Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Meluzyna1

Od zawsze byłam sama, coś jest nie tak

Polecane posty

Gość Taodtrzeciejrandki
i to wcale nie jest przyjemne i nie jestem z tego dumna. "Gdybym mniej myślała, byłabym szczęśliwsza." Sylvia Plath

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męczące i pretensjonalne jesteście, zwłaszcza taodtrzeciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
niektórzy tak nazywają ludzi, którzy odważają się myśleć i mieć zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Meluzyny
Meluzyna po prostu jakaś złośliwa baba podszywa sie pod Ciebie używając dużej litery I zamiast małej L, które sa na pierwszy rzut oka nie do odróżnienia. Ale zablokowałam tamten nick i juz nie powinnaś mieć problemów. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy tak nazywają ludzi, którzy odważają się myśleć i mieć zdanie x Nie pochlebiaj sobie, bo to jeszcze bardziej żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
Kiedyś jak miałam 15 lat to myślałam, że jak mężczyzna się na mnie gapi z zainteresowaniem, to zaraz podejdzie i po dżentelmeńsku zaprosi na randkę. Czułam się wtedy oszukana, bo zorientowałam się, że oni się gapią dla swojej samczej samouciechy i nic z tego nie wynika. Ale pamiętam dobrze to silne uczucie rozczarowania, a jednocześnie dreszczyk podniecenia. Tak wkroczyłam na ten rynek. Teraz to już zupełnie inaczej to odczuwam. Piękne to, jak czas zmienia nasze postrzeganie różnych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
Widzę jednak, że dalej mężczyźni se lubią zawiesić na mnie oko. Pewnie myślą, że mam bogatego męża, trójkę dzieci i mieszkam w willi na przedmieściach. W wakacje jeżdżę do hoteli 5* i poświęcam dwie godziny dziennie na urodę. No w każdym razie, na bank nie jestem singielką. hyhy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez od zawsze jestem sama.Nigdzie po imprezach nie latalam, piwa nie pilam, papierosow nie palilam, klubow ,pabow nielubialam bo cenie sobie domowki, ale na te imprezy domowe tez nikogo nie zapraszam, bo kolezanki jak braly slub to zadna zaproszenia mi nie dala ,bo mnie wszystkie w d***e mialy niebylo gdzie kogo poznac.Zaryzykuje i sprobuje poznac kogos przez internet ,bo nie mam innego wyjscia, a ja sie ze samotnoscie nie pogodze.Wiec mam ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lipa ale prawda ze fajne wyksztalcone i dobre kobiety nigdy nie sa same takie maja dobrych kochajacych i wiernych mezow, sa szanowane i kochane, po prostu zle wredna sa same albo z kims zlym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za debilna teoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nic razem nie robimy. Zero zainteresowań, pomysłów na wspólne spędzanie czasu. O wszystko muszę się prosić (np. o wyjazd, wyjście z domu np. do parku. Oczywiście do ludzi nawet nie śmiem - bo to pewnie wstyd ze mną do ludzi...). Zawsze kiedy są walentynki, dzień kobiet, moje imieniny/urodziny, ważne dla mnie dni - jego nie ma (coś ważnego w pracy/ impreza firmowa/spotkanie). Seksu zero. Wiem, że mnie nie kocha, ale mi tego nie powie. Po co to wszystko? Proste. Sam sobie nie da rady, nie jest w stanie się utrzymać. Ja zdecydowałam się mu "pomóc" 3 lata temu, więc będę konsekwentna, do czasu zdania jego egzaminów tak będzie." xxx Czy ty jesteś głupia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W związkach (także sformalizowanych), są moje znajome o np takich cechach: głośna, wulgarna, interesowna, zaradna, umiejąca kłamać z zimną krwią, mało wrażliwa, przeciętnie inteligenta. A mają problem znaleźć faceta znajome o takich cechach: spokojna, delikatna, ciepła, wrażliwa, serdeczna, mniej zaradna bo nieumiejąca kłamać, inteligentna. I jak wnioski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
