone, małe i z opadającymi powiekami hehe. Ani tego umalować ani nawet kreski eyelinerem się nie da. Tzn da się ale wygląda tragicznie :) a gdy się uśmiecham to kąciki oczu mi tak opadają, dając wrażenie smutych oczu. A gdy się nie uśmiecham znów moje usta są naturalnie opadające przy kącikach. Ogólnie powodzenis nigdy nie miałam. Byli i są koledzy, lubią mnie nawet :) jednak nigdy nie byłam obiektem atrakcyjnym. Do tego jestem niska i mam krzywe nogi. Możecie teraz podnieść swoje ego. Takich brzydot jak ja jest mało. Jest dużo przeciętnych ale ładnych kobiet. Dobra już nie marudzę :) Wesołych świąt

Ja muszę golić twarz raz na jakiś czas bo mam takie białe wąsy nad ustami. Byłam u lekarza, zostałam zbyta słowami "to jest normalne, taka Pani uroda" :D:D

Tez mam wloski na twarzy i pod linia pepka mi rosna czarne klaki :O