Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jeśli wbiję zepsute jajko do wózka lub wyniosę wózek na śmieci, to cos mi grozi?

Polecane posty

Gość gość
Ja bym w życiu wózka na klatce nie zostawiła żeby mi ktoś coś tam wsypać albo naplul albo nasikal. Ludzie są bezmyślni. Jak wyjeżdżasz rowerem z piwnicy i wózki stają na drodze to wrzuć je do piwnicy i juz. Nikt ci nic za to nie zrobi.I tak za każdym razem aż zmadrzeja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, wrzuć do piwnicy i zamknij drzwi ma klucz niech szukaja. U mnie jak sąsiad rower zostawiał to mu worek ze śmieciami do kierownicy przytrzepili i juz wnosi do mieszania rower.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkalam w mieszkaniu z winda na polpietrze a 2 mieszkania po 2 stronach. Wszystko moglo stac, 2 metrowe kwiaty za duze do mieszkania ale wozek przeszkadzal. To byla mala spacerowka ale zostawienie 2 letniego dziecka samego w domu i powrot po spacerowke nie wchodzily w gre! Dzieci sa w tym wieku zbyt zywe, zejscie z dzieckiem + tamtejsza spacerowka, to nie byla mala i lekka parasolka- tez nie! Jest to tak krotkotrwala syuacja, ze brak tolerancji dla matek z dziecmi uwazam za wrecz uragajacy wszelkiej tolerancji. Z wieksza tolerancja spotykaja sie psy czy koty niz ludzkie potomstwo. To skandal. Nie mozna obwiniac matki dziecka, ze kiedys budowniczy nie uwzgledniali miejsca na wozki. Jak swiadczy moj przyklad, na kwiatki miejsce sie robi, na wozki-nie. Sam ten temat mnie juz wq...wia bo jest niedorzeczny i swiadczy o glupocie autorki. Ona tez kiedys bedzie musiala gdzies na 2 lata upchnac wozek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Sam ten temat mnie juz wq...wia bo jest niedorzeczny i swiadczy o glupocie autorki. " Akurat Twoja wypowiedź świadczy o bezdennej głupocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty włożysz jajko dla żartu , zeby utrzeć pustakowi nosa a taka solaryjna Jola sie poskarży na policji , ze ktoś jej wózek zniszczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I może się skarżyć do woli. Rzecz na klatce jest rzeczą bezpańską, porzuconą, śmieciem. Co najwyżej administracja budynku może się przyczepić i szukać winnego co porzuconym śmierdzącym wózkiem zagrożenie pożarowe stwarza. Jak dojdą czyj to śmierdziel to i karę mogą dowalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam i się zastanawiam: czy w Polsce sami inwalidzi mieszkają? Mieszkam poza Polską, blok 3 piętrowy, bez windy, w naszej klatce 4 rodziny z dziećmi wózkowymi (w tym my). I jakoś nikt nie ma problemu z wózkami, wnosi i znosi bez problemu, w miarę potrzeb. Ba, jedna para ma bliźniaki i też daje radę. I innego wyjścia nie ma - przepisy przeciwpożarowe są proste. Serio, wytłumaczcie mi, jak was te wózki ograniczają, bo naprawdę nie kumam - to nie są kolubryny z czasów, gdy my byliśmy dziećmi, można też stelaże trzymać w piwnicy etc. Poza tym, jak ktoś naprawdę nie daje rady to są nosidła i chusty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie, wyjście z klatki jest wąskie a tam wózki, rowery i wejście do piwnicy zablokoeane. Ostatnio zaciaglam sobie rajstopy i do kosza bo musze się przeciskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze co za chamstwo w tej Polsce... Kiedys wózki stały i nikomu nie przeszkadzały, teraz