Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Potrzebuje pomocy

Polecane posty

Gość gość

Naprawdę potrzebuję z kimś pogadać, byłam z chłopakiem 3 lata z przerwami, krzywdził mnie wyzywał, olewał i umawiał się z innymi w tym czasie żeby zrobić mi na złość, własnie rozmawiałam z jego kolegą o tym któremu naopowiadał takich bajek że głowa mała i ten mnie wybluzgał.. ja sobie rady już nie daję.. czuję że jestem od niego uzależniona, ciągle mam ochotę do niego napisać, a wiem ze jest napruty i siedzi z kolega.. pomocy ;_;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czuję się jak bluszcz i mam nerwa w środku.. nie daję rady sama z sobą z tego jak mnie potraktował.. chciałabym być obok.. czuję się jak potwór że ni umiem sobie odpuścić i biegnę jak ćma do lampy kiedy on się zabawia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele ! Jeszcze się zastanawiasz ! Uciekaj póki możesz! Nie masz dzieci , obowiązków i jesteś młoda póki masz czas ułożyć sobie życie z normalnym człowiekiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie z nim spokoj... tokstyczny zwiazek. Tylko czas jest tu rozwiazaniem.... bylam z facetem 4 lata zostawil mnie dla innej I co? Dalam sobie czas nie pisalam nie dzwonilam a teraz mam kochanego faceta i cudowna coreczke :)... takze zapomnij nie kontaktuj sie, czas leczy razy a tego kwiatu jest pol swiatu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
idz do psychiatry bo masz zryty beret mopze ci naprawi. pisanie nic tu nie da masz problem z soba i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem że mam problem z sobą.. nie umiem nie pisać bo mam napady ciepła a on mnie ignoruje przez co jest mi gorzej i cała chodzę.. muszę się wygadać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ps. dowiedziałam się że on miał prawo po kłótni zamiast do mnie przyjść, pójść się schlać z kolegą i to moja wina.. i że się rozstaliśmy to też moja wina, i on sobie da radę, a mnie w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz dzikie skurcze pochwy jak o nim myślisz? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna ćma..gdzie masz rozum Autorko? Zostal Ci między nogami? Czy nadal w mózgu? Z uzaleźnienia od faceta można się uwolnic, ale to wymaga wewnętrznej dyscypliny.Trzeba myśleć i oceniać na zimno, a nie wzdychac do..? Bawidamka i ochlapusa? Który się Tobą bawi i ma Cię gdzies? A Ty za nim ganiasz jak, sorry, suka. Trochę godnosci i honoru, dziewczyno. Stac Cię na lepszego faceta, a nie pijusa, zblazowanego manipulanta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszę bez żartów.. czuję się okropnie i mam drgawki.. nie umiem sobie darować... ja go kochałam a on mnie najwidoczniej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yhy! :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie uprawialiśmy seksu, nie chciałam z nim tego robić przez ciągle kłótnie i awantury i miałam w środku jakąś awersje, zawsze jak miało do czegoś dojść to nastrój mi się psuł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam nawet przyjaciół bo wszystkich zostawiałam dla niego.. a teraz? to ja siedzę sama i przeżywam a on ma się dobrze... to wszystko jest niesprawiedliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie Ty się obracasz? Facet pijak i klamca, kolega burak i cham...jestes z patologii, takiej najgorszej? Jeszcze brakuje Ci dziecka do kompletu, by zostac samotna matką. Bo ten pijus namota kolejną frajerkę, a Ciebie kopnie po raz czwarty i ostatni. Kopnij go pierwsza, raz na zawsze. Zmien srodowisko, pracuj, ucz się, startuj wyzej, ponad patologię. Stac Cię na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież zawsze możesz się odezwać do swoich starych przyjaciół. Masz kontakt? Jeśli byli Ci bliscy to powinni Ci pomóc. Zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem z patologi ale od dziecka wstydziłam się ludzi.. to mój pierwszy