Teściowa zabiera dziecko do sypialni

Jak w temacie. Za każdym razem jak do teściow pojedziemy to ona weźmie sobie 7-mio miesięczne dziecko kiedy wszyscy jedzą obiad i idzie z nim do sypialni. Większość czasu siedzi grzecznie i się bawi. Czy to normalne? Dla mnie to dziwne że zabiera go i niestety chcę mi go oddać. Nawet jak po mnie sięgnie płaczem to nie oddaje

I nie chcę mi go oddać nie niestety

Nie chce* kurcze ja to mam dziś

Nie to nienormalne. Ja przestalabym jezdzic. Tez tak mialam, po porodzie baby blues, ciezko mi bylo psychicznie sie ogarnac, a dobra dusza w postaci tesciowej tylko pogarszala sytuacje. Zabierala mi corke, wrecz wyrywala z rak. W koncu nie wytrzymalam i przestalam ich odwiedzac. Uwierz mi ze problemy sie skonczyly, wzielam sie w garsc. Sama opiekuje sie dzieckiem i uwazam, ze robie to lepiej niz ona. Takze nalezy postawic granice

Też tak właśnie myślałam. To nie jedyne przekroczenie granic i z tego co piszesz to mam podobną bardzo sytuację. Co na to Twój partner? Przeszkadza mu to czy rozumie Cię?

z pewnością ci go molestuje,zgłoś u prokuratora:):):):)

Normalne.jest babcią.Ma do tego prawo bez pytania ciebie o pozwolenie

gość dziś Normalne.jest babcią.Ma do tego prawo bez pytania ciebie o pozwolenie X Mój ulubiony tekst, że babcia ma prawo. G****o ma a nie prawo. Jeśli rodzic nie wyraża zgody to babcia powinna to uszanować a nie robić co jej się podoba. Ja teściową szybko nauczyłam, że jest tak jak ja chce :)

rodzic sobie może nie wyrażać zgody .Babcia ma prawo i nic tego nie zmieni

Babcia ma obowiązek słuchać i szanować to co mówią rodzice. Babcia ma prawo.... do czego? Do zabierania dziecka wbrew woli rodzica?

dokladnie. babcia ma gowno, a nie prawo. co to do cholery jest zeby dziecko z rak wyrywac?

A moze ona chce Ci dac zjesc w spokoju ten obiad? A moze ona musiala z dziecmi sama sie meczyc i marzyla ze na czas obiadu ktos wezmie to dziecko od niej?

Dziadkowie mają wielką rolę w wychowaniu dzieci.Mają prawo do dziecka zaraz po rodzicach.Kto tego nie rozumie jest lewakiem

bardzo żałuję, że moja pierdolnięta babcia miała jakąkolwiek rolę w moim wychowaniu :)

nie każdy ma pierdolnieta babcie.W normalnych rodzinach jest inaczej

gość dziś Dziadkowie mają wielką rolę w wychowaniu dzieci.Mają prawo do dziecka zaraz po rodzicach.Kto tego nie rozumie jest lewakiem X "...po rodzicach" słowo klucz. Więc jakim prawem babcia zabiera dziecko wbrew woli matki?

teściowa autorki jest pierdolnięta, więc twój argument jest inwalidą :D

Teściowa, baranico, chce ci dać szanse na normalne zjedzenie obiadu. A ty zaraz z niej wampira robisz.

Jakich argumentów używa teściowa zabierając to dziecko?

Teściowa nie zabiera jej dziecka tylko bierze to co jej się należy.Czyli zabawa z wnukiem

Pomijam już tę sytuację ale bardzo się dziwię i to szczególnie matkom synów że tak bardzo chcą uczestniczyć w obecności przy nowo narodzonym wnuku. Po co i komu to potrzebne,dziecku nie bardzo bo nic nie kuma a męczyć się widokiem rozkapryszonej synowej to już dubelt. Zrobiła sobie potomka to jej psi obowiązek wychowywać .Babcia może być ale wcale nie musi:D wystarczy ta lepsza,mamusia ,mamusi.

Najlepsze jest to jak niektore pisza na kafe swiecie oburzone,ze dziadkowie maja obowiazek spotykac sie i pomoc przy wnukach,a tu z kolei mozna przeczytac,ze babcia ma gowno a nie prawo do wnuka.Acha,to babcia juz tylko do czarnej roboty przy wnukach nadaje sie?

Gość 22:00 wg ciebie widzimisie babci jest ważniejsze od dobra dziecka? Skoro dziecko płacze i chce do mamy ale babcia na siłę trzyma bo jej się należy zabawa z wnukiem

nie widzi mi się ale Święte prawo babci !

Nie, to nie jest normalne. To chore i dziwne, a nawet niepokojące. Nie dawaj jej tak swojego malutkiego dzieciaka!

To normalne.W porządnych rodzinach tak jest.Dziadkowie to świętość

Nie tłumaczcie że dziadkowie to świętośc bo te MATOŁY nie mają pojęcia o czym mówicie.

Jak mi by matka albo teściowa powiedziały, że widywanie i zabieranie mojego syna to ich święte prawo, to zrobiłabym tak, że widywały by go tylko raz w roku :)

No i ok,wsadz sobie go w o***t,bo babcia wcale nie musi znac twojego wypierdka

Widać że nie znacie prawa,jakie obowiązuje wobec dziadków.