Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Galifornia

relacja z ginekologiem

Polecane posty

Gość gość
Ja ostatnio byłam u takiego młodego gościa. Ale wyjątkowy cieć. Rozumiem, ze wizyta na NFZ ale nałożony na sondę do usg dopochwowego palec od rękawiczki to juz po prostu gruba przesada.... ciekawe czy wykorzystał kazdy jeden na kolejna pacjentkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawiam się jakie są naprawę odczucia lekarza widzącego kobietę na fotelu. Czy patrzy na nią jako na pacjenta z problemem, tylko i wyłącznie, czy może przejdzie mu przez myśl, że jest ładna. Jesli tak to pewnie, gdy jest już ubrana, przy biurku. Nie zdarzyły mi się jakieś nieeleganckie historie u lekarza tej profesji. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliviaA
Spójrz prawdzie w oczy: woliło ci z tzipy tak że musiał otworzyć okno. Ale ładnie z jego strony że uzasadnił to perfumami. Na przyszłość nie zapominaj się podmywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
test

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajoma która gino nie jest lecz pielęgniarką śmieje się z was w kułak...Po kolei -poza Polska NIGDZIE prawie gin nie zostaje z kobietą sam .Jest partner/matka (jak młodociana) zawsze piguła , nie nie chodzi o kraje arabskie :) .Takie wypraszanie mogłoby gina drogo kosztować ...Z tej waszej obrony ich czci i honoru pielegniarki sie śmieją .Przykład -UMed na roku leku 40% facetów-studentów za to na liście spec ginekologicznej aż 70% :D to są panowie .Czyżby kobiety nie potrafiły liczyć pieniędzy ? Te wpisy o chirurgach powalają durnotą. Po pierwsze tylko CZASEM u chirurga kobieta jest nago po drugie jak tak i jeszcze uśpiona to ZAWSZE obok jest zespół ludzi, po trzecie 50% pacjentów to zawsze panowie :) . A u gino 100% to kobiety :P. Acha co roku jest w Polsce kilka spraw sądowych o molestowanie albo i /g/w/a/l/t ginekologow na pacjentkach Można sobie wygooglać jak która myśli że to anioły bez skazy . Do tego dziewczyny które studiują /studiowały z obecnymi i przyszlymi panami gino często suchej nitki na nich nie zostawiają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dlaczego corka ginekologa nie chodzi na kontrole/leczenie do wlasnego ojca? Kto lepiej sie zaoopiekuje i zadba o zdrowie dziecka jak nie ojciec? Przeciez to lekarz 'jak kazdy inny' jak to wszystkie panie jendym glosem tu wykrzykuja. A zadna nie pojdzie do gina ktory jest czlonkiem rodziny. Ba 99% z nich nie wyobraza sobie zeby to jej facet byl ginekologiem no i znowu pytanie: Dlaczego? Przeciez to lekarz 'jak kazdy inny'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważasz, że nie istnieje cos takiego jak ludzka przyzwoitość i granica dobrego smaku? Uważasz, ze relacja ojciec gin i pacjentka córka to zdrowa relacja? Tak to lekarz jak kazdy inny ale nie rozumiesz subtelnej różnicy granicy intymności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ginekolog to lekarz aby zbadać musi dotykać w intymne miejsce i nie trzeba się dziwuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 12:03 oczywsice. Ale to jednak co innego niż sugestia, ze ojciec ginekolog powinien badać córkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak byście zinterpretowali takie zachowanie lekarza- mój od lat ginekolog wyjechał a w tym czasie ja zachorowałam na babskie sprawy i musiałam udac sie do innego. Opowiadam mu o tej wizycie co stwierdził tamten lekarz i co mi zalecił. A na to on "a spodobał się pani?" Jakbyście to zinterpretowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba zazdrość pana doktora o tego drugiego :) możesz mu sie lekko podobać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet sugeruje ci że się za mocno perfumujesz otwierając okno. spaliłbym się ze wstydu. a poza tym gdzie ma c***atrzeć jak nie w oczy? w dekolt? na czoło, brodę, kolana? Serio, każdy patrzy w oczy rozmówcy, no zastanów się. Jeśli mu się podobasz będzie patrzył na usta (psychologia, poczytaj).