Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Partner nie chciał mnie zawieść z synkiem do lekarza.

Polecane posty

Gość gość

Witam jestem podlamana musze sie wyzalic. Mam synka 5 lat i partnera z ktorym jestem od 3 lat. Mlody praktycznie caly rok szkolny chorowal na przemian zapalenie pluc, oskrzeli, angina, przeziebienia itd. Znalazlam swietnego lekarza ktory przyjmuje w innym miescie 100km od nas zamowilam wizytę,A moj partner z ktorym mieszkam powiedzial, ze mnie nie zawiezie , nie bedzie bral specjalnie wolnego i jezdzil po miescie X bo ja sobie to wymyslilam i w naszym miescie tez sa lekarze.. zalamalam sie dodam, ze Majowke juz mamy dawno zaplanowana i jakos mogl wzias wolne. Powiedzialam o tym mamie ktora mieszka na 2 koncu POlski to powiedziala, ze jest u niej skreslony i mam go "pognac" z domu, Probowalam rozmawiac z partnerem o jego zachowaniu , ze postapil zle wobec nas a on uparcie twierdzi ,ze sobie wymyslam i jestem histeryczka, Jestem zalamana wyglada na to, ze olejny zwiazek nie wyjdzie ale nie jest tak latwo zerwać i "pognac" kogos tym bardziej jak razem sie mieszka..A synek ktory malo jeszcze rozumnie lubi go bardzo dotradzcie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie rozumiem, dlaczego ma spontanicznie brać urlop dla nieswojego dziecka, zaraz znajdziesz lepszego lekarza w jeszcze dalszym mieście i co? jedź sama plus toksyczna mamusia pewnie chce trzymać córusię w dziewictwie do końca. coś jej nie wyszło:D lol zwionzek się rozleci przez mamę-kwoczkę i bachorka, który gardzi miejscowymi lekarzami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam, ze to cham jakis wziol Cię z dzieckiem powinien pomagać. Widzialy galy co braly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra z ortografia broke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko A ja jestem po stronie twojego partnera ,bez sensu zawozić dziecko 100 km do lekarza, co to w twoim mieście nie ma specjalistów ?ja chciałam rodzić w mieście oddalonym o 15 km to mój mąż powiedział że absolutnie nie ma mowy żeby tam mnie wiózł,że ja wymyślam skoro u nas w mieście jest szpital a nie 15 km dalej ,rodziłam na miejscu i wszystko OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
partner ma w doopie ciebie i twojego dzieciaka...a ta co chciała jechać 15 km do innego szpitala- to mąż bardzo cię ''kocha'' skoro tylko 15 km bylo mu za ciężko...jezu skąd wy tych chłopów bierzecie?...szczęście,że ja mam normalnego męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia babo (ta od porodu) nawet 15 km nie mogl Was zawiesc ? A pomaga Ci chociaz przy dziecku ? A Tobie Autorko wspolczuje trafilas na dupka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie,czy wczesniej on zawozil juz dziecko do lekarza i czy z tego powodu musial brac wolne w pracy.Zreszta,wszyscy wiemy jak dzisiaj jest z ta praca,a pracodawcy bardzo niechetnie patrza na takiego pracownika co to bierze sobie wolne.Bo to jest tak:"Dzis prace masz,jutro mozesz jej nie miec",wiec kazdy szanuje to co ma i boi sie utraty pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie możesz sama z dzieckiem jechać? Dwie osoby do obsługi pięciolatka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietaj.. ntylko 1 na 100facetow spotykajacy sie z kobieta z dzieckiem zaaopiekuje sie dzieckiem jak swoim a czesto ze wzgledu ze sam miec nie moze choc sa i tacy co bd miec z toba swoje i pokochaja twoje dziecko jednak to 1 na 100.. reszta spotyka sie bo takie jak ty sa uleglejsze bo nie maja pola manewru.. pksluchaj jezeli ojciec biologiczny dziecka ma je w d***e lub go nie ma to nie oczekuj reakcji od partnera.. poza tym uwazam ze powinnas zalkc sie swojemu partnerowi a nie obcym bo obcy nic nie zmienia. Wspolczuje ci i kazda samofna matka jest dla mnie bohaterka ale w wiekszosci to sa takie kobiety majac przed dziecmi motto zyciowe zyje sie raz. I nie oczekuj od partnera ze zawsze d dla cb czy dziecka bo topartner a nie jego ojciec poza tym wina jest troche twoja.. prawko moga robic tez kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto teraz doczytalem.. to nie jego bachor a malo to nie zawiozl cie bo pracowal... ja p*****le.. to chyba jakies prowo.. pracowalas kiedys autorko ?wiesz jak jest z praca??koles jest w 1000procentach usprawiedliwiony a ty robiac mu