Jestem facetem, mam niecałe 170 cm. Poznałem dziewczynę o wzroście 140 cm

Czy może jej przeszkadzać że nie mam pełnego 170 cm, czy raczej powinna być dla mnie wzrostem odpowiednia ? Słyszałem opinię że dla facetów poniżej 170 cm nie ma kobiet i powinni być oni sami, dlatego pytam

Wyluzuj, wzrost nie jest najważniejszy :)

Ale jak facet ma mniej niż 170 cm, to powinien wziąć pod uwagę, że kobiety nawet te bardzo niskie mogą go odrzucić przez wzrost. Wiadomo że nie mam szans u kobiet 150-160 cm, ale u takiej 140 cm jakieś tam szanse chyba mam, jak myślicie ?

Ja mam 170, mój mąż 168 i jesteśmy udanym małżenstwem

Ale mnie nie obchodzą kobiety 170 cm, 160cm ani nawet 150 cm. Jestem bardzo skrajnie niskiego wzrostu i mogę mieć tylko taką kobietę do 140 cm max. Dlatego pytam czy nie będzie jej przeszkadzał mój bardzo niski wzrost ? Proszę mi odpowiedzieć, a jak nie macie nic sensownego do napisania to proszę zamknąć dziób !!

Milutki jesteś

Pytam poważnie, bo to ważne dla mnie. Chyba poznałem odpowiednią dla siebie kobietę, która ma dla mnie odpowiedni wzrost, ale boję się że może jej przeszkadzać to że nie mam 170 cm. Dlatego was pytam co o tym myślicie, a wy mi tutaj jakieś durnoty wypisujecie :(

Mózg też masz niecałe. 170 bierz się za tą kobietę a nie p********z kocopoły

Oczywiście że może przeszkadzać obojętnie jakiej kobiecie, jak facet ma poniżej 170 cm. Nawet takiej metrowej dziewczynie może przeszkadzać. Facet powinien mieć 170 cm minimum !!

Ja mam 170 i nie miałabym problemu z umawianiem się z kimś mojego wzrostu.

A jakby facet miał centymetr mniej niż 170 cm, to już byś się nie umówiła z nim. Prawda ?

Mój facet ma 170 a ja mam 165 i go kocham nad życie :)

Bo wasi faceci mają albo równo 170 cm, albo powyżej. A jakby mieli 169 cm albo mniej, to daję sobie głowę obciąć że byście z nimi nie były. Ktoś mi kiedyś powiedział że przy moim wzroście nie mam szans nawet na kobietę co ma 130 cm, więc sam już nie wiem jak to jest. Jakbym miał pełne 170 cm, to problemu by nie było.

Mój ojciec ma równe 169 cm i wygląda wg mnie normalnie i byłabym w stanie umowić się z facetem o takim wzroście. Sama mam 160. Ważne są jednak proporcje ciała - jeśli masz je w normie, czyli nogi są długości tułowia to nawet przy niskim wzrośnie wygląda się dobrze. Problemem tak naprawdę nie jest wzrost sam w sobie, ale nieproporcjonalna sylwetka - czyli nogi krótsze niż reszta ciała, co czasami dotyka niskich facetów. Ale brak proporcji dziwnie wygląda nawet u wysokich facetów.

Tak, bo my na pierwszą randkę przychodzimy z linijką i uroczyście odmierzamy wzorst faceta co do centymetra :O i wszyscy faceci poniżej magicznej granicy 170 cm są z automatu skreślani. Nawet jeśli facet mierzy 169,99 cm to jest skreślany bo nie ma 170 cm :O puknij się w głowę kretynie. I nie będziesz miał nigdy dziewczyny. I nie stanie się to przez twój wzrost, ale przez to, że jesteś idiotą.

To wy jesteście jakieś dziwne, bo z tego co wiem w realu to żadna kobieta o wzroście 160 cm nie umówiłaby się z facetem który ma poniżej 170 cm. Kobiety się szanują i dla nich facet minimum 170 cm musi mieć. Nawet karlice o wzroście około 130 cm wolą mieć faceta o normalnym wzroście czyli takiego 170 cm w górę. Ja bym NIGDY nie umówił się z dziewczyną od 150 cm w górę, bo by była dla mnie za wysoka !!

Ja jestem zdania, że takimi sprawami powinni się zajmować zdecydowanie specjaliści...

Ja też mam 169 cm. To znaczy rano jak wstanę mam 170 cm, ale potem do wieczora wzrost mi spadnie do 169 cm a jak wiadomo zawsze należy podawać ten wzrost wieczorny. Też nie mam żadnej kobiety, każda dla mnie jest za wysoka, a mam już 32 lata.

Dajcie spokój to provo jakiś down ciagle zakłada podobne tematy. Jeśli to takie kompleksy to psychiatra sie kłania