Nie chcę mieć siostry

Mam 17 lat, moja mama jest w ciąży. Nastawiłam się psychicznie na brata, wyobrażałam sobie jak będę wychowywać go na gentlemana, na pewnego siebie, przebojowego chłopca, jaki będzie uroczy i kochany. Jednak dowiedziałam się dzisiaj, że nie będę miała brata a siostrę. Popłakałam się. Nie chcę siostry. To nieludzkie, ale jak patrzę teraz na brzuch mamy czuję obrzydzenie. Nienawidzę "babskiego" charakteru. Czepialstwa, zazdrości, plucia jadem, małżeństwa i dzieci jako jedynego celu w życiu. Wśród swoich znajomych mam dziewczyny o zadziornych charakterach, takich... męskich. Mam same kuzynki, są irytujące oraz puste. Boję się, że moja siostra też taka będzie. Boję się, że będzie taką typową lambadziarą. Że puści się w wieku 14 lat. Że nie będzie miała hobby poza malowaniem paznocki. Nie potrafię się pogodzić z tą myślą, chciałam opiekować się tym dzieckiem a teraz nie wyobrażam sobie brać go na ręce. Wiem, że to co piszę jest okropne, ale tak po prostu czuję. :,( Proszę o pomoc. Nie chcę jej unieszczęśliwiać, nie chcę żeby odczuwała ode mnie chłód i niechęć. Chcę ją pokochać tak jak brata, ale nie wiem jak.

to ja wychowaj na fajna dziewczynę. Obraz kobiet masz fatalny i tylko po częsci prawdziwy.

dziewczyny takie są w większości, puste i puszczalskie. Gdybym miała mieć kiedyś dziecko to zdecydowanie wolałabym chłopca.

głupie gadanie, nie lubie jak ktoś uogólnia "dziewczyny takie są", Polacy tacy są", bo to g****o prawda

Tak, tak, uogólnianie, streotypowe myślenie, pustostan umysłowy, pewnie tak myślę o kobietach bo sama dokładnie taka jestem, blablabla. A pomoże mi i ktoś łaskawie czy nie mam co na to liczyć?

zobaczysz gnojka i ci minie,a jak urośnie będziesz zajeta swoim chłopem

A co tutaj jest do chcenia i już chcesz wychowywać, będzie jak u mnie. Jetem mlodsza 12 lat, to wiem jak to wygląda.