wózki przeszkadzają, dzieci jak sie bawią przeszkadzają, place zabaw przeszkadzają, to zamieniacie je na sralnie dla piesków... Ciekawa jestem czy pieski i kotki wypracują wam emerytury albo stare niedołężne d**y podcierać... Wiecie jak ciężki jest wózek z dzieciem i zakupami? Ja wiem.. Musisz mieć siłe chodzić przy dziecku 24 na dobe tym bardziej, że teraz czesto matki zostaja pozostawiane same sobie bez pomocy meza i rodziny... Powinniście sie cieszyc że sa PL jeszcze jakiś naiwniary, ktore w PL chca dzieci rodzic, bo niedługo wasze staruchy sami będziecie utrzymywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem tego wiecznego argumentu o chorych kręgosłupach i ciężkich siatach. Umówmy się- chory kręgosłup ma tylko część matek. Dziecko chodzące można już prowadzić po schodach za rączkę, a stelaż złożyć i wziąć na ramię. Jak ktoś mieszka w centrum (blok, kamienica) czy tam przynajmniej w mocniej zabudowanym terenie, to ma też chodniki, jakiś dojazd, nie jeździ raczej tym wózkiem po łąkach i lasach i nie potrzebuje ciężkiego czołgu. Po prostu można, kupując wózek, kierować się również- albo przede wszystkim- jego wagą. Ba, nawet kupując mieszkanie można kierować się tym co będziemy tam nosić- w życiu nie zdecydowałabym się na mieszkanie z dziećmi na 4. piętrze bez windy. U nas w kamienicy nie ma tego problemu, bo kiedyś był jeden właściciel i ostro zaprowadzał porządki, wszystko jest zadbane, nie ma mowy o paleniu na klatce, śmieciach, na rowery jest stojak, a 3 rodziny które mają dzieci jakoś sobie radzą. Ale po mniej dopilnowanych kamienicach obok, jak odwiedzam koleżanki w blokach- nagminnie widzę wózki, rowerki i inne cuda na korytarzach, pod drzwiami. Ja wiem że tam może nigdy pożaru nie być, ale jak się zdarzy- to z takimi dodatkami nieszczęście murowane. Problem siat odpada, bo co najmniej kilka sklepów, w tym TESCO, dowożą zakupy pod drzwi i nie ma powodu dla którego matka miałaby te siaty targać sama dzień w dzień, nawet zakładając że samotna i ojciec dziecka zakupów nie może zrobić. A bułki i karton mleka nie ważą pół tony żeby robić z siebie sierotę. Dziecko można też nosić w chuście, nosidełku,na spacer z chodzącym dzieckiem można wyjść w ogóle bez wózka... tak że to nie jest tak że matka jest uwiązana w domu jak nie zastawi tym wózkiem klatki sąsiadom. A wózek który przeszkadza można śmiało oddać do biura rzeczy znalezionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać idiotko niemaszpojęciajak naprawde zbudowana jest kobieta... Ja latami leczyłam po porodzie infekcje pochwy, nie widziałam co sie dzieje, bo badania nic nie wykazywały. Drugi poród mi pokazał przyczyne... Z powodu dzwigania przez 2 lata ciężkiego wózka z dzieckiem z zakupami na drugie piętro bez windy obniżyły mi sie narzady rodne, po drugim porodzie wszystko mi wypadło razem z macicą, druga ciąże ledwo donosiłam... To właśnie od codziennego dźwigania ciężkiego wózka, zakupów, dziecka, nikt mi nie pomagał. W wieku 30 lat musiałam mieć wszystko usuwane, bo zostałam wypatroszona. Wiesz jaki to wspaniały widok jak widzisz mięso swojej własnej pochwy między swoimi nogami? Wiązadła podtrzymujace mipusciły, ale ginekolodzy w PL nie widzą w tym problemu, bo większość kobiet to ma tylko o tym nie wie, dowiaduje sie czasami dopiero jak menopauza przyjdzie... Tak