staż a operacja ginekologiczna i L4

hej, mam mały dylemat.jestem zarejestrowana w UP. Chciałabym niedługo pójść na staż,wizytę mam za kilka dni w Urzędzie.Ale muszę iść na zabieg ginekologiczny, gdzie 5 dni będę w szpitalu,zaś 2-3 tyg mam dochodzić do siebie po zabiegu. Jest to niewielki,20-minutowy zabieg plastyki pękniętej szyjki macicy po porodzie.Doradźcie czy lepiej pójść teraz i odwlec odbycie stażu na za miesiąc czy pójść teraz na staż,a na zabieg w lipcu i pójść na L4.? Co zrobiłybyście na moim miejscu? Poniekąd zastanawiam się czy w ogóle iść na tren zabieg. Co sądzicie?

Dodam,że w związku z nową ustawą oddział ginekologiczny w moim szpitalu zostanie od października zlikwidowany, zaś w sierpniu nieczynny. Dlatego zostaje mi pójśc albo teraz po miesiączce w maju albo pójść na staż,kolokwialnie pisząc złapać robotę jakąś i wówczas w lipcu na zabieg i zwolnienie. Autorka

Ja bym odwlekła staz. A operację zrób.

Właśnie teraz i tak jestem w domu z dziećmi,mam czas wolny,więc mogłabym się na spokojnie kurować się po zabiegu,a w UP dogadałabym się z Panią,żeby odwlekła jeszcze o miesiąc staż. Boję się,że później na stażu ciężko będzie mi dostać wolne na zabieg lub w ogóle zaplanować zabieg. Sama nie wiem. Jeszcze ktoś poradzi?