Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy zdecydować się na dziecko mimo niechęci do macierzyństwa?

Polecane posty

Gość gość

Jestem juz w takim wieku, ze to raczej ostatni dzwonek dla mnie. Nigdy nie chciałam mieć dzieci, mój 46 letni partner ma dorosłą córkę z pierwszego związku, więc mnie nie naciskał na dziecko. Im jestem starsza, to coraz częściej słyszę, że powinnam mimo niechęci się zdecydować nim nie jest za późno, bo jak mi się instynkt obudzi po 50, a juz nie będę mogła zajść w ciążę, to będę strasznie cierpieć. Że póki co odczuwam satysfakcję z życia i pracy, ale niebawem będę starsza i przestanę, zapragnę dziecka. Przyznam, ze nigdy o tym nie myslałam, żyło mi się szczęśliwie bez dzieci, nie lubię dzieci i nigdy nie lubiłam, ale przyznam, ze zaczynam sie bać, że naprawdę będzie tak, jak mówią, że obudzi mi się instynkt w starszym wieku. Czy myslicie, ze ciąża z rozsądku jest dobrym wyjściem, że kobieta, która nigdy dzieci nie chciała i nie lubiła może się odnaleźć jako szczęśliwa matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze mam 39 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie decyduj sie. Przeciez jesli jest ci dobrze to dziecko zrujnuje ci i ciało i kariere i prawdopodobnie zwiazek. Jesli ty nie chcesz to instynkt sie nie obudzi. w razie "wu" zawsze mozna adoptować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
39 lat i zniszczy ciało? Że co zniszczy? :D Co u takiej starej rury jest do niszczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nie, powiem ci na przykładzie mojej matki, kiedyś w kłótni wykrzyczała mi ze to ojciec chcial miec dzieci (mnie i brata) ona byla szczęśliwa do czasu aż ugrzęzła w pieluchach.miala dobrą prace awansowala itd. Rodzice się rozwiedli kiedy miałam 15 lat, ale nigdy specjalnej wiezi moja matka z nami nie miała, wątpię ze mnie kiedykolwiek kochana skoro nie chciała mieć dzieci, po obydwu porodach miała depresje, z matką moje stosunki są bardzo chłodne od zawsze, ona poprostu nie lubi dzieci, więc jesli ty autorko jesteś teraz szczęśliwa to nie pozwól sobie wmówi ze będziesz jak urodzisz, bo najgorsze co moze być to miec matkę ktora wiesz ze cie nie chciała, to boli jak cholera, bo dziecko sie od małego stara żeby na tą miłość zasłużyć a w zamian ciągle slyszy chlodnym tonem wydawane komendy, niektóre kobiety poprostu nie powinny mieć dziec skoro tego nie chcą, nawet jesli ktos naciska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
ja bym się nie zdecydowała na twoim miejscu...sama mam 34 lat i też nie chcę dzieci...nie mam w ogóle instynktu macierzyńskiego,nie lubię dzieci,drażnią mnie...dla mnie dziecko to kula u nogi,zabieracz czasu,spokoju które tak sobie cenię....też niekiedy słyszę,że jak mi się odwidzi to już będzie za późno...to powiem wtedy ''trudno'' i będę dalej szczęśliwie żyć z mężem,jak do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ile ludzi tyle opinii, ja nie lubiłam dzieci, drażniły mnie i nie miałam do nich cierpliwości, ale kiedy zdecydowaliśmy się na dziecko z mężem wszystko odwrocilo sie o 360 stopni, owszem czasem córka daje popalić i cierpliwość jest wystawiana na próbę to nigdy nie żałowałam ze ją urodzilam ( miałam 36 lat) , fakt inne dzieci nadal mnie drażnią ale swoje kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałam instynktu i nie byłam matką na medal, lubie spokój a dzieci nie, ale teraz nie wyobrażam sobie życia bez moich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko to nie kaprys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiuuii
Ciekawa jestem czy mąż po prostu ci nie przytakuje że nie chce dziecka bo boi się że cię straci co świadczy o tym że bardzo cię kocha ale w kwestii dziecka może mieć całkiem odmienne zdanie.A może ty się boisz że jak urodzisz mu dziecko to zejdziesz na dalszy plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśłi nie chcesz , nie pragniesz dziecka nie decyduj sie na poród. Takie dziecko nigdy nie zazna twojej miłości , bedzie nieszczęśliwe a ty będziesz załować że uległaś sugestiom osób z otoczenia które najmniej powinny mieć do powiedzenia w tej kwestii. Ty sama najlepiej wiesz czego chcesz i nie łudź się wizją że może w wieku 50 lat zapragniesz dziecka bo gdyby tak miało sie stać to już dawno instynkt macierzyński by się w tobie obudził . Są osoby które są stworzone do rodzenia i takie które nigdy nie powinny mieć potomstwa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 