ginekolog zachwywal sie dwuznacznie, czy przesadzam? Waszym zdaniem

Ginekolog powiedzial "widze ze jest pani pekata" (w ciazy), przed badaniem dopochwowym zaczal cos zartowac o ladnych nogach i zrobil sie czerwony jak burak. Potem stwierdzil ze musi zrobic badfanie palcem i laskotal mnie po lechtaczce.

zaraz bedzie tu ten zbok od badania ginekologicznego. ciekawe ile kafepiczonow dostalo chcicy od twojego wpisu

Wiesz co ja zaluje ze wybralam gino faceta do prowadzenia ciazy, za kazdym razem jak jestem komplementuje moj wyglad, ostatnio jak zapytalam czy nie jest to jakis problem ze pekaja mi naczynka na nogach (czytalam ze to prpwadzi do zylakow i siwadczy o zlym przeplywie krwi) odpowiedzial mi zebym sie tak nie przejmowala ladnym wygladem tylko myslala o dziecku (!!!!???), sorry ale przyszlam do niego w rajtopach grubych czarnych, prostej sukience i balerinkach, nie mam zrobionych paznokci , nie maluje sie, nie kumam o co mu chodzi.

moze chce byc grzeczny? moj zawsze mnie chwalil za wyglad bo pewnie wie ze kobiety w ciazy czesto czuja sie brzydkie. jest po prsotu mily

a ty naprawdę myslisz, ze jak jesteś pękata w ciąży to obcy facet bedzie nie wiem jak zachwycony twoja uroda?

Jakie wy przewrazliwione. W dodatku bez poczucia humoru. Jak byscie trafily na mojego gin to chyba z gabinetu do prokuratury polecialy. Takie zarty wali ze usmieje sie jak glupia. A gosc ma juz kolo 70;) lat