Kocham, ale nie mogę.

Rzuciła mnie dziewczyna, która twierdzi, że naprawdę nadal mnie kocha, nadal utrzymuję z nią kontakt, nadal pomagam jej jak wcześniej tak samo jak i ona mi. Ja chciałbym wrócić, ale ona NIE. Twierdzi że nie chce żadnych związków, a pozostaliśmy w relacji hmm...coś bliższego niż przyjaźń, bo momentami nawet da się pocałować itp. - a to nie idzie pod przyjaźń. Dużo się kłocimy o pierdołki, ale się godzimy. Traktujemy Siebie momentami jak związek, jeżeli zauważy że spędzam czas z inną dziewczyną robi mi wyrzuty, zresztą Ja tak samo. uczucia między nami są, zwiazek bym chciał, ale ona go nie chce ponieważ jak "narazie związku nie chce z nikim" - co przez to rozumiecie. Bo ja nie rozumiem "Kocham, ale nie mogę z tobą być" to k***a sensu nie ma.

p******i albo ma ukryty powod moze jest chora>?

22.21 Przyjaźń jak 150! Anonimowych, obcych na ogólnodostępnym forum się pyta o co chodzi, a od ...przyjaciółki(!) prawdy dowiedzieć się nie może.

Idź na d***** to Ci przejdzie.

tak dokładnie tak, kocha ale nie może z Tobą być , bo ją zawiodłeś.....ma do Ciebie słabość , próbuje byc silna ale chwilami się łamie.....jestes obok i to jest twój czas na naprawienie błedów, ona daje Tobie szansę, żebyś pokazał jej , jak Tobie zależy. Jesli nie okażesz jej miłośc tak jak powinno się to robić, stwierdzi, że podjęła słuszną decyzję zrywając z Tobą

Nie chce związku, bo widocznie się jej znudziłeś. Ale zanim znajdzie sobie kogoś utrzymuje z tobą "dziwny kontakt" aby sie nie nudzić i nie być sama. Żeby ją do kina zabierać, prezenty dawać. Zwyczajnie zgarnia bonusy nic więcej. Weź się chłopie zacznij oglądać za inną laską. Bo nagle spotka księcia z bajki a tobie kopara opadnie. A ona ci wtedy: ale my przecież nie jesteśmy parą, zapomniałeś?!

gość 23:17 coś w tym jest, faktycznie wezmę to pod uwagę, dałeś mi tym do myślenia, naprawdę dzięki postaram się :) Firendzonezgon nieeeee ona taka nie jest po tym co jej robiłem, robię jest ze mną utrzymuje kontakt , placze przeze mnie nie raz, ale chce kontaktu ze mną, nie jest tak jak myslisz :D dzięki wam :D

23:17 bardzo ładnie to ująłes w słowa

to coś ty jej zrobił ?!

23:17 ma rację. Ja też tak się czuję, zerwalam, bo nie czułam, że jemu naprawdę zależy.