Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Meluzyna1

Od zawsze byłam sama, coś jest nie tak

Polecane posty

Gość gość
Ale to nie było wymuszone spotkanie. Mogła się przecież spotkać, umówić choćby na kręgle, żeby miło spędzić czas. Jeśli ta moja znajoma będzie się na wszystkie możliwości zamykać, to nigdy nie przełamie samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćON1
gość dziś Nie rozumiesz. Co innego jak ktoś na siebie wpadnie przez przypadek, a co innego jak ktoś nam coś zasugeruje. Ludzie niektórzy lubią przypadkowe relacje, które ich zaskakują znienacka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To znowu ja 123
17:43 JAK nie chce to nie chce. A może lubi sobie tylko ponarzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:06 dokładnie o to mi chodziło. Ale ludzie tu tak pociągną odpowiednie sznurki, żeby za wszelką cenę objawić ci, co może być z tobą "nie tak".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 18 31
O jejku. Przecież dużo ludzi poznaje się przez kogoś. Do mnie też bardzo często ktoś brał numer np. od koleżanki, bo mu się podobałam i tak poznałam jednego ze swoich chłopaków. Co Ty masz z tym, że muszą być koniecznie przypadkowe spotkania, za dużo chyba komedii romantycznych oglądasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a proponuje wyprać mózg. Wszystkim facetom zlegać na każdym kroku. Zapytać się czy woli blondynki czy brunetki i zgodnie z jego potrzebami pofarbować włosy. Jeśli sobie zamarzy to powiększyć piersi i wstrzyknąć botox, a i odsysanie tłuszczu nie zaszkodzi. Spełniać każde jego zachcianki. Zapraszać koleżanki do łóżka i pozwalać mu ilekroć zechce na skok w bok. Przy tym mu gotować, sprzątać, prać, prasować, myć mu auto i kupować prezenty x Ideał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochany/a lala to Twoja matka-siostra-koleżanka-córka-dziewczyna a już na peno nie ja smiech.gif Niestety to prawda. Mało widać znasz życia. Ile par znasz takich, co to ktos szukał aktywnie, zagadywał do każdej napotkanej osoby, był w biurze matrymonialnym i tak dalej? Ile jest takich ludzi, jeden procent dwa? Reszta poznała się własnie przypadkiem, w pks-ie, na zebraniu osiedlowym, w kolejce po marchewkę, zupełnie nie spodziewajac sie tego w takim miejscu i o takim czasie i tak dalej, życie jest bardzo prozaiczne wbrew pozorom, no chyba, że się naoglądasz romansideł, ale co kto woli oczko.gif x Oj lala lala, w pisaniu głupot jesteś niezrównana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 18 33
Może i lubi ponarzekać, ale ja na każdym spotkaniu nie muszę tego słuchać, bo nigdy o sprawy damsko-męskie jej nie wypytuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćON1
czyli już tak po prostu ma - weź raz ją zaskocz i zaproś na spacer, albo do kawiarni - nic jej nie mów i zaproś także swojego faceta z tym kolegą - to było by ekstra rozwiązanie - weźmiesz ją z zaskoczenia - idźcie do kawiarni, albo nie wiem do kina, gdziekolwiek - w zasadzie kawiarnia lepsza bo można pogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa w kolejce po marchewkę albo w sklepie, he he. Dziewczyno możesz bajki pisać. Ilu jest takich ludzi, ułamek procenta. Większość poznaje się w szkole, na studiach, na imprezach, dyskotekach, pubach, domówkach. Trzeba wychodzić jak najwięcej by zwiększać swoje szanse, zwykły rachunek prawdopodobieństwa. Takich smutnych starych panien, który biernie czekały aż samo się za nie zrobi, postarzały się i do dzisiaj są same, to jest teraz od zatrzęsienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 19 03
Nic dodać, nic ująć. 100 % prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 19 02
To chyba jej powinno zależeć i jeśli chce się z kimś spotykać, to może powinna jednak pójść na to spotkanie. Zresztą to już nieaktualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To znowu ja 123
18:49 A co argumentów zabrakło? Hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To znowu ja 123
18:55 To dlaczego jej nie powiesz, że Cię męczy jej narzekanie? Może robi to bezwiednie albo z przyzwyczajenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że jej mówiłam że mnie to męczy i tym narzekaniem niczego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To znowu ja 123
