Czy on ją kocha ?

Musieli się starać wczesniej o dziecko.

Mało które małżeństwo chce szybko dziecko.

Właśnie większość chce szybko dziecko. No i dużo małżeństw ma dziecko przed ślubem. To, ze Ty nie chcesz to Twoja sprawa. Nie mierz ludzi własna miara. Po co chodzić ze sobą 5 lat kolejne 5 lat być w narzeczeństwie i 5 lat po ślubie dziecko. Takie cos to idiotyzm. A i najczęściej u takich par sa rozwody . Ty lepiej swoim facetem sie zajmij a nie życiem jakiejś szczęśliwej dziewczyny

Dokładnie, tym bardziej, ze ona już w ciąży broniła licenciatu,a na magisterke wróciła dopiero teraz. Gdzie pochodzi z dobrego, bogatego domu, a jej rodzice to typ porządnych ludzi z dobrym wykształceniem.

Szczerze nie byłabym szczęśliwa gdybym miała 25 lat i dziecko. Fakt że dziecko mają bardzo grzeczne i dziewczynka jest ładna, podobna do taty.

Ty byś nie była szczęśliwa a ona jest

Po Tym co piszesz myśle, ze ja kocha i żałuje, ze związał sie z kimś takim jak Ty.

A Twój facet co ma do powiedzenia? Rozmawiałaś z nim w ogóle?

Nie rozmawiałam z nom, jak zaczęłam temat to powiedział do mnie ,,No córeczkę ma śliczną, meza też fajnego " i skończył temat.

Uważam ze jestem lepsza od niej, bo jednak wybrał mnie, a ją zostawił. Ona wpakowała się w pieluchy niekończąc studiów.

No to po co robisz aferę. Cieszy sie pewnie, ze dziewczynie sie ułożyło i tyle. Ma fajnego męża i córeczkę i jest zadowolona ze swojego życia w przeciwieństwie do Ciebie bo na sile szukasz w kimś cos złego

Ale mimo wszystko jest nie obecny, smutny. I wiecie co ? Zabolało mnie jak bawił sie z tym dzieckiem. Przecież to nie nasze.

A to Twój facet to jakiś królewicz, ze wybierał ? Pewnie jest dużo gorszy od tamtego jej męża. Jezu dziewczyno studia nie sa najważniejsze trzeba mieć rozum. Dla każdego co innego jest ważniejsze i każdy ma inne priorytety.

No to co ma sie z dzieckiem nie bawić? Widać bedzie dobrym ojcem a na swoje bedzie musiał poczekać z 10 lat jak bedzie z Tobą! To normalne, ze ludzie sa czuli i mili dla dzieci. Masz problemy sama ze sobą

To jednak dziecko jego byłej.

Wykszatcenie wazneiejsze od dziecka. Zglaszcza ze miała czas na dziecko.

Dziecko to dziecko nie ważne czyje. Normalny człowiek ma jakaś empatię w sobie i uczucia. Ty ich nie masz jak widać

Jej facet też dopiero 26 lat ma.

Dla Ciebie ważniejsze jest wykształcenie a dla niej dziecko i tyle! Zreszta studiować można całe życie nawet i na emeryturze. A Ty aż taka wykształcona jesteś bo jakoś cieżko to zauważyć

Ja wybrałam pracę. A mi chłopak opowiadał że ona studia chciała skoczyć, A po studiach miała otworzyc swój interes. I ani studiów nie skończyła ani interesu nie otworzyła.

I co z tego! A ile Twoi rodzice mieli jak sie urodziłaś Ty albo Twoje rodzeństwo. Pewnie jeszcze mniej

Dlatego właśnie uważam ze to dziecko to wpadka

To były inne czasy. No i mója mama nie miała w planach kariery.

No licencjat ma to jakieś studia ma przecież. No a, ze magistra nie ma to co. Życie werifikuje plany i za 10 lat ona może być milionerka a Ty możesz spać pod mostem.

Też za dużo nie mówi o studiach, bo pewnie ciężko robić magisterke z dzieckiem i to jeszcze dziennie.

Jej facet jedynie dobrze zarabia. Bo jej tato dobrze bo ustawił.

No to podziwiam dziewczynę. Małe dziecko i studia dziennie. Musi być bardzo mądra i bardzo ambitna nie to co Ty.

No i dobrze, ze maz dobrze zarabia. Co zazdrościsz, ze zarabia więcej od Twojego faceta? Tez było sobie takiego znaleźć

Jakby byla mądra to by nie dopuściła do tego dziecka.

Co? Może ona chciała dziecka. To jej życie a nie Twoje! Wiesz ile bardzo wykształconych ludzi miało dzieci na studiach. Bardzo dużo