Uparta dziewczyna.

Moja dziewczyna upodobała sobie chodzenie bez butów. Np.: na studniówce, stwierdziła, że szpilki ją uwierają i tańcowała na bosaka. Wiecie ile? Prawie całą imprezę. Wstyd trochę mi było, wygłupiła się, no ale co jej zrobić? Elegancka kiecka i do tego na boso. Nieelegancko, potem wszyscy się patrzą co to za partnerkę sobie przyprowadziłem. Potem w szkole często jak była wiosna to marudziła mi, że nie wytrzyma na obcasach i zdarza się jej, ale przynajmniej tylko przy mnie zdejmować buty. Ale na zakończeniu liceum przesadziła, znów w szpilkach poszła i znów była na bosaka, tłumaczyłem jej już: ,, Wiktoria, serio na bosaka?, Zakładaj buty" ale nic. Nawet jak była wiosna i poszedłem z nią do parku to też bez spaceru na boso się nie obyło. Jak jej to wytłumaczyć? Twierdzi, że na boso jest jej wygodnie. Nie chcę się za nią wiecznie wstydzić, o zerwaniu raczej nie ma mowy.

Mnie bardziej niż chodzenie boso dziwi że ktoś się aż tak przejmuje opinią otoczenia.

No a jak mają patrzeć, na takiej studniówce?

kup jej w prezencie balerinki jeśli w szpilkach stopy się jej meczą .

Zasugeruj jej zeby nastepnym razem zalozyla baleriny, na plaskich butach Bedzie jej wygodnie tanczyc. Faceci nie znaja tego bolu...gdybys pare godzin pochodzil w wysokicj szpilkach Sam bys zobaczyl ze lekko nie jest, ani to wygodne na dluzsza mete...kobiety je zakladaja po prostu by ladnie wygladac. I tez sie dziwie, ze az tak przejmujesz sie opinia otoczenia, to nie jest zaden wstyd ze bez butow tanczy, nie ona jedyna. Ciekawe czy Ty taki idealny jestes I nigdy jej wstydu nie przynosisz...

apropos tańców na bosaka , znasz aktorkę i piosenkarkę Natalię Sikorę ? Ona bardzo często występuje na scenie boso, więc Twoja dziewczyna nie jest jedyna w tym wzgledzie .

Ale ona niezależnie od butów lubi chodzić boso. No a jak idę z bosą dziewczyną przez park to ludzie się na mnie gapią. o zakończeniu szkoły czy studniówce nie wspomnę.

Nie rozumiem cie autorze.Jak ja naprawde kochasz to powinienes dotrzymac jej towarzystwa i tez chodzic na boso :p

Po pierwsze chodzenie w szpilkach jest uciążliwe i szkodliwe dla kręgosłupa. Z drugiej strony cholernie seksowne

Ucięło mi posta... Po drugie to może mieć takie stopy, że ciężko jej dopasować buty, a poza tym w parku na boso jak jest ciepło to nic wielkiego. Chyba tylko Ty masz tu problem autorze.

Chodzenie w szpilkach jest sexowne choc gole stopki tez potrafia byc mega seksowne :) tylko musza byc czyste :D

Ale raz zdjęła nawet bardzo niski obcas. Mnie to nie przeszkadza, tylko jak jej jest miło na bosaka całą studniówkę tańcować, nawet POLONEZA ! powiedziała mi, że nie chce zmieniać butów, że na boso jest jej wygodnie. W parku to była jakieś 3 h godziny na bosaka w marcu, przy + 17 stopniach.

Coś o chodzeniu boso. Przełamywanie blokad psychicznych, łamanie stereotypu chodzenia w obuwiu powoduje odprężenie psychiczne i przypływ energii, co pomaga w radzeniu sobie w trudniejszych sytuacjach. ALE UWAGA, kto złapie tego wirusa (bosy kontakt z naturą ) to tak mu już zostanie, oczywiście ku radości z życia.

W tym parku to się jej dziwię, z POLONZEN na bosaka przegięła. No ale to nie powód, żeby mieć do niej pretensje. Jej stopy wyglądają fajnie, bardzo o nie dba, więc. Chociaż poszedłem z nią raz na przyjacielską wizytę do pizzerii ze znajomymi i jak tam znów siedziała boso to część potem krzywo na nas patrzyła, jedna kumpela nawet posunęła się do złośliwej uwagi. Więc grono znajomych mnie wykluczy jak z nią będę chodził.

Może uważa, że jej bose stopy są seksowne i w ten sposób chce się przypodobać?

Nie wiem co robić, już, mówić tylko ,,Wiktoria, na bosaka, serio?"

Prowo koniotrzepa 0/10.

Bez komentarza.

Co sądzicie co robić?

Bosa dziewczyna ma w sobie cos erotycznego. Ciesz sie, ze masz taka laske. I nie wydziwiaj. Chetnie pospacerowalbym z taka dziewczyna po parku czy po plazy. Nie wiesz co masz.

Problem nie jest z nią, tylko z Tobą. Musisz być bardziej tolerancyjny.

A czy na studniówce na bosaka idąc nawet w polonezie nie przegieła? Czasami boso nawet po ulicy.

A jak wy byście zareagowali na taką bosostopą partnerkę?

Kompletnie nie rozumiem w czym problem. Jak lubi to chodzi. W chodzeniu boso nie ma nic dziwnego ani obciachowego. To tak samo jak np. chodzenie bez rękawiczek.

Ja gdybym miał dziewczynę, co by lubiła chodzić boso, to codziennie bym jej pieścił stopy.