poważny chłopak przed którym się otworzyłam... pracuję i jestem w trakcie pisania licencjatu ale to wszystko mnie tak rozprasza że chyba nie dam nawet rady... nie potrafię sobie poradzić sama ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie nowego, no chyba że tego to Ty doprowadziłaś do pijaństwa, dusił się w tzw. związku z Tobą :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę się odezwać ponieważ to oni odradzali mi związek z nim i robiłam im świństwa typu braku czasu bo wolałam poświecić go tej osobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po części na pewno to moja wina nie będę ukrywać ponieważ po tym jak kilka razy przyłapałam go na kłamstwie zaczęłam go kontrolować... uporałam się z tym ale i teraz "intuicyjnie" potrafię powiedzieć kiedy mnie okłamał.. czuję niepokój w środku.. i co lepsze jak wymuszę zawsze okazuje się że miałam rację a przez to jestem jeszcze bardziej nerwowa i obrywa się nam oboje.. a prosiłam o szczerość nawet najgorsza bo bym to zaakceptowała szybciej niż słodkie kłamstwa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsza rada: zostaw go. Wiem, że to się tak łatwo mówi, ale na dłuższą metę wyszłoby Ci to na zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, głupia ty głupia, aż mi cię żal, pozostawić wszystko dla twojego gnojka manipulanta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie dużo znaczył... i ciągle tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On się nie dusil, on się nią bawił. Okazał jej odrobinę zainteresowania, a ona od razu się zakochała. Trzeba przez takie coś przejsc, jak przez odrę, ospę, a potem nabiera się odpornosci na zlotoustych bajerantów. Musisz miec niskie poczucie wartosci, skoro zainteresowalas się takim palantem. Z opisu wynika, ze manipulant z niego , bo wpiera Autorce poczucie winy, a ta przeżywa te "winy", zamiast pogonic gnoja w kosmos. Alkoholik pije bo musi i lubi, a dla pozoru dorabia " usprawiedliwienia". A to dziewczyna mu cos powiedziala, a to szef krzywo spojrzal, a to sąsiad zdenerwował...Kazdy "powód" jest dobry, by się nachlać, a winę za nachlanie zwalic na kogos. Tak dziala alkoholik, zyje w wyparciu i dręczy najblizsze osoby. Autorko, jesli masz odrobinę rozumu, uciekaj od niego jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, uczucia uczuciami, ale musisz też pomyśleć racjonalnie. Czy bez niego nie poczułabyś w końcu ulgi? Czy nie wolałabyś faceta, który jest porządny, któremu mogłabyś zaufać? To będzie trudne, wahania nastroju, tęsknota... Ale masz dużą szansę kiedyś pomyśleć: "Boże, jak dobrze, że go zostawiłam" i śmiać się z samej siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
próbowałam ale zawsze naiwnie do niego wracałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czułam ulgi, ani szczęścia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A za co go kochasz? Za chlanie, za manipulacje, za kłamstwa? Zyjesz mrzonkami , jeśli myslisz, ze coś się mu cudownie odmieni. Wkręcasz sobie uczucie, a to nie milosc, to uzaleznienie od faceta.Toksyczny gosc, grający na Twoich uczuciach. Mój dziadek mawial, ze "jak ktoś klamie to i kradnie". Wróc do przyjaciól, przeproś, przyznaj w głos, ze mieli rację. Trochę wstydu Ci nie zaszkodzi, to lekcja zycia. Juz rok wspieram na priv taką dziewczynę, która ogarnia sié po zerwaniu 5 letniego związku z alkoholikiem, klamcą i manipulantem. To wirus, który trzeba przechorowac, by wyzdrowieć. Szukaj wsparcia u starych przyjaciól.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ile trwały te przerwy? tu trzeba dużo czasu czy przetrawić uczucia, odkochać się. nawet żeby zobaczyć wszystkie wady drugiej osoby, ale już "na trzeźwo", bez usprawiedliwień, z dystansu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robin Norwood- "Kobiety, które kochają za bardzo". Przeczytaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×