Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Franek ma wszystko lepsze nawet mame

Polecane posty

Gość gość
no niestety , ja mialam przypadek ( nie moje dziecko , ja pracuje a nie gnusnieje w chalupie) ze na proste pytanie zadane dzieciom kim sa twoi rodzice padla odpowiedz , tata jest inzynierem a mama nikim . no niestety drogie panie , dzieci mowia to co widza i wcale im nie imponuje mtka praczka sprzataczka i kucharka . ja pamietam ze moja tez nie pracowala i strasznie mnie to wkurzalo bo np mama Kasi i Hani pracowaly , dziewczyny mialy swoje klucze od domu co wydawalo mi sie takie dorosle i czesto po szkole sie umawialy w domu np u Kasi , jadly razem obiad albo robily sobie fajne kanapki , i mialy takie "dziewczynskie popoludnia" a ja musialam zapierdzielac do domu bo matka juz z obiadem czekala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co autorko, pisałam to już w innym wątku, ja ostatnio takie rzeczy słyszę non stop od swojego dziecka. Z tym, że nie chodzi o inną matkę, ale o ojca. Moje 4 letnie dziecko mówi, że nie trzeba mieć mamy, nie lubi być z mamą, woli tatę. Mogę stawać na głowie, żeby zaskarbić sobie względy, a i tak słyszę, że tata fajniejszy i z nim chce być zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiesz moja znajoma kiedyś tak miała ona i jej mąż są dobrze sytuoeani obydwoje na wysokich stanowiskach a usłyszeli ze kolega ma fajniejszych rodziców. Jak się okazało tata był strazakiem a mama kucharka w przedszkolu.... Ale dziecku niewytlumaczysz że ojciec dyrektor zarabia 5 razy tyle co ten strażak bo przecież on jeździł wielkim samochodem.... " Twoja dedukcja też sie niewiele różni od dedukcji tytułowego dziecka. Prawda jest taka że świat dorosłych jest obłudny. Próbuje sie wmawiać dzieciom wartości które dorośli sami stosują z trudem o ile w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj się. Moja mama siedziała w sumie w domu 14 lat. Jak moja siostra miała 7 lat to urodzilam się ja i poszła do pracy jak ja poszłam do szkoły mając 7 lat. Dzieciństwo wspominam super. Mama była w domu. Moja siostra tak samo dobrze wspomina dziecinstwo. Nigdy nie miałam żadnego kompleksu z tego powodu. Twój syn powinien doceniac ze ma mamę w domu. Ja sama mam zamiar siedzieć z dziećmi do 3 roku życia. Syn ma 3 lata a córka rok. Potem wrócę do pracy. Praca to nie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ma żadnego znaczenia czy pracujecie czy nie. Dziecko w tym wieku i tak się do czegoś przyczepi, Nie docenia tego co ma i chce czegoś innego. Autorko to ty masz kompleks i tyle. Oczekujesz od 7 latka , ze cię oceni i doceni to co robisz??? Zrobi to, ale jak dojrzeje, a na pewno gdy będzie miał swoje dzieci. Moj syn w tym wieku powiedział w przedszkolu, ze tata jest kierowcą rajdowym bo to mu wtedy najbardziej imponowało. Mój mąż też był zdziwiony był architektem. Ale dla dziecko to była abstrakcja. A kierowca, cyrkowiec, kosmetyczka to jest coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko czasami gada różne rzeczy o których tak naprawde nie ma pojęcia, np. to że taka pani prawnik może mieć mało czasu dla swojego dziecka. Poza tym charakterystyczną rzeczą dla dzieciństwa jest to że nie docenia się różnych rzeczy które się docenia po latach w wieku dorosłym. Np. mi się w wieku nastoletnim nie podobał za bardzo mój dom rodzinny mimo że miałam swój pokój, marzyłam o czymś bardziej stylowym, a teraz tęsknię strasznie za swoim przeszłym życiem w tym za dawnym domem, za dawnymi meblami i za tym czym kiedyś emanował. Dziś już tam nie mieszkam, mama zrobiła częściowe remonty tak że niektóre pomieszczenia w niczym nie przypominają tych danych, teraz chce wyremontować wszystko co pozostałe a ja jestem niezadowolona że zajdą zmiany i że nic już nie będzie nawet w części tak jak dawniej. Tak to już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Projekt kafe :O ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka2424
Powiem Ci coś na pocieszenie :-) Mam dwójkę dzieci. Starsza córka jest zdrowa,młodsza ma autyzm. Mąż prowadzi firmę a ja zajmuję się wychowywaniem córek i terapią młodszej córki, to pochłania mnóstwo czasu:-( Ostatnio w szkole u mojej starszej córki (8 latki),dzieci miały napisać kto jest dla nich autorytetem. Dziec***isały, że aktorki, piosenkarki a moje dziecko napisało, że mama. Pani była pod ogromnym wrażeniem, sama mi o tym mówiła... A ja cóż, wzruszyłam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście miłe :) jednak nie każda mama domowa jest autorytetem. Raczej dzieci się tego wstydzą, że ich mama nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćmałasuka 2017.04.20 Ten temat niech będzie przestrogą dla pań, które poświęcają pracę dla dziecka. Nie warto drogie panie. Bo usłyszycie, że mama kolegi jest lepsza we wszystkich aspektach życia <3 X Suko :P ja akurat pracuję zawodowo, a mój syn też raz tak powiedział. O mamie kolegi, która nigdy nie pracowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widzicie wasze wojenki pracujące/niepracujace nie mają tu nic do rzeczy. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rzeczywiście miłe usmiech.gif jednak nie każda mama domowa jest autorytetem. Raczej dzieci się tego wstydzą, że ich mama nie pracuje. Pierwsze słyszę. Mój syn wolał gdy nie pracowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci Drogie mamy trzeba wychowywać a nie chować. Same sobie na siebie kręcicie bat. Czytając niektóre topiki w temacie dzieci,babć,mężów,teściowych szczególnie ,można odnieść wrażenie że najpierw samemu trzeba się zresocjalizować a pózniej starać się o dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Woleć to może i wolą, bo tak jest reszcie domowników wygodnie, ale pochwalić się nie ma czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do licha autorka nie leży w domu i pachnie tylko musi wychowywać kilkoro dzieci. Jest to praca o wiele bardziej wyczerpująca niż na etacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Twój syn tak powiedział bo dostał prezent od tej pani :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety, które pracują też mają dom. Zazwyczaj zasuwają na 2 etaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ano to ze posiadanie dzieci nie jest pretekstem do nierobstwa i gnicia w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cię to obchodzi co kto robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×