Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Ustawjacze

... i piąte w pamięci

Polecane posty

Kasia To jest bardzo niebezpieczne i nie można pozwolić, żeby lekarze Ją olali. To dziewczyna, zajdzie kiedyś w ciążę i może ją przypłacić życiem. Szpital zajął się działaniami doraźnymi i pomógł, a teraz powinna gnębić lekarza rodzinnego i wyjaśnić swoją chorobę do samego końca. Poczytaj pod hasłami "odma płucna", nie jest wesoło i rokowania też niewesołe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja wiem wiem Hg :) chciales mnie przyhamowac ale ja bym sie nie rozpedzila ,nie martw sie , taka glupia nie jestem :) K Ale fajnie pada u mnie, zawsze krople walą o parapet jak groszki :) Okno uchylone i fajnie slychac hehe K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze Hg, to ja to powiem rodzicom :) Moze oni nawet nie zdaja sobie sprawy ze to niebezpieczne. Tez nie wiedzialam , ze to moze sie powtarzac i ze moze byc niebezpieczne w przyszlosci. Powiem im by bardzo tego pilnowali . K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejrzalam wszystkie galaretki na półkach w sklepie i wszystkie sa z prosiaka. Dlugie gotowanie rosolkow teraz sa niemozliwoscia bo strasznie goraco w domu i bym nie zniosła tego parowania to kupuje narazie poki goraco galaretki prosiakowe. Winiary Oetker Gelwe i inne wszystko z knura , teraz znowu następna siedzi w lodowce ;) Rybka poszla ostro w odstawke, juz nawet nie patrze i nie mam ochoty a i zauwazylam ktoregos dnia ze chyba trzy dni pod rzad nie brałam Hitaxy ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia dziś Olii ma na pewno rację z wieprzakami, jednak trzeba to potraktować jak kurację lekarstwem, które ma jakieś działania uboczne, ale korzyści przeważają nad stratami x Kasia, poczytaj o tych dolegliwościach płucnych. Tak, żeby w rozmowie z rodzicami dziewczyny właściwie nakreślić całą sytuację. Z tego co zdążyłem poczytać, takie leczenie trwa całymi latami. Trzeba się na to psychicznie przygotować. Trudno, stało się, ale teraz czas działać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytalam duzo o odmie i czytalam tez wypowiedzi osob, ktore sa dotknięte ta choroba. Jedna pani pisala , ze miala to wiele razy i ze juz ma dosc, bo czuje jakby tykala w niej bomba zegarowa. Przy porodzie tez jej zapadło sie. Jeden pan mial tylko raz w wieku 17 lat a pozniej juz wogole , czyli to tak roznie z częstotliwością powtarzania sie. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leczenie wiele lat, czyli trzeba brac jakies leki. Ten moj znajomy mial to kilka razy 20 lat temu i zyje dalej , nic mu nie jest, to moze nie u kazdego grozi to smiercia. K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hg juz wyzdrowiales ? Dobrze sie czujesz? Chyba dobrze i o epitafium juz nie prosisz ;) hehe K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia dziś Dlatego, żeby tu nie gdybać, należy oddać dziewczynę w ręce lekarzy, niech ustalą i przyczyny i rokowania. Nie można stawiać na uda się lub się nie uda. Zbyt duże ryzyko! Ma dziewczyna młody organizm, więc szansa na wyleczenie jest spora, tylko nie można jej zaprzepaścić i zaniechać jakichkolwiek działań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia dziś Chyba ozdrowiałem :-) Płuca przy kaszlu jeszcze jakby kto włócznią przeszywał, ale zdążyłem posprzątać mieszkanie i od razu naszedł na mnie optymizm :-) x DOBRANOC :-) Miło było pogadać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz przeczytalam ,ze operacja moze wyleczyc całkowicie ale moze tez zaszkodzić. Straszne to bylo co czytalam teraz, nie wiedzialam ,ze to takie niebezpieczne. Myskalam, ze hak miala raz to juz sie nie powtórzy . K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc Hg i uwazaj na swoje płuca :) Zawsze w czerwcu musisz bardziej uwazac na siebie :) Chyba bedziesz musiał nie tylko lekka koszulke wkladac ale tez bolerko ;) albo kamizelke by sie chronic przed zdradliwym wiatrem. Coroczne układanie czerwcowego epitafium z Olinka nie byloby przyjemnym zajęciem dla nas ;) Milej nocy ludziki i duzo usmiechu jutrzejszego dnia tzn dzisiejszego :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Dzień Ojca, kiedy tylko w zasięgu pojawia się niedziela, trafia u mnie na ten właśnie dzień ... więc wszystko dopiero przede mną :-) x Pogoda zza okna przypomina mi zeszły rok. Pewnie skończy się to dwumiesięcznymi upałami. Strach się bać. Trzeba w skórę wszyć jakieś zamki błyskawiczne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehgość Twój kot uraczyłby Cię takim filmikiem na Dzień Ojca :) VD Cats Acting Like Humans! Funny Cat Compilation: https://youtu.be/co-dorhinoo Olii.n ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwolilam sobie obejrzec filmik od Olinki dla Hg ;) Ten ktory je arbuza to jakbym siebie widziala hehe ;) Mycie podlogi to bylaby piekna niespodzianka dla Hg od swojej kotki na dzien taty :) Ucieszylabym sie gdyby moja robila kupe i siusiu do kibelka ;) mojej kolezanki kotka tak robila Spacer na bieżni tzn bieg - Hg naszym kociom taka bieznia by sie przydala ; Jeden jest predysponowany ;) do wychodzenia z ciala bo podczas snu macha przednimi lapkami ;) hehe Ten niebieski swietnie spi z glowka pod siebie hahaha ; Bujanie dziecka - wspaniala opiekunka :) Podnoszenie w gore lapek przy powitaniu - bomba haha - urzekl mnie :) O tego na motorze troche sie balam :) Swietny filmik Olinko na prezent dla Hg :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hg "Pogoda zza okna przypomina mi zeszły rok. Pewnie skończy się to dwumiesięcznymi upałami. Strach się bać. Trzeba w skórę wszyć jakieś zamki błyskawiczne " Nie bedzie tak zle Hg , miesiac z tego wszystkiego bedzie chlodniejszy ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hg I bardzo prosze w razie czego rudego na szczecin przerzucic ;) w szcz zapotrzebowanie na rude ;) I nawet jakby jakas najlepsza twoja przyjaciolka chcialaby go zabrac to pamietaj, ze on jest moj ;) ten rudy z kropka na glowce :) ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hg bylam teraz w tamtych stronach i przekazalam i beda pilnowac bardzo tego schorzenia :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olii : "twój kot uraczyłby Cię takim filmikiem na Dzień Ojca :-) " Mój kot raczy mnie takimi filmikami na żywo :-) Wystarczy, ze nie śpi a natychmiast coś wymyśli :-D x Kasia: "podnoszenie w górę łapek przy powitaniu - bomba haha - urzekł mnie :-) " Kiedyś, kiedy kotka była mała, witała się wskakując na ramię. Skok na komodę, odbicie się i już była na ramieniu :-) Teraz robi to inaczej. Przybiega pod drzwi wejściowe w przedpokoju, kładzie się na grzbiecie i turla przez cały przedpokój. Kończy z łapami w górze, trzeba podejść i pomiziać ją po brzuchu a wtedy wije się jak węgorz :-) To już rytuał :-) Wystarczy wyjść z domu na kilka minut, żeby np. wyrzucić śmieci i wszystko zaczyna się od początku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia Jutro będzie już dwa tygodnie na bezrybiej diecie. Trzymasz się tam? Bierzesz leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne Hg :) Bardzo dobrze mi idzie a na rybe nie moge juz patrzec. Nawet sledz w smietanie gościnnie przyprawil mnie o mdlosci , musialam sie tlumaczyc, ze mialam ostatnio przeboje z rybka ;) i ze nie moge jesc ;) zjadlam same ziemniaczki z masłem ;) Hitaxe tylko biore jak poczuje " atak komarow " ;) czyli co drugi dzien teraz. Galaretki codziennie . Czyli juz dwa tyg minęły hehe :) nawet nie wiedzialam , ze juz tyle czasu minelo :) Naprawde ryba juz mnie nie rusza a jak patrze na ulubione poprzednio ryby w occie ( duzo jadlam) to mnie odrzuca :) :) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hg : "Kiedyś, kiedy kotka była mała, witała się wskakując na ramię. Skok na komodę, odbicie się i już była na ramieniu Teraz robi to inaczej. Przybiega pod drzwi wejściowe w przedpokoju, kładzie się na grzbiecie i turla przez cały przedpokój" Mialam wizualizacje :) Dzikuska bardzo sie cieszy na twoj widok. Moja słyszy mnie juz jak wchodze na klatke , corka mowi , ze jak mnie jeszcze jakis czas nie ma to juz sied******orytarzu na toaletce a jak otwieram drzwi to oczy ma takie ogromne i kiwa glowka do gory i na dol , taka milosc bez slow :) Pewna moja kolezanka lubi psy, na kotach sie nie zna i gdy