Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona bez ż to tylko ona

Pomożecie mi ocenic moj wiersz. Napisalam go do mojego bylego chlopaka

Polecane posty

Gość Żona bez ż to tylko ona

Kochany, To nie byl ten czas. Nie bylam gotowa by tesknic. Pelno splatanych mysli, kompromitacja. Teraz jest noc, siedze i mysle pochlonieta tesknotą i pragnieniem. To uczucie rozpiera mi serce. Dretwieje, ginę, zapominam języka w ustach. Wracam myslami do pierwszego spotkania, do pierwszego porządania. Brakuje mi tego wstydu, tego napięcia z rozkoszy, tej krwi plynacej z warg. Twoich zimnych ust oddechu na skorze i płonacych dloni. Lubie udawac ze spie, i czuc jak Twoja reka bladzi po moim nagim ciele. Budzic sie przy Tobie. Patrzec jak smiejesz sie z moich zartow widziec twoj wzrok pelen zainteresowania. Marze by znow sie wtulic i slyszec jak oddychasz jak krew pulsuje w twoim ciele. I pytanie czy jest jeszcze jakaś szansa by znow isc razem przez miasto trzymając się za rękę ? Jak wam sie podoba ? Czy raczej to zenada ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest wiersz, te wyznania są jedynie czystym tekstem erotycznym, pozbawionym blasku i wzniosłości oraz delikatności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tragedia. Zanim coś tak szmatławego jak to, co napisałaś nazwiesz "wierszem", poucz się co tak się nazywa. Używanie googli nie boli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli to chcica a nie wiersz? ...On też tak pomyśli? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×