Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 27lat i czuję zewsząd presję na zakladanie rodziny a mi nie spieszno

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, zalezy mi na Waszych wypowiedziach, a zwłaszcza singielek w moin wieku i starszych, ktorym nie przeszkadza ten stan. Chodzę juz na psychoterapie, lecz to niewiele we mnie zmienia. Nie czuję nic do dzieci, drażnią mnie nawet, ciaza i porod wydaje mi sie horrorem. Maz lub partner to dla mnie wiecej problemów niz pozytku. Ma któraś podobnie?nie nadaje sie do tego by miec rodzinę, a z drugiej strony nie chce byc na starość samotna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chcę mieć męża, ale nie chcę mieć dzieci. Dopiero mam problem, bo trudno na takiego faceta trafić. A Ty będziesz szczęśliwą singielką. Dzieci to żadna gwarancja opieki na starość i najgłupszy powód ich posiadania. Jak tego nie czujesz, to się nie zmuszaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chcę mieć dzieci i jestem facetem, zresztą od zawsze jestem sam. Nie przejmuj się. Każdy sam umiera, i nawet tutaj założenie rodziny, i posiadanie dzieci nie gwarantuje, że będzie się miało kogoś u boku na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie do końca rozumiem problem - jak nie chcesz mieć dzieci, to nie musisz ich mieć. Możesz albo szukać faceta, który również nie chce mieć dzieci, albo - i to moim zdaniem może być lepsze wyjście - takiego, który posiada już dzieci z poprzedniego związku, ale jest po rozwodzie. Część rozwodników będzie chciała mieć dzieci w nowym związku, ale na pewno znajdą się i tacy (i mogą nawet stanowić większość), którzy kolejnych dzieci nie będą już chcieli, bo będą bali się komplikacji i np. tego, że przez nowe dzieci mogliby zaniedbać stare / mogliby mieć problem z opieką dzieci w 2 domach. W ten sposób na pewno unikniesz ciąży i wychowywania malutkich dzieci, a jeśli nie będziesz chciała opiekować się starszymi, to tak naprawdę z dziećmi partnera z poprzedniego związku nie ma też obowiązku się spoufalać i można utrzymywać chłodniejsze relacje. Wyjście IMO idealne, bo sama nie musisz bawić się w macierzyństwo, ale jakbyś zmieniła zdanie, to można jednak pogadać z partnerem o dziecku albo zaangażować się w wychowywanie jego dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×