to od dzwigania, tyrania i tak gonią idiotki jedna od drugiej lepsza, a potem będziecie swoje flakiłapać bo wam wypadną.... Organizm kobiecy nie jest przystosowany do dzwigania ciężarówi tu nie idiotkoo kręgosłup chodzi... Poczytaj sobie co podtrzymuje twoją pochwe, macice, jelita, układ moczowy... Jak któregoś razu zacxniesz szczać i srać po siebie, albo pochwa ci wypadnie to sie obudzisz z krainy czarów, gdzie kobiety mają zgrywać bohaterki. Nasze babki tyrały a potem wstydząc sie iść do lekarza wypadajacą macice wiazały sobie o majty, lubisz takie klimaty? Niech was w przyszłości rowerki, kotki i pieski utrzymają, czy stare d**y mają, bo dzieci nie szanujecie, ciężarnych-naiwniar też, PL wymiera jest 1,34 dziecka na kobiete, a żeby pokolenie sie odradzało musi być powyżej 1,4. Myslicie, ze ktos do was przyjedzie? W UK za stare d**y więcej płacą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekki wózek waży w granicach 10-12 kg. To nie przekracza norm dźwigania dla zdrowych kobiet, bo takie normy z tego co pamiętam są m.in. w pracy- dorywczo. Nie wierzę że jakiejś kobiecie wypada macica tylko dlatego że 2x dziennie (zakładając nawet że nigdy nie ma nikogo kto chociaż raz ten wózek przeniesie), podniesie taki ciężar. Dziecko można zanieść, odłożyć do łóżeczka, potem wnieść wózek- i nie dramatyzujcie że nie może 2 min zostać samo, bo dłużej go nie widzicie i nie słyszycie będąc pod prysznicem. Na dół znieść wózek, potem dziecko. Chodzące dziecko wziąć za rączkę i na ramieniu/plecach wnieść spacerówkę. Zakupy zamówić, albo zrzucić po prostu na męża, albo nawet zapłacić sąsiadce za dowiezienie. Albo zrobić jak z wózkiem, na raty wnosić. Owszem, trzeba być niepoważnym żeby dźwigać ciężary przekraczające nasze siły, ale nikt mi nie wmówi że te 12 kg przekracza siły normalnej kobiety. 20- już owszem, niezdrowo. Tyle że trzeba się inaczej zorganizować, a nie zawalać sąsiadom klatkę schodową, wbrew przepisom bezpieczeństwa i normalnym zasadom ludzkiego współżycia, tylko z troski o własny komfort, zdrowie i wygodę. To my jesteśmy za siebie odpowiedzialni, nie sąsiedzi, więc czemu oni mają ponosić konsekwencje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A dzieci jako kobieta nigdy nie nosiłaś? O przyczynach wypadania macicy się nei wypowiadam, bo tu faktycznie - może jak ktoś jest na to podatny to powinien uważać. Ale ewolucyjnie kobiety są przystosowane do noszenia dzieci - mamy silniejsze mięśnie nóg niż mężczyźni. A dziecko ok. 2 roku życia wazy właśnie tyle co wózek. I jednak podnosisz je zdecydowanie częściej (a nie zawsze przecież możesz wygodnie złapać jak np. zasnęło i musisz je przenieść)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ja pisze niezrozumiale? Czy nogami podnosicie wasze dzieci? Jakie mieśnie nóg? W brzuchu macie wiazadła z jednym mięśniem podtrzymujacym z wysiłku, dzwigania, szczególnie w okresie karmienia piersia, gdy estrogeny sa prawie na poziomie zerwowym, wiazadła podtrzymujace wasze układy moczowo-rodne moga zwyczajnie sie zerwac albo tylko naciagnac, ze latami nie będziecie wiedziały jak czemu ciagle was tampiecze i swędzi a nie ma grzyba ani infekcji, a to pierwszy z objawów. Poza tym jak ma sie chodzace juz dziecko takie roczne, to nie wiesz co brac, co zostawic, zostawisz zakupy, to ukradna, dziecko