Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktoś z Was mimo poważnego zwiazku mieszka osobno z partnerem lub mężem?

Polecane posty

Gość gość

Witam ma taka sytuację: Mam 35 lat jestem zareczona i szcesliwa w zwiazku jednak mieszkamy osobno z partnerem. Ja jestem najmlodsza z rodzenstwa rodzice mocno wiekowi i schorowani w zamian za opiekę mam obiecany dom. Nie ma u mnie warunkow zeby partner mieszkal z nami. Ja czasami w tygodniu ide do niego i spedzamy razem kazdy weekend. Najbardziej ciezko po weekendzie jak wracam do domu.. strasznie cięzko. Zazdroszcze tym co narzekają na rutynę i co maja swoich partnerow na codzien... ogolnie ciezko mi jestem na "dwa domy" w rodzinnym domu gospodarze jak jestem u "mojego" rowniez posprzatam mu , ugotuję .. żyje trochę po cygansku czasami mam tego dosc.. czy jest ktos kto ma podobnie? MOze sa tu zony kierowcow czy marynarzy co widza swoich mezow rzadko,, radzicie sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz pozwolil swojemu najlepszemu kumplowi zeby mnie obrabial kiedy nie ma go w domu po 3-4 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mieszkam osobno z moim :( ja mam inna sytuacje moi starzy nie lubia mojego faceta ( mysla ze z nim nie jestem) mam zapowiedziane, ze mi nie pomoga finansowo jak z nim bede a niestety jestem od nich zalezna wiec jest jak jest mam 30 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwna sytuacja nie zazdroszczę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×