separacja dziecko i milion pytan

Pisze tutaj bo potrzebuje sie wygadac. Ovecna sytuacja w ktorej sie znalazlam przerosla mnie calkowicie. Spotykam sie od 3 mc z facetem ktory jest w separacji ze swoja zona nie mieszkaja razem maja za to 7l syna. Ja od prawie 3l sama wychowuje 4l synka. M. Pomieszkuje u nas ma swietny kontakt z moim dzieckiem zawsze moge na niego liczyc. Bywa u nas na noc 4-5 razy w tyg do tego pracujemy razem. Bardzo czesto widzimy sie tez z dziecmi chlopcy sie lubia maja dobry kontakt ze soba. Pytanie w czym problem? Otoz.do tej pory M.mowil ze nie spotkal nikogo takiego jak ja ze czuje sie spelniony ze mnie kocha itp itd. Pani jeszcze zona dowiedziala sie ze M.spotyka sie ze mna,na poczatku straszyla go ze nie da mu rozwodu a teraz obrala inna taktyka do makssimum wykorzystuje go do opieki nad synem, wychodzi o 7 wraca 20 do pracy przez co M.Zrywa sie o 6 i jedzie zaprowadzic malego do szkoly potem go odebrac i wraca do nas na 21. Nie mam problemu z tym ze tak robi bo to jego syn ale doradzam mu poki co porozmawiac z pania jeszcze zona aby podzielili sie obowiazkami bo poki co to jest na kazdy gwizdek. Wiem ze ostatnio przeprowadzila z nim rozmowe jak odwozil malego do niej czy nie lepiej dla dziecka bedzie jak wroca do siebie ze wzgledu na dziecko wlasnie bo maly zle znosi jak go nie ma. M.widze ze sie placze meczy sie w tym wszystkim patrzy przede wszystkim na dziecko ale sam tez by chcial byc szczesliwy. Rozmawialam z nim wczoraj ze ja nie mam sily tak dluzej lewitowac albo czarno albo biale,tym bardziej ze moje dziecko,przywiazalo sie do niego. Jutro mam rozmawiac zapowiedzial ze przyjedzie wieczorem,i odbedziemy rozmowe. Co ja powinnam zrobic w tej sytuacji?!

zostawic go bo zona nie da wam zyc, a on tez nie wie czego chce

Moja matka mowi to samo ze pomimo wieku on ma 41 ja 28 on sam nie wie czego chce. A jak to ujela moja mama "nie ma widac jaj" zeby powiedziec nie pani jeszcze zonie.

byłam w takim zwiazku i zmarnowałam wiele lat a oni tak jest z zona, szkoda Ciebie i dziecka. To meska c**a bez jaj i wiele by chciał ale na słowach sie konczy.

nie wlaz z butami w cudze małżeństwo. jak facet będzie wolny to ok. do tego czasu-trzymaJ się z daleka. S następnym razem nim sciagniesz na noc faceta to dobrze się zastanów. chyba ze chcesz żeby syn miał w pamięci matkę w objęciach coraz to nowych wujkow

Oni sa w separacji przeszlo2 lata ja zadnego zwiazku nie rozbilam. Nie ma ponoc rozwodu bo maja do podzialu 3 mieszkania. on mieszka sam ponad rok

pogadaj z nim i niech się określi, niech podejmie męską decyzję i wtedy będziesz już wiedziałą co robić

A świstak siedzi i zawija w te sreberka. co ma rozwód do podziału majątku??? głupia jesteś a on potrzebuje tylko doopadajki i dlatego z tobą jest.

Skoro to tylko 3 miesiące to teraz ty pomysl o swoim dziecku i zakończ to już teraz. On się miota, myśli o swoim dziecku. Ty zrób to samo i pomyśl o swoim. Wydaje mi się, że to jest teraz najmądrzejsze co teraz możesz zrobić.

A wydawałoby się że samotna matka, czyli kobieta z jakimś doświadczeniem, nie powinna być idiotką...

A kim ty jesteś, żeby komuś "doradzać" w jego sprawach rodzinnych?? Sama masz rozp********e życie, weszłaś gdzieś "na trzeciego" i porad udzielasz??!

masz dziecko z poprzedniego związku kolejnego gacha znasz 3 miesiace i u Ciebie pomieszkuje? toc tylko patrzeć jak z kolejnym zaciazysz... sorry ale takie jak Ty określa się sloewem na K uznawanym za powszechnie obraźliwe.

Ten facet nadal ma żonę. Są 2 lata w separacji i jeszcze rozwodu nie ma? Ładnie Ci ściemnia, a Ty wierzysz w te bajki. Gdyby chciał to już dawno wziąłby rozwód, podzielił to co mają i tyle. A tak ma żonę, ma laske do wiadomych celów czyli pełnia szczęścia. A ty naiwna jesteś

Tak to jest w patologii. Sorry, ale to co teraz ludzie odpierdzielaja to przechodzi wszelkie pojęcie. Każdy z każdym najlepiej jak zwierzęta :o Znudziło się to następny/na. Rozumiem jak jakiś psychol co bije, czy się znęca, też bym nie siedziała z takim. Ale w 80% tak nie jest. Skąd wiecie, że z innym będzie lepiej?? Tak to można do usranej śmierci próbować :o szkoda tylko dzieci.

Na blogu tego adwokata znajdziesz odpowiedzi na niektóre pytania http://sprawy-rozwodowe.info