Jak wziąć sprawy w swoje ręce i zbliżyć się do niego

Jak wziąć sprawy w swoje ręce i zbliżyć się do niego? Jak delikatnie zasugerować facetowi, że nie jest mi obojętny. Aktualnie kontakt w realu nieosiągalny? Co byście zrobiły?

jak kontakt nieosiągalny to raczej nie zasugerujesz

A dlaczego nieosiagalny?

Widzieliśmy w tym tygodniu. Dlatego ze kieszka w innym miescie. Wiec musiałabym wyjsc z propozycja. Nie wiem jak to odbierze

jak jesteście oboje wolni to pewnie się ucieszy i zastanowi

Zaproś. Go na kawę

On jest wolny. Nie ma nikogo. Obawiam sie ze odbierze to jako desperacje z mojej strony. Zaproszenie od kobiety. Ostatnim zaproszeniem z mojej str bylo zaproszenie na wesele na ktorym razem byliśmy

jak ty jesteś wolna to pewnie nie,gorzej jak jesteś zajęta,to już poważniejsza sprawa

No to wygląda na to że wzięłaś już sprawy w swoje ręce.

Piłeczka po jego stronie, sorry

A jak ona jest w zwiazku a on wolny?

Oboje jesteśmy wolni

Zaproś normalnie , przecież gość nie siedzi w twojej głowie. Skąd ma wiedzieć że ci się podoba i chciałabyś go lepiej poznać. Chcecie równouprawnienia no to macie. Korona ci z głowy nie spadnie.

nie radze. daj sobie spokój.

Możesz dzwonić do niego jak bedziesz miec foty z wesela to akurat byłoby spoko i bez cisnienia

jak jesteście wolni to działaj,ale oświadczyn od razu się nie spodziewaj,jak ona jest w związku to delikatna sprawa,musi być ona pewna,że chce tej zmiany i on chyba też musiałby wiedzieć w co się pakuje

On jest wolny. Wlasnie tak pomyslalam ze poczekam na zdj i sie odezwe. Oprocz tego dostallismy zapro do Państwa mlodych, które on potwierdził

Poczekaj na pretekst

Ty juz wyszlas z inicjatywa bo zaprosilas go na wesele, moim zdaniem gdyby byl zainteresowany to odezwal by sie. Teraz pilka jest po jego stronie...

poczekaj jeszcze troche i spotkacie sie na chrzcinach

A on sam inicjuje kontakt?zaprosil Cię gdzies?

Macie racje, odpuszczam. Nie ma sensu

9:56 - super, uśmiałem się :D

Myślę, że Ty zrobiłaś już pierwszy krok na przód i popieram przedmowcow, piłeczka po jego stronie. Mężczyźni nie lubią gdy kobieta się narzuca, zresztą my lubimy także, gdy to mężczyzna okazuje nam zainteresowanie :-) Myślę, że powinnas poczekać na jego ruch, przy czym zdjęcia z wesela mogą być zaczepka - ale propozycja powinna być jego.

Nie słuchaj głupich ludzi z tego forum tutaj każdy ma coś do powiedzenia i przeważnie nie na temat jak ci zależy to po prostu rób swoje

17.26- Sam jestes glupi. Tak tak, niech teraz juz zaprasza go na kawe a on sie wymiga brakiem czasu- na pewno dziewczyna poczuje sie lepiej :\. On nie kiwnie palcem (bo gdyby byl zainteresowany to by napisal- chocby napisal ze fajnie sie bawil na weselu, a on sie nie odzywa) a ona niech go drugi raz zaprasza- to mogl wymyslec jeden z kafeteryjnych prawikow ktory oczekuje ze to kobieta bedzie latac za nim ;)

To niech da se siana w czym problem

Napisal ze dziekuje za zaproszenie i zabawe

Ja dzisiaj zaproponowałam spotkanie znajomemu. Co prawda my mamy ze sobą sporadyczny kontakt i to on zaproponował je pierwszy, ale tak się złożyło, że nie mogliśmy się zgadać czasowo i jakoś nigdy do niego nie doszło... Spotykaliśmy się tylko w wiekszej grupie. Nie chce mi się czekać na jego ******lubię go bardzo i chętnie będę utrzymywać z nim kontakt, nawet jeśli nic z tego nie wyjdzie. Nie chce mi się czekać, życie mam jedno i nie chciałabym zmarnować go na czekanie... A to, czy facet potraktuje Was jak desperatkę w dużej mierze zależy od tego jak Wy same do tego podejdziecie. W zagadaniu ani nawet propozycji spotkania nie ma niczego poniżającego. Nikt nigdy nie potraktował mnie z tego powodu tak jakbym była zdesperowana, traktowano mnie raczej jak ciekawą atrakcyjną dziewczynę ;) Do swojego byłego też zagadałam jako pierwsza, nie znaliśmy się, a podobał mi się, więc co zrobić? Nikt Wam nie każe siedzieć pod jego domem na białym koniu, wyznając mu miłość w serenadach. Bądźcie spontaniczne i cieszcie się tą znajomością zamiast kalkulować.

Jeśli masz przeczucie, że facet Cię olewa to nie ma co się produkować. Ale warto zaryzykować, jeśli nie daje Ci to spokoju, czasem podświadomie wiemy, że ktoś jest nami zainteresowany.