Facet łatwo rezygnuje ze spotkania ze mną

Czy mam szanse to naprawic?

Tak. Idz do psychologa. I zacznij korzystac z mózgu

to co mam mu napisac skoro on napisał"Ok jak ty milczysz to ja tez" To jest szantaż?

szantaż, manipulacja,żebyś do niego pisała

A czemu śmiejecie sie z dziewczyny zamiast napisac cos o tym facecie?Co on wyprawia wogole/?Zawraca jej d**e,po co?Po co sie nią tak perfidnie bawi? Macie córki, gdyby,ktoras przyszla z takim pytaniem do was,tak trzeba pisac,od serca.

Jestes kretynka czy udajesz???????? Dzisiaj nie przyjechal bo mecz. A wczoraj jaka wymówka była? Obydwoje jestescie nieźle zj****i

Laska ma30 więc niech zacznie się zachowywac jak kobieta a nie nastolatka.

Koleś ciągnie to z braku laku, sa kolo 30 tki, lepszy rydz niz nic. Pozna inną zakocha się i kopnie autorkę w zad

Wczoraj nie miał auta, a ja wypiłam piwo i nie moglam go odwieźć, rano sędziował mecze i musiał o 7 byc na miejscu. Dom był pelen ludzi, goscie. Ale chociaz na 3, 4 godz mogł przyjechac. CZuje sie jak totalna brzydota i jakas mameja,ze mnie nie chce widziec.To po co tyle zapewnien do takiej beznadziejnej laski?Chcialoby mu sie pisac tyle sms, tyle dzwonic w ciagu tygodnia?

Chcialam to od was uslyszec.On nie jest zakochany we mnie.

Jest jeszce cos.On sie wstydzi bo musi podchodzic do egzaminu na prawo jazdy i nie moze go zdac, probował i sie poddał. Wstydzi sie przed moją rodziną to wyznac, ze ciagle go ktos przywozil (bo tak bylo, kumple z ktorymi pracował) Nie wiem...może to o to chodzi

Mieszaszsie w zeznaniach.to on kurde bez prawka jezdzil??? Nie ma na tej wsi waszej autobusow???ja p*****le

Probuje zdac od lutego. I nic. To ciezki temat bo unika jak ognia chociaz ja go motywuje by zdal. Testy zdał za 2 razem. Jazda w terenie...ciężko. Bo mówią,ze co to za problem dla faceta prawko zdac. Ale ja sie z niego nie śmieje.Tylko motywuje. Dzieli nas 30pare km i raczej rowerem nie dojedzie

Zawszew czasie seksu moze sobiewyobrazac ze robi to z salma hayek.a dziura to dziura

Autobusów nie ma????????

On sie wstydzi również przedemną,ze nie potrafi go zdac i wieczny ma problem z dojazdem, jak przyjeżdzał to brał taksówki i to go troche kosztowało.Ale przyjeżdzał.

Z jego wsi do mojej nie ma połączenia.

Gdyby mieszkał w mieście to brak prawka to nic.Ale jest na wsi. Czuje,że on sie teog bardzo wstydzi,ale motywuje go jak moge byc zdał i sie nie poddawał.Powiedział mi,że 20 maja mam trzymać kciuki.Nie chce zapeszać więc o nic nie pytam. MOże to o to chodzi

Kilka razy mówił mi,że czuje sie zerem, że nie może zdac prawka. Ze tylko to go blokuje przed częstymi spotkaniami.

To moze jechac z przesiadką do innej wiochy a potem do twojej .nie wpadliscie na to?oczywiście ze nie bo mu się zwyczajnie nie chce

Ale wymyslasz hahahaha.to musi byc prowo. A jak nie to jestescie idealną parą glabow. Obydwoje zakompleksieni i zdesperowani. Ten bez prawka a ty z syfami.

Nie jestem desperatka.Ja sie zakochałam:(

A ja mu wierze. Jest gamoniem bo nie umie zdac prawka. I to mu ciśnie na ego bardzo. Rozwińcie temat.Ile czasu mozna zdawac prawko,poszedł w lutym a jest maj,co 2 tyg ma szanse zdać..

Na miejscu tego faceta zapadłabym sie pod ziemie.Jak mozna będąc doroslym facetem nie zdać prawka.No prosze cie autorko.Jemu jest WSTYD.

Jak zdaje w Poznaniu to nawet 3 tygodnie czekasz na egzamin.

No zwykły gamoń z niego. Ile razy podchodził do egzaminu?

Jemu jest wstyd,że podchodzi do egzaminów i nie umie zdać.Ile on ma lat?

Wiecie co. No faktycznie coś w tym jest. Ja to z niego wydusiłam jak zaczynałam podejrzewac,że zabrali mu prawko, bo skasował auto kumplowi. Wymyślał bajki rozne,raz tylko przyjechał ale pozno w nocy bo miał cynk,że policji nie ma. Nie wiem jak to przeżywają faceci ale sie wstydził,że nie potrafi zdać.

Ale ciapa z niego, jakiś gamoń, testów nie zdać?

Przestan wymyslac wymowki za niego. Fakt jest taki ze gdyby mu zalezalo na tobie a nie tylko na seksie to by do ciebie przyjechal, a tak seks moze dostac na miejscu. Olej juz go i nie marnuj czasu i nerwow na niego.