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz dotyka czułych miejsc kobiety tak jak najblizszy mężczyzna. Więc relacja musi byc dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 9:06, dlaczego spaliłbyś się ze wstydu? Co w tym złego, ze kobieta pachnie? Ja bym, jako mężczyzna i jako lekarz na jego miejscu otworzy okno po jej wyjściu. Jeszcze nikt nikomu nie zabrania używać perfum, a do tego to jest żaden wstyd. Chyba dobrze, zw kobieta pachnie a nie śmierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój gin też jest dziwny. Opowiada mi o swojej żonie, że ma jej dosyć, że chciałby by się rozstali... że chciałby poleciec do Japonii, ale sam...po co mi to mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle ci/pek sie na oglada wiec ma rozeznanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli uważasz, że praca ginekologa polega na stricte oglądaniu ci**k to jest w błędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
X Jeżeli uważasz, że praca ginekologa polega na stricte oglądaniu ci**k to jest w błędzie X No raczej do zebow nie zaglada i nie ma fotela dentystycznego w gabinecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No brawo!! Jednak nie zrozumiałeś/aś. Wiadomo czym się ginekolog zajmuje jednak nie tym co się wydaje gościowi wyżej... cyt "patrzeniem w c***i"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie ginekolog zajmuje sie glownie patrzeniem w c***. Gdzie innym zaglada...nie intersuje mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przaśna babo. Może Tobie patrzy, mnie bada. stara się pomóc. Nie zrozumiałaś przesłania-chodzi o kwestię relacji ginekolog-pacjentka. Mam dopiero 21 lat a rozumiem a Ty cały czas o patrzeniu w c**...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
relacja ginekolog-pacjentka? Nie mi oceniac co ma w glowie pryszczaty 20-paro latek ktory wybiera najbardziej oblegany przez facetow kierunek. A ze sie 'opatrzyl'?? To tak jakby mezowi wybaczyc zdrade 'bo sie opatrzyl tej samej c**y przez tyle lat'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ze wszystkimi argumentami tutaj mogę się zgodzić ale niektóre kobiety przedstawiają tutaj swoich ginekologów jako tych świętszych od papieża. Trochę w życiu już przeszłam i dla mnie facet zawsze pozostanie samcem ze swoimi instynktami, słabościami i ułomnościami. Czy to będzie kierowca autobusu, biskup, nauczyciel czy też lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko dwóch mężczyzn głaszcze ci/pę mąż i ginekolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niczego mi ginekolog nie głaszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszcie tak wiecej to zaraz moja żona bedzie chodzić do baby. Serio, odechciewa mi się. Jakie głaskanie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zna ktoś jakiegoś ginekologa prywatnie? Jakimi są ludźmi? Jakie mają nadstawianie do kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szwagier mojej kolezanki jest ginekologiem. W rodzinie ma opinie takiego troche...pizdowatego. Ale co mnie bardzo zdziwilo to moja kolezanka prowadzila u niego (czyli u brata swojego meza) swoja pierwsza ciaze. Mowila, ze zaskoczyl ja tym swoim profesjonalizmem. Gabinet i to co tam sie dzieje to jedno a zycie i pozniejsze wspolne nawet spedzanie swiat i innych imprez rodzinnych to drugie. Ja nie wiem czy bym sie zdecydowala na chodzenie do ginekologa ktory jest czlonkiem rodziny chociaz jak to prawie 100% kobiet pisze, ze ginekolog to LEKARZ a nie facet wiec czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heheh dobre z tym p****tym ginem w rodzinie :D tez znam dziewczynę, krora chodzi do swojego szwagra na wizyty. On jest specem od płodności, ona walczy o dziecko. Kino jakies. Najpierw ją bada a potem razem grilują heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masaż ci/pki jest przyjemny.Dlatego po wizycie moana razem rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×