rozmawialysmy to mowila, ze pies sie wita a kot nie i musialam sie hamowac by jej nie pojechac rowno a juz nerwowym tonem powiedzialam co moja robi to otworzyła buzie niedowierzajac. Zawsze poznam gdy ktos nie zna sie na kotach. Kot pokazuje milosc oczami i gestami . K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia " ... a jak patrze na ulubione poprzednio ryby w occie ( duzo jadlam) to mnie odrzuca :-) :-) " x Takich info nie można bagatelizować. Organizm potrafi dokładnie wskazać co mu nie pasuje. Na dzień wcześniej, przed tym kiedy trzustka zbuntowała mi się na całe trzy tygodnie, przygotowałem sobie pyszny sosik, o którym wtenczas nawet wspomniałem :-) Rodzynki, curry etc. i sporo tłuszczu jak na sosik przystało. Do tego tłuste danie główne. Zrobiłem, posmakowałem odrobinę i ta odrobina mało mnie o natychmiastowe wymioty nie przyprawiła. Sporo samozaparcia potrzebowałem, żeby choć trochę tego spożyć. A następnego już dnia rozpoczęły się hardkorowe jazdy. Organizm jak najlepszy lekarz specjalista pokaże paluchem to czego lepiej nie ruszać :-) I warto mu zawierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A następnego już dnia rozpoczęły się hardkorowe jazdy. x Co Ci się działo? Olii.n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hg czyli skoro teraz nie moge patrzec na ryby i mnie juz do nich nie ciagnie to znaczy , ze organizm daje mi teraz znac ze nie powinnam byla ich nigdy przedtem jesc? Szkoda ze wczesniej mnie nie informował o tym :) ;) Teraz jak jestem w jakimkolwiek sklepie i one sa wszedzie to odrazu jak je widze to przed oczami mam dwie literki :) dwie literki : H i G :) ;) moj pan doktor przyjaciel Hg :) Serio zawsze nick Hg mam wtedy przed oczami i tak samo z galaretkami i zawsze sie usmiecham wtedy pod nosem :) usmiecham sie bo tez mam bardzo prosta łatwa tą diete , bardzo lubie takie proste łatwe diety i to mi sie bardzo spodobalo :) Olinka tez bardzo o mnie dbała ale to bylo bardziej skomplikowane do wykonania ;) a taka solidna jak Olinka nie jestem by tak przestrzegać jak Ona wszystkiego przestrzegala by sie wyleczyc a Hg sprytnie wykombinowal ;) K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hg "przygotowałem sobie pyszny sosik, o którym wtenczas nawet wspomniałem Rodzynki, curry etc. i sporo tłuszczu jak na sosik przystało. Do tego tłuste danie główne. Zrobiłem" To ja juz wiem co to za danie bylo. Kiedys podales przepis a ze cos wczesniej bylam zla na Hg to po zlosci napisalam " co to ma byc" chodzilo o to danie z carry i rodzynkami, ja to skrytykowalam bo cos te składniki mi sie dziwne wydały . I napewno o to danie chodzilo i ono Hg zaszkodziło . Widzisz Hg, ja juz wtedy wiedzialam , ze dziwne to danie. Zbyt duzo wtedy insuliny sie wytworzylo i zle sie poczules. Tak samo czytalam ostatnio o piwie. Lubie takie zimne z lodowki jak jest goraco a przeczytalam ze ono szkodzi na trzustke jako jedno z najbardziej szkodliwych rzeczy i całkowicie piwko poszlo tez w odstawke .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja powyzej nie zdazylam sie podpisać ;) hehe Do dzis mam wyrzuty sumienia za skrytykowanie tamtego dania Hg carry z rodzynkami ;) fuuuuujjj No ale juz sie teraz usprawiedliwilam wreszcie bo Hg zle poczuł sie po tym, czyli jednak to danie bylo fuujjjj i juz nie mam wyrzutow sumienia. Rzeczywiscie pamietam ze dobor składników byl naprawde z kosmosu ;) i ja bym szczerze .... wyrzygala to ;) hehe K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olii dziś Od następnego dnia przeszywający ból, dokładnie w miejscu trzustki. Konieczność posiłków co dwie godziny, jakieś kleiki ryżowe czy inne coś co nie zawierało nawet grama tłuszczu. Miałem pracę w terenie i zastanawiałem się czasem czy już nie wezwać karetki :-) Ulga na 5- 10 minut po posiłku i nawrót. Tak przez trzy tygodnie. Ale ładnie się te objawy wycofały. Zadziałała żelazna konsekwencja w diecie. Do dzisiaj tłuszczy używam tylko w niezbędnych ilościach (dla rozpuszczenia witamin) z cukrowatych pozostawiłem sobie tylko stevię do kawy. Miałem na początku problem z jej smakiem, ale udało się przyzwyczaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×