Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość naiwnaaaa

po 4 miesiacach zabiegania o mine facet z dnia na dzien znajduje sobie inna

Polecane posty

Gość gość
Ech, fajna dziewczyna, kolejny raz zraniona. Pewnie nie do odkręcenia już. Ale uważaj, moim zdaniem koleś wróci. Wtedy szybko się go pozbądź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja mam takie nastawienie tylko do takich agresorków jak ty ,dla miłych jestem miła ,byłam bo teraz mam ich gdzieś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystaw swojego na próbę 4-miesięczną, niech o ciebie zabiega, to na pewno dobrze ci zrobi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta wie najlepiej co jej dobrze robi i kto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcialas go , olewalas wiec dajmu byc szczesliwym z kobieta ktora go doceni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćać
Takie są efekty rewelacyjnej "techniki olewania" jako sposobu na uwodzenie. Lapie się na to każdy kretyn, inteligentny sobie odpuści. Jeśli uważałaś że 350 km to za dużo i bez sensu - po co dalej się bujałaś z kolesiem? Ja wiem; po prostu jesteś chorobliwie ciekawska i dostałabyś pryszczy na mózgu gdybyś sama miala zrezygnować. Jeśli wydaje Ci się, że rozmowy o małżeństwie i imionach dla dzieci są normalne po jednym(!) spotkaniu podczas czteromiesięcznej znajomości (a tak naprawdę po 2, bo dopiero dwa miesiące temu laskawie "uległaś") to masz rację - wydaje Ci się. Ogarnij się kobieto, ja rozumiem że hormony Ci buzują, ale żaden normalny facet nie zechce desperatki. I przestań się bawić w gierki, jeśli mówisz "nie" to trzymaj się tego, a nie że po dwóch miesiącach zmieniasz zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ostatnio siedzi tu jakiś frustrat, który tylko szuka, żeby jakiejś kobiecie nawrzucać. Nawet nie dyskutuj, bo to nie ma sensu. Sprowadzi Cię do swojego poziomu i wygra doświadczeniem. A co do faceta, o którym piszesz, to cóż...Słowa i czyny powinny się uzupełniać. 4 miesiące znajomości i on ani razu nie przyjechał do Ciebie. Opowiadanie głupot nie kosztuje wiele wysiłku, a skoro on deklarował aż takie zaangażowanie, a nie przekładało się to na czyny, to były sygnały ostrzegawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnaaaaa
wy chyba nie czytacie ze zrozumieniem 4 miesiace on zabiegal, ale ja po miesiacu dalam sie przekonac spotkalismy sie, nie uciekl, wrecz pisal ze mega atrakcyjna piekna fajna i co taka super dziewczyna jak ja widzi w takim beznadziejnym jak on ( uzalka, ze wszystkie go odrzucaly ze wzgledu na wyglad- normalny chlopak, moze pare kilo do zgubienia, ale mi to nie przeszkadza) I OSTATNIE 2 MIESIACE CODZIENNE KILKUGODZINNE ROZMOWY I WSPOLNE!!!!!!!!!!!!!!! PLANY, WIEC CHYBA NIE ZWODZILAM I NIE BYLAM NIEDOSTEPNA ZAANGAZOWALAM SIE CHOLERA JASNA :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
A dlaczego nie spotkaliscie się więcej razy w takim razie? Następnym razem patrz na czyny a nie na słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
I z tego co piszesz to Ty jechałaś do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.12 najpierw mowilas ze po 2 miesiacach uleglas a teraz ze po miesiacu :D. Poza tym to bylo tylko JEDNO spotkanie a pozniej rozmowy wirtualne czy tam przez telefon, a ten juz mysli o wspolnej przyszlosci, imionach dzieci. Od razu bylo widac ze to desperat! A po za tym wiecej mowil niz robil bo gdyby byl taki oczarowany Toba to nie wystarczylyby mu kolejne 2 miesiace kontaktu jedynie przez neta czy telefon ale by przyjechal do Ciebie znowu. A Ty sie napalalas bo on piekne slowka pisal, widzial ze dziala to na Ciebie. Dodaj 2 do 2 i wyciagnij wnioski bo piszesz jak desperatka, Lamentujesz ,,jaka to niby relacje mieliscie" hehe...1 tylko spotkanie I reszta rozmow przez internet, wy sie praktycznie nie znaliscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnaaaaa
jechalam akurat do Wawy bo mialam wolontariat i okazalo sie, z eon tam mieszka, wiec sie spotkalismy nie jechalam tam specjalnie mial przyjechac w ten wekend do mnie, wczesiej praca i moja i jego, ja dodatkowo mam kurs zreszta przez ten czas po spotkaniu po prostu zaczelismy kminic ze moze by cos z tego bylo i wymienialismy sie info na swoj temat- czy jedno drugiemu pasuje wiadomo, ze na odleglosc jest inaczej i dlatego ja sie na poczatku bronilam, bo to zerowe pocuzcie bezpieczenstwa ale plany byly takie, ze jak mu wybuduja mieszkanie to przyjade np. na mieisac i przetestujemy w praktyce jak to dziala, a do tego czasu sie poznajemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnaaaaa
aczkolwiem dzieki za otrzezwienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha czyli po jednym spotkaniu I rozmowach bylas gotowa zamieszkac na miesiac u niego ,,zeby zobaczyc jak wam bedzie razem"? U wlasciwie obcego czlowieka, z ktorym pewnie nie masz zadnych wspolnych znajomych zeby ich podpytac czy to osoba Godna zaufania? To gratuluje ostroznosci, za madra to Ty nie jestes...tyle sie slyszy o zagrozeniach z internetu, zboczencach czy naciagaczach ktorzy tez bajeruja dobrze kobiety, staraja sie zrobic jak najlepsze wrazenie a potem placz ,,bo on wydawal sie inny niz wszyscy, taki fajny". O naiwnosci...w internecine mozna sie wykreowac na kogo sie chce... Ten Twoj mogl byc jedynie desperatem- uczepil sie Ciebie, bajerowal pieknymi slowkami bo wtedy bylas jedyna ktorej sie podobal. Nagle znalazla sie Inna opcja wiec Ciebie sobie odpuscil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
Nie wierze, to musi być prowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
A w tym planowaniudomu i dzieci nie napomknął ze mógłby przyjechać?Było sporo weekendów w ciągu 4 miesięcy! A odległość to wymówka, do mni efacet jeździł ze Szczecina, a ja mieszkałam we Wrocławiu. Byl co tydzień na początku, ale dzieci nie planowal ha ha.i dobrze, bo "związki"na odległość to niewypał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnaaaaa
no ja tez tak uwazam wiec na poczatku mialam opory a dieci bo wiesz wypadaloby najpierw obgadac czy w ogole sie je chce miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnaaaaa
szczerze, dzieki za wsparcie moze latwiej mi bedzie o nim myslec jak o dupku sulejarzu z piwnicuy ktoremu sie trafilo ziarno jak slepej kurze ( bo bylam jednyna osoba kt go nie odrzucila za wyglad z ego co biadolil jaki on niewygledny) a potem ajk zobaczyl inne mozliwosci to k***a krol kurnika tyko wybierac i przebierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
Myślę że powinnaś popracować nad sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak też się czasami zdarza... ja i mój obecny facet byliśmy że sobą od pierwszego spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnaaaaa
gość dziś napisalam ze PO ROKU po poznaniu sie i wiesz pojezdzeniu do siebie, bo on za rok odbiera mieszkanie swoje wiec po roku chyba mozna zaryzykowac jesli wszystkoo byloby ok? akurat mam aka prace ze moge ja wykonywac gdziekowliek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnaaaaa
popracowac... ja nad soba pracuje i nie biore pierwszego leszego desperata ktory sie pojawi od ponad 2 lat jesttem sama bo wybrzydzam, bo mam swoja liste i wg niej sprawdzam i koles pasowal do listy w 90%, tzn oprocz tego z emieszka daleko i byl pierwszym normalnym od tego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.09- tak tyle ze...bym desperatem. A gdy pojawila sie Inna opcja, on uciekl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnaaaaa
ojj bardziej chodzilo mi o to, ze nie leze w zwiazek z kazdym jednym ktory mnie zechce bo raczej patologiczne typy sie trafiaja a ten przypadek byl jedynym wydajacym sie normalnym od ponad 2 lat dlateog na pozatku bylam ostrozna i sprawdzalam pewne rzeczy ( mam liste) a dopiero potem pozwolilam sobie na wejscie emoconalne w relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakim zabieganiu o ciebie mowisz? Facet z Taba pisał, a nie zabiegał, spotkał się na kawę przy okazji by zobaczyć z kim pisze i tyle. Przez te 4 miesiące pisał z xx kobietami i kawek też miał sporo. Chciał związku więc wybrał bardziej realna kobietę która będzie poznawał na żywo, która widzi, może dotknąć... Mogła być ładniejsza, mądrzejsza itd ale mogła być też ciut gorsza od Ciebie. Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznał jakąś o którą nie musiał zabiegać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.19- dokladnie. Nawet nie pofatygowal sie ani razu do Ciebie, tylko Ty go przy okazji odwiedzilas. I na jednym spotkaniu sie skonczylo, byly piekne slowka a wiadomo ze napisac mozna wszystko, nie wymaga to jakis wysilkow, wiec o jakim jego ,,zabieganiu o Ciebie" mowisz? Po za tym tak samo mogl bajerowac inne kobiety I sie z nimi umawiac, ale moze teraz jak tamta poznal to sie zauroczyl I zrezygnowal z innych wirtualnych znajomosci, czyli m.in. z Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak kończą królewny z drewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwnaaaaa
czy wy acys chorzy jesttescie? mial bycc u mnie TERAZ do kolegi od krolewien z drewna- a co mialam mu 'dac' po jednym spotkaniu? super nie wiem cyz pisal z innymi, raczejj nie sadze skoro o tej lasce mi napisal tez od razu, chociaz mogl ciagnac na dwa fornty i zobacyzc na jego fb jest tylko jedna laska i to dodana w przeddzien naszej rozmowy wiec nie sadze by ciagnal to na kilka frontow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie dać, ty jesteś jakaś prymitywna. Zwyczajnie zabiegać o niego od początku tak jak on o ciebie. A jak byłaś taka wielce "zraniona" to trzeba było chłopakowi od razu powiedzieć, że nie jesteś zainteresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×