Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Meluzyna1

Od zawsze byłam sama, coś jest nie tak

Polecane posty

Gość gość
Nie jesteś sam Kubciu, jesteś w związku;););) z babochłopem, której miejscowi nie chcą, ale fakt, zakochałeś się w niedostępnej dla satanisty kobiecie, ale to nie koniec świata, z pingwinicą jesteśi inne namiastki żeńskie:P ciebie chcą przecież:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Także radzę dobrze przeanalizować siebie, bo niestety przeważnie wina jest w samotnych. Im szybciej znajdzie się tego przyczynę, tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tiaaa jasne, bardzo czesto ludzie nie nadajacy sie do bycia w zwiazku sa w tych zwiazkach i niszcza innych, a Ci ktorzy by sie nadawali nie sa, bo po prostu brak im tej nachalnosci i komunikatywnosci aby omamic 2 osobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 13 30
Widzisz, potrafili jednak kogoś poderwać, stworzyć relację. A co można pomyśleć o kobiecie, która ma 28 lat i nigdy nie była w związku? Co byś pomyślał/pomyślała? Ja taka właśnie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic na siłę, trzeba być wiernym sobie, wiernym Dobru, za to nie mnie szanujesz i kochasz, Kubciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze moze jest niesmiala, zjaeta praca, wiesz ile znam zarabistych kobiet ktore nigdy nei byly w zwiazku? bo np 1na pracuje na uczelni jest bardzo ladna ale nie ma czasu bo od rana do nocy praca a po pracy tona papierow do domu, kiedy ma szukac faceta? co bym pomyslal? nic! Bo zycie nie wyglada tak jak filmy ktore ogladasz, a bohater nie zawsze zwycieza, znam wielu super ludzi, ktorzy nie mieli szczescia i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakiego szczęścia przecież to ich decyzje że wybrali co innego niż więcej czasu dla innych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo trzeba być wiernym sobie, Kubciu, wiernym Dobru, za to mnie szanujesz i kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 13 35
Ja właśnie jestem taką samotną osobą. Celowo zapytałam co myślisz o nich. No wiesz, większość ludzi dużo pracuje, a jednak ma jakieś związki za sobą. Mi jest przykro z tego powodu, ale sądzę że wina leży we mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W satanizmie i strachu przed zerwanie z nim, kompleksach i lękach. Dlatego dopiero teraz jesteś w związku z babochłopem, której nie kochasz i utrata której nie ruszyłaby ciebie i która ci nadskakuje jak lubisz, ale nie szanujesz jej za to i za całokształt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 13 39
Dokładnie. Nikt jej nie zmusza do ślęczenia całymi dniami w pracy? A może to tylko wymówka, bo nie umie tworzyć relacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy można dopatrywać się winy tam gdzie nie ma krzywdy? Wina jest gdy się zrani czyjeś uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meluzyna11
"...znam wielu super ludzi, którzy nie mieli szczęści [są sami]..." w moim otoczeniu nie dostrzegam takich ludzi. Możecie mi wierzyć albo nie ale w mojej licznej rodzinie jestem jedyną samotną osobą. Jeżeli jakaś kuzynka jest sama czy kuzyn jest sam to jest to tylko pewien przejściowy etap, krótki. W pracy większość jest zamężna, żonaci a jeżeli nie to i tak tkwią w jakimś związku. Nie wnikam w to czy są to udane relacje czy może trochę mniej...chodzi mi o to, że dookoła widzę to szczęście nawiązywaniu kontaktów, znajomości... które de facto w żaden sposób mnie nie dotyczy. Ja już nie mam pojęcia co powinnam robić żeby w jakiś sposób zwiększyć swoje szanse. Ehhh...chciałabym być zauważona przez jakiegoś mężczyznę, chciałabym być dla niego piękna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
meluzyna - czasem ktos po prostu chce byc sam bo generalnie zycie we 2je jest absorbujace, a ludzie maja tez jakies cele ktore chca zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zreszta mysle ze lepeij byc samej niz pakowac sie w druzgocaca relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do meluzyny
Ja właśnie też jestem jedyną samotną osobą w otoczeniu i tak człowiek myśli co z nim nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
Nic nie tak z człowiekiem, nie tak może być najwyżej z wydarzeniami jakich doświadcza. Nie ma kategorii że ktoś jest zbyt jakiś na związek. Ja mam dość jak ktoś mówi "na każdego przyjdzie pora". Bo słyszę to od 15 lat, na wszystkich pora przyszła dawno, a teraz cwaniakują ckliwymi hasłami. Nie wierzę za bardzo że kogoś spotkam, i nie oczekuje zapewnień że tak. Po prostu tak realistycznie oceniam swoją sytuację na świecie, i nie ma to żadnego związku z oceną mojej wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a wy wogole gdzies wychodzicie? moze nie dajecie okazji innym aby was poznali? stad problem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meluzyna11
Ja faktycznie nie jestem zbyt rozrywkową kobietą. Po pracy zostaje mi mało czasu i siły na bieganie po barach czy dyskotekach...generalnie czas który mi zostaje spędzam na spokojnie, najczęściej w domowym zaciszu. Ale nie zawsze tak było. Studenckie życie było (w mojej ocenie) obfite w imprezy, koleżeńskie spotkania - niestety nic to nie zmieniło. Powoli zaczynam mieć wrażenie, że mój rocznik samotnych kobiet idzie już zupełnie w "odstawkę" :(. Jeżeli już jakiś facet w moim wieku (lub zbliżonym) interesuje się kobietą to zazwyczaj młodszą. Nie raz bywało tak, że moi koledzy (25+) prowadzali się z licealistkami. Z resztą...mnie i tak zawsze ciągnęło do tych starszych :) Ale jeżeli chodzi o mnie to nie wiem czy jeszcze raz chciałabym być sobą w wieku 20-stu lat. Teraz jest fajnie, czuję się bardziej świadoma jako kobieta. Doszłam już do pewnej niezależności finansowej, stać mnie na zdecydowanie więcej rzeczy, powoli ludzie zaczynają mnie dostrzegać jako wartego uwagi specjalistę - to mi się podoba. Nie rumienię się kiedy usłyszę komplement tylko grzecznie za niego dziękuję, nie peszy mnie atencja innych osób...jestem bardziej świadoma tego kim jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taodtrzeciejrandki
A ja się zabarykadowałam w pokoju .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Meluzyna11 2017.10.16 widzisz przynajmniej masz dobre wyksztalcenie i prace i kase to cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
meluzyna a obiektywnie jak z twoja uroda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meluzyna11
Niestety... :O Wygladam jak pol pupy zza krzaka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×