wyrzuty za to ze pracowal jestes tak tepa jak twoja mama skrezlajaca go za to.. nie pomogl mi bo pracowal ale ja przeciez planowalam juz wczesniej... k***a nastepna debilka wychowana na trudnych sprawach nie wie jak wyglada praca i pracodawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma facet rację - jesteś histeryczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:35 dałabym lajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,napisalas,ze na majowke twoj partner wzial urlop bo juz dawno mieliscie ja zaplanowana,a czy to nie jest tak,ze taki urlop,w ktorym cos sie planuje wczesniej nie jest odpowiednio wczesniej zglaszany pracodawcy?Bo zazwyczaj tak jest.Naprawde nie widzisz roznicy pomiedzy zaplanowanym juz wczesniej urlopem na majowke, a naglym wzieciem sobie wolnego,na ktory pracodawca absolutnie nie musi zgodzic sie?Bo to jest roznica i takich niespodziewanych wolnych pracownika nikt nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało że dziecko cudze, to jeszcze żona ćwierć inteligentna, masakra. W życiu wydaje mi się ani dnia nie przepracowałaś i nie wiesz jak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam ze mogl wziasc to wolne w obozie pracy chyba nie pracuje. Ciekawe czy jak wspolne beda mieli czy tez nie pomoze i nie bedzie szukal pomocy z roznych stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam ze mogl wziasc to wolne w obozie pracy chyba nie pracuje. Ciekawe czy jak wspolne beda mieli czy tez nie pomoze i nie bedzie szukal pomocy z roznych stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre. Nie wiem skąd bierzecie takich facetów, nigdy z takim bym nie była choćby mi płacili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Caly rok pewnie cie wozil i wkoncu mu szef przystopowal urlopy na nieswoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:45 A jakby pracodawca nie zgodzil sie na wolne w tym konkretnym dniu?Co wtedy?Strzelisz pracodawcy foch i po prostu nie przyjdziesz do pracy?Ja nie wiem,niektorzy mysla,ze to wszystko jest takie banalne i proste.Ze rzucisz szefowi tekst "biore dzisiaj wolne bo to i tamto" a szef przyjmie to z wielka aprobata.Niestety tak nie jest.Ja w swojej poprzedniej pracy,choc w zadnym obozie nie pracowalam,mialam wlasnie takiego szefa co az wywracal oczami i marudzil jak ktos nagle wyskoczyl mu z dniem wolnym.Po prostu zaden pracodawca nie lubi takich sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygodnictwo do potęgi n/tej takich partnerow to tylko naklepać po pysku bez dowodów i świadków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko, wiesz co robią lwy z takimi jak Ty, lwicami z młodymi, bez ojca młodych? zagryzają lwiątka i gwałcą matkę, żeby mieć własne dzieci, własne geny, na czysto no. teraz leć przeproś misia. a z matką zerwij kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem autorka pracuje przez caly czas. (Oczywiscie jak nie bylam na zwolnieniu) Jako mama chwytam sie wszystkiego by pomoc dziecku. A partner nigdy nas specjalie nie wozil tylko o to go prosilam bo zalezalo mi bardzo. Dziekuje za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem autorka pracuje przez caly czas. (Oczywiscie jak nie na zwolnieniu) Jako mama chwytam sie wszystkiego by pomoc dziecku. A partner nigdy nas specjalie nie wozil tylko o to go prosilam bo zalezalo mi bardzo. Dziekuje za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygodnictwo do potęgi n/tej takich partnerow to tylko naklepać po pysku bez dowodów i świadków x tak, a potem nie móc siedzieć, bo partner odda na dupę:D poza tym autorka jest serio rąbnięta, oś dzieciak-mamusia, taki typ matkodziewczynki rozpieszczonej na maksa. poza tym to z tym lekarem w innym mieście może być objawem hipochondrii, dobrze, że racjonalny partner to wcześnie hamuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bachorka to niech jego tatuś wozi. Facet siedzi z tobą dla rochania, a nie dla wożenia nie swojego plemnika w swoim samochodzie i za swoje pieniądze. I jeszcze urlop ma tracić. PHiiii....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Broken ...87 masz dzieci? Jak by ciagle chorowaly albo by potrzebowaly pomocy poruszyl bys niebo i ziemie by pomoc ... moze kiedys zrozumiesz jak zaczniesz wyszydzac i oceniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×