Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ellaya

Czy byłam w ciąży? Pomocy!

Polecane posty

Witam, w szesnaste urodziny (20 kwietnia) zostałam zgwałcona, przez... byłego chłopaka. Jednak ja nie o tym. Z tego co zdążyłam wywnioskować, stosunek był przerywany... Jestem przerażona myślą powiedzenia tego rodzicom bądź pójściem do apteki po test. Po prostu nie jestem w stanie tego zrobić. Zaczęłam działać na własną rękę aby domniemaną ciążę poronić, chociaż sama wątpię czy takowa się pojawiła. Brałam ibuprofen 400 minimum 3 tabletki dziennie, trochę się uspokoiłam bo czytałam że to właściwie pewnik jeżeli chodzi o pozbycie się ciąży. Jednak dziś rano dostałam plamienia, było czerwono brązowe. Czasami zdarzało się że dostawałam takie plamienie przed okresem, ale to była kwestia 1-2 dni przed. Okres powinnam dostać za tydzień, 20 kwietnia to była u mnie prawdopodobnie owulacja. Pomyślałam, że może jednak ciąża była i właśnie się jej pozbywam, jednak wyczytałam że owe plamienie pojawia się w czasie zagnieżdżania się zarodka... Jednak, bolał mnie dół brzucha, to był dla mnie charakterystyczny ból jaki mam zawsze przed miesiączką. W każdym razie spanikowałam, wykorzystałam informację z wcześniej, że poprzez wzięcie dwóch tabletek aspiryny i gorącej kąpieli można wywołać okres i poronić. Wzięłam cztery tabletki i siedziałam w gorącej kąpieli przez pół godziny, po wstaniu po nodze pociekło mi kilka skrzepów, jeden większy, był średnicy ok... z 4 cm? Wyszłam z wanny, ubrałam się i po godzinie zauważyłam plamienie, bardzo rzadkie, jak woda, zabarwiona na brązowo-czerwony. Teraz zauważyłam, że mam krwawienie takie jak przy okresie. Przez cały czas, od wczoraj brzuch bolał mnie jak przed okresem. Czy to poronienie? Wczesny okres? Wcześniej moje cykle trwały ok 26-30 dni, wychodzi na to, że ten trwał 22. Czy to zwykły nieregularny okres w wieku nastoletnim? Czy może jednak doszło do zapłodnienia i poroniłam? Sama się pogubiłam, wszystko jest nie tak... Chciałabym też powiedzieć o całej tej sytuacji rodzicom, ale martwię się, że mi nie uwierzą. Przecież to brzmi strasznie, że były chłopak wziął ode mnie to, na czym tylko mu zależało... Ostatnio mam bardzo dużo stresu przez rozstanie z nim itd. Bo jeszcze do niedawna groził mi że jeżeli nie będę z nim, to nie będę z nikim. Rozsyłał podrobione screeny rozmów że tego wszystkiego chciałam... Już raz wziął ode mnie to co chciał-bez pytania, byłam przerażona więc chciałam się od niego odciąć, ale przyjechał do mnie pod pretekstem rozmowy i przeprosin... Stres może powodować przyśpieszenie okresu? Pomocy! Edit.: Krwawienie na chwilę obecna nie jest takie obfite jak przy okresie, jeszcze przed chwilą tak było, teraz mam znowu jasno czerwone plamienie i boli mnie dół brzucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
póki co jest i tak zbyt wcześnie aby cokolwiek stwierdzić. Musisz zrobić test innej opcji nie ma. Ewentualnie beta hcg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby do 2 tygodni po poronieniu bardzo wczesnej ciąży można stwierdzić. Twój opis nic mi nie powie, bo nie jestem lekarzem i myśle, ze nikt nie odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej w przyszły poniedziałek zrób test z krwi beta hcg. Musisz być na czczo. Jeśli wynik będzie pozytywny zrób po 48 godzinach kolejne badanie, wtedy zobaczysz czy przyrasta czy nie. W prawidłowo rozwijającej się cieszy po dwóch dniach beta rośnie dwukrotnie. Pomimo wszystko uważam, że powinnaś o wszystkim powiedzieć rodzicom. To nie jest łatwe, ale jeśli nie pochodzisz z patologicznej rodziny, to oni na pewno ci pomogą. Będzie ci lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybys była moja córka napewno bym Ci pomogła, wspierała Cie, poszła z toba do lekarza itp. Wściekła bym sie jak byś mi o tym nie powiedziała i zrobiła sobie krzywdę!!! A to co robisz może zakończyć sie tragicznie! Pogadaj z mama! Jakie sa miedzy wami relacje? Czemu boisz sie jej powiedzieć? Stres, aspiryna, kąpiele i ibuprom mogą doprowadzić do poronienia ale mogą tez uszkodzić płód ( urodzisz chore dziecko), możesz tez nie byc w ciazy ale zrobić sobie krzywdę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boję się bo mam wrażenie że nikt mi nie uwierzy... Poza tym, nie chcę tego roztrząsać i opowiadać ze szczegółami, a jestem pewna że skończy się to wizytami u psychologa któremu będę musiała to wszystko opowiadać. Relację z rodzicami mam bardzo dobre, jednak wiem też, że np mój tata tego tak nie zostawi, przez co znowu będę musiała wszystko to opowiadać... Idąc do ginekologa będę musiała poradzić sobie ze spojrzeniami ludzi i samego lekarza, z tą świadomością, że będą na mnie patrzeć jak zwykłą gówniarę która nie wie co to prezerwatywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedą tak na ciebie patrzeć jak trafisz do szpitala! Psychologowi nie musisz nic mowić, możesz poprostu powiedzieć ze odmawiasz współpracy i zeby to uszanował. Mamie tez nie musisz mowić szczegółów. Powiedz ze jest Ci cieżko o tym mowić, nie chcesz wracać do tamtych wydarzeń. Porozmawiaj z nią i powiedz by nic ojcu nie mówiła jeżeli nie jesteś w ciazy. Po za tym masz 16 lat to chyba możesz iść juz sama do lekarza, nie jestem pewna... idź na NFZ, powiedz ze jest prawdopodobieństwo ciazy i niech cie zbada by wykluczyć lub potwierdzić. A najłatwiejsze wyjście to zrobić testy z krwi ( bez wizyty u gin)... Wtedy bedziesz wiedziała na czym stoisz. Uważaj na siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym momecie taki test noe bedzie wiarygodny. Masz jeszcze krwawienie? Zrób test ze 2 dni po spodziewanej miesiączce jak nie bedziesz krwawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od dnia zadania pytania mam jakby zwykły okres, dosyć obfity, boli mnie dół brzucha charakterystycznie dla mnie przy okresie. Czy wywołanie okresu jest równoznaczne z pozbyciem się ewentualnej ciąży? Z góry bardzo dziękuję za wszelkie porady i poświęcenie czasu na odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci tak: to co robiłaś było lekkomyślne i mogło sie bardzo zle skończyć. Nie igraj tak następnym razem ze swoim zdrowiem i życiem. Myśle ze w ciazy na 90 procent nie jesteś ale jak Ci sie ten okres skończy to po kilku dniach zrób test dla pewności... Ty ten okres wywołałeś i teoretycznie powinno dojść do poronienia, jeżeli wogole w ciazy byłaś, ale macica mogła sie nie oczyścić i może dojść do zakażenia lub jakiś stanów zapalnych. Mogło tez dojść do uszkodzenia płodu i może sie okazac ze dziecko żyje ale urodzi sie np mocno upośledzone... Nikt tu tobie nie napisze ze wszystko jest ok bo ryzyko jednak zawsze jakieś jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×