Od zawsze byłam sama, coś jest nie tak

Mógłby być z tobą z powodu urody i inteligencji, ale jednego i drugiego ci brak. Dlatego tak "szanujesz" tych, którzy z powodu desperacji nie patrzą na ważne cechy.

Nie będę cię oceniać bo cię nie znam. 100razy przepisz to zdanie do zeszytu.

"To może być wabik , ale nie coś najważniejszego. " - jestem podobnego zdania, ale rzeczywistość niestety jest jaka jest. Dla większości facetów wygląd kobiety jest po prostu najważniejszy i jest główną pobudką dla chęci zapoznania się, wejścia w związek i w wielu przypadkach także jego kontynuacji pomimo pewnych dość istotnych przeciwwskazań. Jasne, jeżeli taka ślicznota czy tam zwyczajna ładna która kręci okaże się skrajnie nieodpowiednia osobowościowo i intelektualnie, to ci mniej prymitywni faceci z takiej kobiety zrezygnują i będą szukać takiej która nie tylko podnieca, ale też z którą można w miarę miło spędzić czas poza łóżkiem (czy innymi miejscówkami w których dochodzi do aktu seksualnego).

"To może być wabik , ale nie coś najważniejszego. " - jestem podobnego zdania, ale rzeczywistość niestety jest jaka jest. Dla większości facetów wygląd kobiety jest po prostu najważniejszy i jest główną pobudką dla chęci zapoznania się, wejścia w związek i w wielu przypadkach także jego kontynuacji pomimo pewnych dość istotnych przeciwwskazań. Jasne, jeżeli taka ślicznota czy tam zwyczajna ładna która kręci okaże się skrajnie nieodpowiednia osobowościowo i intelektualnie, to ci mniej prymitywni faceci z takiej kobiety zrezygnują i będą szukać takiej która nie tylko podnieca, ale też z którą można w miarę miło spędzić czas poza łóżkiem (czy innymi miejscówkami w których dochodzi do aktu seksualnego).

Oo, i jeszcze mentalność "pani nauczycielki", żal.

Hh

P

Gdy będziesz miała 46 lat to wtedy napisz . Dobrze ktoś ci w kwietniu napisał ze chciałybyście modeli z źurnala

16:22 współczuję tobie, musisz mieć poważny problem ze sobą, że jesteś na mnie tak cięty/-a. Zawsze mnie zastanawialo, skąd się biorą ludzie, którzy się przyczepią nawet do przecinka, byle tylko krytykować i krytykować i krytykować.... składam głębokie wyrazy współczucia.

Ee tam cięta, normalnie jak wiele tu osób ocenia cię krytycznie. Ciężko znosisz krytykę.

" jestem podobnego zdania, ale rzeczywistość niestety jest jaka jest. Dla większości facetów wygląd kobiety jest po prostu najważniejszy i jest główną pobudką " X A wy w ogóle wychodzicie z domu czy coś? Przecież tam się wszędzie kręcą pary (za rączki czy z wózkami i dziećmi, wiec ewidentnie pary ) i jakoś te dziewczyny nie wyglądają jak miss instagrama.

20:30 raczej niewiele osób. po czym wnosisz, że ciężko to znoszę?

(kolejna krytyka: ciężko znosisz krytykę). ciekawe co będzie w kolejnym poście :P

umoow sie ze mna na sex, przer+cham cie pieknie i bedziesz tak szczesliwa ze dasz sobie spokoj z pisaniem na kafe

brak słów

chybna sie w tobie zakochalem jak tak pieknie piszesz o sobie :D chodz na rankde potem ******nko i super :)

Mam 40 dychy. Chętnie bym poznał jakąś normalną kobietę z Warszawy, najchętniej bezdzietną. Weekend zaraz będzie, wg opinii wielu. Jest okazja. AiI całkiem nie smutną ;-)), co jeszcze chce coś więcej od życia... jam-chlop@o2.pl

Czyli masz 400 lat?

"Osądzanie innych to forma terapii, oczyszczania wewnętrznego. To świetny, choć brudny sposób, na odwrócenie uwagi od tego, co dzieje się w nas samych. Od naszych lęków, ograniczeń, niedoskonałości. Zamiast wziąć się w garść i zacząć pracować nad sobą, wybieramy łatwiejsza drogę, przerzucamy własne wady na barki innych i w krótkiej chwili zaczynamy czuć się lepiej. Stajemy się idealni, nieomylni i naprawdę w to wierzymy, a nasze ego obija się głową o sufit. Znikają nasze błędy, nie widzimy wad, za to druga osoba postrzegana jest przez nas jako szczególnie zepsuta. Na zasadzie kontrastu poprawiamy własne samopoczucie i wpadamy w nałóg bezlitosnego krytykowania. "

Rany jaka ty jesteś nudna i pretensjonalna dziewczyno.

:D

gość wczoraj Czyli masz 400 lat? Nie wprowadzaj mnie w lata. Co Ty robisz...? ;-) ...Spore macie forum kobiece, ale kobietą nie jestem. Jestem na mailu, tam też sobie można zamienić kilka słów. jam-chlop@o2.pl Jestem realny, nie forumowy.

hej! Kurczę....nie sądziłam, że ten temat tak się rozwinie. Zaglądam tu czasem ale brakuje mi czasu żeby włączyć się w dyskusję. Smutno mi jakoś dziś, pogoda brzydka...melancholijna. Najchętniej przeleżałabym chyba cały dzień w łóżku, w męskich ramionach... marzenie chyba jedno z tych mniej realnych. Kurczę jest tyle kobiet grubych, wrednych, generalnie kobiet którym można by zarzucić wiele niedociągnięć...a jednak potrafią sobą zainteresować. Zastanawiam się nad sobą, często pojawiają się takie refleksje, że może faktycznie jest ze mną coś nie tak..

kurde moze jestes brzydka? moze masz brzydka twarz krzywe zeby?

Przecież już jesteś w związku Kubciu, późno, co prawda jak na faceta:P, z babochłopem której miejscowi nie chcą, ale jesteś w związku, hurra!!!

:P

Meluzyna, nie wiem czy to coś wniesie i pocieszy, ale mam taką, znajomą która generalnie nie ma powodzenia, faceci o niej mówili że nie ma w sobie kompletnie nic (choć moim zdaniem to bardzo fajna osoba), z twarzy nie jest za ładna - pewnie wielu panów by powiedziało że poniżej przeciętnej, a parę tygodni temu dostrzegł ją w klubie pewien naprawdę wydający się w porządku koleś (nie żaden prymityw czy bayerant). Dziewczyna nie ma już 20-paru lat, jest po 30-ce. Nie wiadomo czy coś z tego będzie, ale znajomość zapowiada się naprawdę dobrze. Może po prostu musi trafić swój na swego?

aby byc w szczesliwym zwiazku trzeba facetowi zrobic loda on sie zakocha

Dlatego wszyscy klienci kochają prostytutki, puknij się w łeb:P

Niestety przeważnie coś jest nie tak z takimi samotnymi osobami. Bo czemu jedne kobiety potrafią wchodzić w związki, a inne nie? I żeby nie było, sama jestem taką wiecznie samotną osobą. Dziwnym trafem zakochuję się w tych niedostępnych, a na innych facetów nie zwracam uwagi i nic dziwnego że jestem ciągle sama.