to ucieknie albo spanie ze schodów, wózek to ktos ci zgniłe jajo wrzuci... Jesteście zwyczajnie wredne suki dla siebie nawzajem w tej Polsce, wszystko będzie wam przeszkadzać, tyrajcie i dzwigajcie dalej robiac z siebie bohaterki, a kolo 50 z pampersami do pracy będziecie biegać... Wózki wam przeszkadzają, przyzwyczajajcie sie wasze te inwalidzkie tez tam niedługo będą stały, tylko że same będzie sobie te swoje stare d**y pchały a młodzi ci, którzy jeszcze w PL, wam będa tam z zgniłe jajka wrzucać, bo tez będziecie im zagracać droge... Za komuny pamietam było pełno w blokach wszystkiego na klatkach, wózki, rowery, kwiatki, sasiad wychodził palić i jakos ludzie sie miescili i tolerowali, teraz wszystko wam w tej PL przeszkadza. Elity-gołodupce, którzy chca miec własna przestrzeń prywatna za miske ryżu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie ewolucyjnie sa przystosowane do noszenia dzieci? Ty ewolucji mówisz? Masz ty jakieś pojecie o budowe wewnetrzenej kobiety czy tylko to co w podstawówce ci na biologii mówili? Organizm kobiety nie jest przystosowany do noszenia cięzarów, a to że musi to juz inna sprawa, dlatego Polki w wieku 45-50 lat juz sa styrane bardziej niz ich rówiesniczki z krajów zachodnich, szczaja w majty ok 50, potem czuja jak im macica majta przy końcu pochwy itd. To przez dzeiganie i tyranie, szczególnie w połogu, gdzie powinny były leżec cały czas, ale sa zwyczajnie zostawiane same sobie z noworodkiem bez wsparcia rodziny i wmawia sie im ze to normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tyle, że jak ktoś wyżej napisał, kobiety z krajów zachodnich wózków na klatkach nie zostawiają... i patrz pani, wózków nie zostawiają a są mniej styrane niż Polki, co zostawiają... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie są takie głupie, zeby rodzic w takim Bangladeszu Europy jakim jest Polska. Tutaj tylko idiotki rodza dzieci, potem musza uzerac sie z innymi, bo im wózki przeszkadzają, dzieciom ręce i buty myć, bo place zabaw to teraz sralnie dla piesków... Kobiety na zachodzie nie rodza dzieci póki domku nie mają i nie musza dzwigać wózków, ciężkich siat kilka pięter bez windy. Zakupy zamawiaja w necie i sklep i przywozi, albo taksówka przywożą, a w PL Polki musza tachać dzieciaki same, bo pan mąż to dzieci to nie jego obowiazek, Francuska i Brytyjka juz dawno w d**e takiego pseudo tatusia by kopnęła, tachać siaty i wózek wnosić kilka pięter bez windy... Luksusy za rozwaloną pochwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:58 Czyli twierdzisz, ze kobiety NIGDY nie powinny PODNOSIC swoich dzieci i na calym swiecie tak jest tylko w Polsce nie dosc, ze PODNOSZA dzieci to jeszcze wozki musza nosic? Zmien obywatelstwo frustratko tak przy okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie umiesz czytac ze zrozumieniem... Kobiety nie powinny dzwigać wózków z dziećmi, a do tego jeszcze musza siaty nosić z tym wszystkim, ale same sobie to naezajem robicie masochistki- matki Polki-wredne suki, co to pilnuja, żeby kurz sie u sasiadki nie pojawił... Polki to najlepsze kapo, juz one najlepiej pilnuja porzadku, a ok 50 stare zgryźliwe baby, co wstydza sie iść do ginekologa, bo co powie sasiadka, ze ona szcza w majty, albo cosjej tam majta w gaciach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×