Rozstanie z dziewczyna

Hej przeżyłem kiedyś związek 3 letni z dziewczyną, który się rozpadł po rozstaniu nie cierpiałem, tak jak po związku aktualnym, który trwał równy rok, w rocznice rozeszliśmy się, dziewczyna miała przeszłość nie zbyt kolorową, dwoma słowami nieszanowała się, spała nawet z 27 latkiem w opuszczonym domu, a sama miała 17 lat, to stało się tuż przed związkiem z nią, przyznała mi się... Często widziałem to przed własnymi oczami jak na nią patrzyłem, ten gościu pisał kiedyś do niej o 2 w nocy wiadomości treści "Mam sprawę intymną :)" jak nawet ze mną była, spotykała się z nim i z nim utrzymywała kontakt, przespała się też w tym samym opuszczonym domu z "dilerem", bo stwierdziła, że go pokochała, ona choruje na nerwice lękową (podobno) lecz w to wątpię, zawsze starałem się ja zrozumieć, wiele razy mnie okłamywała, robiła coś za moimi plecami, a ja mimo tego ją kochałem jak żadnej innej nigdy, mam 20 lat. Okłamała mnie kiedyś także z tym, że rok temu jakoś koniec marca, środek kwietnia stwierdziła, że się we mnie zakochała, gdy mnie widziała to ja z nóg zwalało itd, bla bla bla... w tym czasie bajerowała do różnych chłopaków, oglądała się za różnymi nawet gdy już stwierdziła "tak to ten" w sensie Ja. Kiedyś pisała z takim gościem z zagranicy, czułem, że on ją podrywa wiecznie mnie "zapewniała", że tak nie jest, ale ja widziałem i tak swoje, pewnego dnia wziołem jej telefon, bo juz nie wytrzymałem i zauważyłem wiadomości typu "Ładne masz nogi, jakieś buziaki itd" w ostatnim czasie przeżyłem próbę samobójczą w domu, gdyby nie karetka to już bym tego do was nie pisał, spędziłem pare dni w szpitalu na sali ścisłej kontroli lekarskiej, pod kroplówkami, monitorami itd. Wiele razy ta dziewczyna mnie zostawiła, dziesiątki razy, zaczołem się czuć jak zabawka, jak z****** zabawka, a mimo tego nadal mi na niej zależy, te sytuacje miały wpływ na to, że straciłem do niej szacunek oplułem ją parę razy, ona bardzo dużo razy krzyczała, biła mnie, mi także zdarzyło się ją szarpnąć, bo wiecznie zwalała winę na moja osobę, od 6 miesięcy przez ten związek mam stany depresyjne, myśli samobójcze, a ona nigdy nie walczy, zawsze ma wszystko w d***e, proszę pomóżcie mi w jakikolwiek sposób się od tego człowieka oderwać, bo nie potrafię o niej zapomnieć, jestem jak to dziewczyny mówią przystojnym chłopakiem, nie pale papierosów, nie pije alkoholu, wiele w życiu przeszedłem, biegam, ćwiczę, czy ja znajdę jeszcze tą prawdziwą, którą będę mógł traktować poważnie? wiele ten związek mnie nauczył pokazał mi jakim jestem człowiekiem i czego oczekuje i wymagam od płci przeciwnej, pokazał mi moje wartości itd. Ta dziewczyna tylko leży cały czas w łoźku, nic nie robi, nawet oddałem się na własne życzenie do szpitala psychiatrycznego, przez to jak płakałem na szkole przez nią i dyrekcja mnie wzioła do siebie, bo co dzień wyglądałem jak trup. Spędziłem tam 13 dni po czym sam się wypisałem na własne żądanie, tak wiem ten związek jest toksyczny, chodzę do psychologa ale pomożcie mi w jakikolwiek sposób zapomieć o tej chorej osobie, bo już tego dłużej nie zniosę, nawet to, że za nią chodzę, błagam ją, bo mi zależy zaczeła wykorzystywać przeciwko mnie w ten sposób "stalking" a to jest nie prawda, tylko mi zależy, a ona kpi z moich uczuć i się w kołko mną bawi, szczyci się przy swoich koleżankach, co są dziećmi i za przeroszeniem "w du*** były i gó*** widziały" Pozdrawiam.

Ziomek zostaw ją w spokoju. Idź na studia, wyjedź z miasta - nawet na zaoczne - i pracuj weekendowo. Poznasz masę ładnych, ciekawych dziewczyn. Po co tkwić w czymś co Cię niszczy? Ona się nie zmieni, skoro nie widzi tego jaką krzywdę Ci robi i do jakiego stanu Cię doprowadza to nigdy tego nie zobaczy. Chcesz mieć taką żonę? Chcesz aby Twoje dzieci miały taką matkę? Ogarnij się... Poza tym, co Twoi rodzice na to? Moi już dawno zabroniliby mi kontaktu z kimś takim. :) Wiem, że 20 lat to już pseudo dorosłość, ale dobro dziecka zawsze jest najważniejsze. Poważnie, zostaw ją, urwij kontakt. :) No chyba, że chcesz się sam chłopie wykończyć.

Znajdź sobie jakąś starszą dojrzałą emocjonalnie, ta wiekowo dziecko, a już sypia z kim popadnie jak stara kur/wa

ja w ogóle to gustuje w czarnych dziewczynach z Afryki.

To "ja w ogole to gustuje w czarnych dziewczynach z afryki" to nawet ona to pisze znalazla to, widziecie nawet tutaj mi spokoju nie daje, ona mnie zameczy. To Nie ja pisalem

Ta, już znalazła. Paranoję masz chłopie. :D Może to Ty się leczyć powinieneś?

Daj mi spokoj dziewczyno, usuncie ten temat prosze niech to administracja usunie, daj mi zyc. zalozylem konto zeby udowodnic ze to ta dziewczyna pisze nie ja usuncie to albo jakos ja zablokujcie :( "ja w ogóle to gustuje w czarnych dziewczynach z Afryki." to byla ona pomozcie mi "Ta, już znalazła. Paranoję masz chłopie. smiech.gif Może to Ty się leczyć powinieneś?" nie pisalem zebys sie leczyla daj mi spokoj tylko cierpie przez ciebie a ty sie bawisz w najlepsze, to tez byla ona ona tylko mi takie rzeczy mowila!!! pomozcie mi sie odciac od tego czlowieka, nie zwracajcie uwagi na jej posty, a beda swiadome.