19:03 Zlituj się, na zajęciach w szkole albo na imprezach, to się ludzie poznają jak mają 16 czy 23 lata, czyli jeszcze na studiach. W dorosłym życiu niestety nie masz tak kolorowo. Praca dom i tyle. I w takim podejściu jak twoje tkwi błąd. Ludzie rozumuja, że poznać to mogą kogoś na uczelni, albo na imprezie u kolegi albo w sobotę na dyskotece. I zaprzepaszczaja inne okazje, jakie napotykają danego dnIa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To znowu ja 123
19:25 A ona co na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na imprezy czy domówki chodzą również ludzie dorośli. Poza tym można kogoś poznać poprzez znajomych, a Ty myślałaś że jak się ludzie poznają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 19 25
Że jej nie rozumiem, bo nie jestem na jej miejscu. Na początku ją pocieszałam, ale kiedy na każdą możliwość poznania kogoś kręci nosem to mi się po prostu odechciało już jej słuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To znowu ja 123
19:31 Toż przecież mówię, że wszędzie można poznać. Przez znajomych też, ale można sobie zrobić krzywdę tym myśleniem, że tylko przez znajomych albo tylko przez domowki. A już w pociągu czy w urzędzie nie. Wszędzie są ludzie. Z resztą czy dorośli ludzie robią nieustannje domowki?Może raz na ruski rok. Z moich znajomych wcale. Jak się mamy gdzieś spotkać to tylko na mieście. W domu warunków nie ma, trzeba by dzieci gdzieś wysłać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To znowu ja 123
19:32 Przecież nikt nigdy nie będzie na jej miejscu. Oj na marude trafilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejku. Jak mi jest teraz smutno. Tak bardzo bym chciała żeby ktoś był przy mnie. I nie wiem gdzie tego kogoś spotkać. Myślę żeby pójść na speed date. Bo randek z neta juz mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto spróbować iść na speed date. Zawsze to jakaś alternatywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toż przecież mówię, że wszędzie można poznać. Przez znajomych też, ale można sobie zrobić krzywdę tym myśleniem, że tylko przez znajomych albo tylko przez domowki. A już w pociągu czy w urzędzie nie. Wszędzie są ludzie. Z resztą czy dorośli ludzie robią nieustannje domowki?Może raz na ruski rok. Z moich znajomych wcale. Jak się mamy gdzieś spotkać to tylko na mieście. W domu warunków nie ma, trzeba by dzieci gdzieś wysłać. x Tak tak tak, da się tylko w kolejce po marchewkę :) Ludzie kupujcie marchewki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pewnym wieku nie ma juz fajnych wolnych normalnych mezczyzn, bo ci co mogli, to szybko poznajdowali kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesli nie ma sie znajomych ? :( i nie mialo nigdy jakos wiele? Ja sie moge starac, ale jesli ktos mnie nie lubi.. poza tym osoby w malzenstwach tez nie szukajasobie znajomych samotnych, bo po co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele osób może i spotyka kogoś, ale nie ma śmialości zagadać,czekaja tylko jak to znajomi zapoznają, albo spodziewaja się spotkać miłość w pracy. Tymczasem ns codzuen przepuszczaja wiele okazji, nie chcą rozmawiać z ludźmi i koło się zamyka. Znajomi mają inne rzeczy do roboty niż swatanie. Maja rodziny, dzieci i imprez w domu też nie kwapia się robić. I tak można czekać do us ... śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak na logike, to osob samotnych jest chyba jakis promil? Przynajmniej w Polsce. Dlatego nie wiadomo, co takiej osobie doradzic, bo prawie kazdy kogos ma i to jest dziwne i nienaturalne byc samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17;43 Ze tak napisze ,Strence dano glowno w ręce przez nastreczenie często nic nie wychodzi.Ja mam xza soba jakies zwiazki ale co mi po takich zwiazkach byle jakich to juz lepiej byc samemu.Moze kogos poznam na terapii dziennej,z podobnym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11;41Dokladnie, Jak Jadzia zapytala sie do mnie ,a siostra twoja ma chlopaka ,a ja ze tez nie ma .To zrobila na mnie takie wielkie oczy ,jak piec zlotych .dla kazdego to jest dziwne,nie miec faceta czy znajomych.Od zawsze jestem sama i uwazam ze ,ze mna jest cos nie tak.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×