28 lat i też nie chcę mieć dzieci, z tym że na mnie nikt tak bardzo nie naciska, bo nie mam faceta. Zresztą o tego faceta będzie mi trudno między innymi z powodu niechęci do zostania matką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w identycznej sytuacji co autorka, tylko młodsza, dobiegam dopiero trzydziestki. Dzieci nie znoszę, instynktu nigdy nie miałam, co więcej szalenie boję się i brzydzę ciąży i porodu, podejrzewam u siebie tokofobię, nawet na filmach scen porodu nie mogę oglądać bo dostaję lęków. Sęk w tym, że martwię się wizją samotnej starości, nie mam rodzeństwa, rodzice kiedyś odejdą, jeśli partner umrze pierwszy zostanę na świecie sama jak palec... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to, że masz dzieci nie znaczy, że nie zostaniesz sama... Znam dużo starszych ludzi, którzy są sami, bo dzieci na drugim końcu Polski, w innym kraju, albo pokłóceni. Ja mam syna, ale nie zdecyduję się na drugie dziecko. Ciąża to była wpadka, kocham syna, ale wiem, że macierzyństwo nie jest dla mnie. Mam 31 lat, syn 10, więc jest już w miarę samodzielny, ale pierwsze lata to była masakra. Nie mam cierpliwości do dzieci. A mama czy teściowa, owszem namawiać potrafią na dziecko, ale jak chiałam wyjść z mężem do klubu czy z koleżanką do kina, to nie miał kto z małym zostać, bo "po co będziecie wychodzić..." Także na Toim miejscu autorko bym się nie zdecydowała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też racja, dziecko nie jest gwarancją opieki na starość. Ale do tego dochodzi presja społeczeństwa, matka mi nawija makaron na uszy bo by chciała wnuka. W grę też wchodzą kwestie praktyczne - komu zostawię spadek? Temu złodziejskiemu państwu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w zyciu. Ja mam tez 39 lat i rowniez nie mam dzieci z wyboruai mam swoj rozum zeby wiedziec ze takie zmuszanie wyszloby ci na zle. Skoro nie chcesz to dlaczego sie nad tym w ogole zastanawiasz? Co nagle mialoby sie wydarzyc za kilka lat ze nagle mialoby ci sie zechciec dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś egoistką. Po co Ci dziecko skoro nie masz instynktu ?? o dzieciach myśli się w młodości a nie teraz pod czterdziestkę. Nie pomyślałaś o tym że zwyczajnie jesteś za stara ? nie pomyślałaś jak to dziecko będzie się czuło jak będzie starsze w wieku dojrzewania ?? nigdy nie będziesz młodą mamusią przychodzącą do przedszkola a jak zaczniesz chodzić na wywiadówki to będziesz jak babcia. Przez twój egoizm będziesz Ty cierpieć a Twoje dziecko jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również nie mam rodzeństwa... ani rodziców, gdyż zmarli w młodym wieku. Mam dziadków w podeszłym wieku- i to jest moja jedyna rodzina plus partner, którego także za rodzinę uważam. Partner ma dorosłe dziecko, jako ojciec się spełnił, stwierdził, ze drugiego dziecka mieć nie musi i sam zgodnie przyznaje, ze dziecko to ogromny obowiązek i nie jest tak "różowo", jak mówią w większości kobiety. Ja również mam obawy, ze zostanę kiedyś całkiem sama- gdyby tak partner odszedł przede mną. Jak ktoś wspomniał wczesniej, ja także nigdy nie wyobrażałam sobie siebie w ciąży, a porodu to już tym bardziej! Uwielbiam ciszę, przyrodę, zwierzęta, podróże. Gdy przebywamy u znajomych, którzy mają 5 letnie dziecko, to wracamy do domu i jesteśmy szczęśliwi, ze u nas tak cicho, że nikt nie skacze nam nad głową, nie musimy ciągle kogoś pilnować. Z drugiej strony, zaczynam się tego, o czym wielu znajomych mówi: że poczuję ten instynkt, gdy juz będzie za późno i to uczyni mnie nieszczęśliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
to chcesz teraz się unieszczęśliwić rodząc bo być może za 10 lat będziesz nieszczęsliwa ,że nie masz dzieci...liczy się co jest teraz a nie być może za 10 lat...nawet nie wiesz czy dożyjesz starości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli34
ja też nie mam rodzeństwa,męża mam cudownego,rodziców wspaniałych...ludzi innych nie potrzeba mi do szczęscia teraz gdy jestem w miarę młoda to ty bardziej nie będę potrzebowała towarzystwa gdy będę stara i bym została sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale kiedy zdecydowaliśmy się na dziecko z mężem wszystko odwrocilo sie o 360 stopni, " xxx o jaaa, czyli rozumiem że bez żadnych zmian? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie decyduj się na nie. skoro masz niechęć to go nie pokochasz i s*********z mu życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×