to ostatnie to ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mają problem znaleźć faceta znajome o takich cechach: spokojna, delikatna, ciepła, wrażliwa, serdeczna, mniej zaradna bo nieumiejąca kłamać, inteligentna. I jak wnioski? x daj mi taka to wezme ja od reki, nigdy takeij nei spotkalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
Współczuję. To jest właśnie to. Nie spotkałeś, bo może po prostu w twoim otoczeniu takich nie ma (chociaż wątpię), albo nie brałeś ich nigdy pod uwagę przez to właśnie, że są "w kącie" - ciche, spokojne, przytłamszone przez ekstrawertyczne głośne koleżanki, które machają facetom przed nosami biustem i tyłkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy takiej nei widzialem wszystkei kobiety teraz sa glosne i machaja cycami i dupa i sa chaskie i podle albo udaja mile jak cos chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykłygość
Do pani z wczoraj z to co opisałaś to najbardziej absurdalny układ/sytuacja na tym świecie. Myślałem że już mnie nic nie zaskoczy ale jednak Tobie się udało. Przecież ty w ogóle się nie szanujesz. Gość pasożytuje u ciebie, nie dając nic w zamian. Żadnych wspólnych chwil, czułości, seksu. W ogóle się nie odwdzięcza za pomoc w trudnej sytuacji. Gdzie on pracuje za 1400 zł?Poza tym to nie twój problem że nie radzi sobie. Wykop go za drzwi i przestań myśleć o sobie tak źle. Znalazł samotną naiwną kobietę o dobrym sercu i siedzi u niej. Jak mu nie wstyd. Wiem że zrobiło ci się go żal i trochę widzisz w nim męską wersję swojej osoby i pomyślałaś że z biegiem czasu on cię pokocha a ty jego. Ale nic z tego nie będzie. On cię unika, nie chce spędzać z tobą wolnego czasu, nie podobasz mu się. Gdyby rozpatrywał Ciebie jako potencjalną partnerkę toby na jakąś wymienioną przez Ciebie okazję kupił jakiegoś kwiatka czy gdzieś zaprosił. Nie jesteś Matką Teresą wykop go, za te pieniądze niech wynajmie sobie pokój gdzieś indziej. Może to go skłoni do jakichś zmian w życiu. On nawet nie jest ci wdzięczny pasożyt i tyle. Szanuj się kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
10:57 aha ok sorry myślałam że rozmawiam z kimś mądrzejszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 00 a co inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez wole samotnosc, jedynie chcialbym miec dzieci i kogos stalego do seksu. Ogolnie dzwiedanie baby na stale to nei dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a blizniaki chcesz miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwojka dzieci jest ok, blizniaki nawet tez szkoda ze w Polsce nie ma surogatek jak np w Tajlandii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj X A ile masz lat koleżanko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
gość wczoraj 12 00 a co inaczej? lllll Nie, absolutnie masz rację. O sobie też myślę, że macham facetom tyłkiem przed nosem, jestem głośna i wulgarna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 15 widzisz :D przynajmniej potrafisz sie do tego przyznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
A co do tego bezkarnego gapienia się to jeszcze mi się przypomniało, jak miałam króciutki romans z kolegą z grupy, ale potem się już tylko gapił i gapił, tak po prostu, całymi minutami, bez słowa, będąc w związku z inną. Bardzo mnie to krzywdziło, że nie dostawałam od niego uczucia, tylko gapienie się i pożądanie. Tak nie powinno być. W zasadzie nigdy tak naprawdę nie kochał mnie mężczyzna. Teoretycznie powinnam być załamana. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taodtrzeciejrandki dziś X A gdzie ty randkowiczko taka głośna jesteś? , w sypialni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do tego bezkarnego gapienia się to jeszcze mi się przypomniało, jak miałam króciutki romans z kolegą z grupy, x wczesniej mowilas ze nie wdajaesz sie w romanse i nie toleruejsz zdrad smeiszna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×