Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dałam się oszukać! Co teraz?

Polecane posty

Gość gość

10 minut temu dzwonek do drzwi, facet z gazowni, chciał kluczyk od skrzynki, ja mu dałam, spisał stan licznika i poszedł. O 19:40... W SOBOTĘ. NIE MIAŁ KLUCZYKA. NIE WIEDZIAŁ KTÓRY LICZNIK I KTÓRY KLUCZYK! Zmęczenie mnie nie usprawiedliwia, czy to jakiś oszust? Był ubrany roboczo. Na co by mógł być mu ten stan licznika? Proszę o normalne komentarze, bez pouczeń i dogryzek. Polak mądry po szkodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to był gazownik albo podstawiony gość przed sąsiada który pożyczył kluczyk aby w nocy o północy włamać się w celu podłączenia się pod twój licznik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kluczyk dostałam z powrotem a ta cała skrzynka jest zamknięta. Moi sąsiedzi nie są debilami aby takie coś robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń do swojego dostawcy i zapytaj czy był ktoś taki od nich i się wyjaśni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mają od pn do sob od 8 do 15... :O To na pewno był oszust...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdź czy kluczyk który Ci oddał pasuje do skrzynki może podmienił go a potem wykorzysta do jakiegoś przekrętu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile masz lat może myślał że otworzy jakaś babcia 90 lat i będzie chciał ja naciągnąć na kasę . Jak poszłaś po klucz do skrzynki zamknęłaś drzwi bo mógł w tym czasie wejść i coś zwędzić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te kluczyki były z nakładkami i do tego dorabiane, więc nie takie same jak mają ci z gazowni, odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamknęłam wtedy drzwi nawet na klucz właśnie przez ostrożność. Ale on się zachowywał tak naturalnie... jejku... jaka ja głupia jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałaś jak spisuje ten licznik ? Ile to trwało czasu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw nie mógł drzwiczek otworzyć, bo się szarpał z każdym z kluczy (3 były, 2 jakieś stare z innej parafii w ogóle i nie używane). Patrzałam dokładnie co robi, stałam nad nim. Potem wyciągnął jakąś kartkę małą i miał tam jakąś rubryczkę i tam spisał stan licznika, mówił na głos i widziałam jak pisze te cyfry. Potem zamknął skrzyneczkę, oddał mi kluczyk i poszedł. Do nikogo już nie dzwonił :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale teraz to mi się on taki dziwny wydaje... a jeszcze sąsiadka szła na dół i nas widziała i sama miała minę zdziwioną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto pracuje w gazowni przed 20 w sobotę? Może coś uszkodził... nie mam pojęcia... Może chciał coś zrobić, ale się wystraszył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń w poniedziałek do dostawcy gazu to się do wiesz czy to był od nich . A to tylko twój licznik spisywał czy innych sąsiadów też ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie do sąsiadów nie dzwonił, poszedł od razu na dół, a moje mieszkanie nie jest ostatnim numerem na piętrze, a jak komuś dzwoni dzwonek do mieszkania, to jednak echo niesie u mnie w bloku i wszystko słychać, a nic takiego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra spisał, oddał kluczyk, no i czego tu się bać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niby niczego, ale jak coś uszkodził? Albo chciał coś złego zrobić? Wiem, może przesadzam, ale podkreślam, że pracownicy mają własne kluczyki no i nie pracują w soboty przed 20, nie idą tylko do 1 mieszkania i zawsze jest kartka wywieszona. Nie wiem czemu, ale się cykam, że wróci albo coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń na pogotowie gazowe i zapytaj czy możliwe jest by ktoś taki o tej porze wysłany był do spisu twojego licznika .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mu się spodobałaś i próbuje Cie poderwać tylko nie wie jak się do tego zabrać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak, próbuje mnie poderwać stary pryk w stroju robotnika z gazowni :P . Ale o tej porze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inkasent z gazowni
Jeśli nic nie podpisywałaś, to nie masz czego się bać. Przy gazomierzu nie ma nic do uszkodzenia poza samym gazomierzem i jego plombami. Skoro patrzyłaś mu na ręce, to nie uszkodził- bałby się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem wam, że może przesadzam, ale kiedyś w innym mieszkaniu miałam włam i teraz mnie takie sytuacje przerażają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patrzałam cały czas, a łatwo jest takie coś uszkodzić? W sensie plombę? Szybko? Bo może machnął ręką i koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro TYLKO spisal i nic tam nie grzebal to chyba nie należy panikowac. Może chciał rzeczywiście coś zmajstrowac, ale tego nie zrobił jak patrzylas mu na ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inkasent z gazowni
Nie jest łatwo uszkodzić, nie machnięciem ręki. Zauważyłabyś gdyby robił coś innego poza spisaniem stanu gazomierza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogotowie gazowe jest czynne całą dobę , dlaczego nie zadzwonisz i nie zapytasz czy mogła zdarzyć się taka sytuacja ? Jeśli zaprzeczą że to nie był ktoś od nich to znaczy że to był podejrzany typ . Mieszkasz sama ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×