Gość gość Napisano Kwiecień 21, 2017 W zasadzie to były dwie, pewnego razu mój papug zaczął ****ać drugą i ****** prawie non stop, bez przerwy, dzień w dzień. Po paru dniach jego zabawka kopnęła w kalendarz i teraz obsraniec siedzi sam, w klateczce, ziarenka wp*****la, czasem drze jape i dobrze mu się żyje, wszystko ma zapewnione, bo k***a tak. A ja? Ja na wszystko muszę k***a zarabiać, tez straciłem dziewczynę(zerwała), a nawet nie zdążyłem z*****ać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach