Co sądzicie o takiej rozmowie z dziewczyną?

Z pewną dziewczyną coś mnie łączyło od kilku miesięcy, był seks i myślę jakieś uczucia, ale kontakt jakos się urwał...Zadzwoniłem dzisiaj do niej i sam już nie wiem co o tym myśleć. odebrała normalnie, nie odczułem żeby była zła, choć nie rozmawialiśmy 2 tygodni. Zaproponowałem żeby gdzieś dzisiaj wyjść, a ona, że niestety nie może bo ma coś do zrobienia do pracy i jest zmeczona no i zapytała co u mnie w pracy. A na koniec powiedziałem, ze szkoda, ze jej nie zobacze, ale moze niedlugo to sobie odbije. A ona " no może jakoś następnym razem" I tyle. wydaje wam sie ,ze jej na mnie zalezy czy tak nie bardzo?

podnosze

Olej ją.

Dwa tygodnie się nie odzywales do niej, dlaczego?

19:26- bo i ona się nie odzywała, ogólnie nam się kontakty rozluxniły... to nie był w sumie taki typowy związek. Pytanie tylko czy jej zalezy czy niezbyt

Obojgu Wam niespecjalnie na sobie zależy.

Ciężko stwierdzić, najlepiej byłoby się z nią spotkać i porozmawiać

Mnie zalezy, ale jestem takim typem co tez sie nie lubi narzucac i czekalem na jej odzew... Bo zwykle to ja sie pierwszy odzywam i ostatnio w to zwatplilem, w ta znajomosc...Ale dzisiaj postanowilem zadzwonic i ja zaprosic

podnosze

p***a jestes nie facet , czekasz na odzew dziewczyny , zamiast pierwszy sie do niej odezwac , z takim p**dusiem to nie warto utrzymywac znajomosci

up

znowwu nasza forumowa desperatka udaje faceta, zeby wiedziec co on moze pomyslec, ze nie moze sie z nim spotkac...

Jak się ona nie odzywa to ją olej.