Bardzo prosze o pomoc!! Pilne

Napisalam chlopakowi pod wplywem % iz sie w nim zakochalam, spotykamy sie od 2 miesiecy a znamy sie od 10 tylko wcześniej mieszkalismy w roznych panstwach. On mi napisal ze "chcialby ze mna byc, jest nam dobrze razem, jest miedzy nami chemia ale jesli ja tak bardzo go chce to dla mnie to jest zle i ze jestem dalej w naszej relacji niz on. Teraz nie chce sie spotkac. Co robic? Probowalam powiedziec iz byla to bzdura po alkoholu itp i nic. Proponowalam sie spotkac i nic. Co robic.. nie dlugo musze wrocic do swojego panstwa na troche i nie chce konczyc tak naszej relacji

Ty nie ale on widocznie tak. Nic na to nie poradzisz. Bolesne :(

- kocham Cię - to widzę, że jesteś dalej w relacjach między nami. - sorry, pijana byłam, tak naprawdę to Cię nie kocham. xxx Po takiej deklaracji uznałbym, że mam do czynienia z laską, która zakocha się w pierwszym, którego zobaczy po pijaku. Pewnie są tacy, których to kręci, ale najwyraźniej ten chlopak do nich nie należy XXX Chyba dojść jasno i kulturalnie przedstawił Ci swoje stanowisko? Czego Ty w zasadzie chcesz?

Nie o to chodzi On się boi ze jestem na duzo dalszym etapie naszej znajlmosci niz on. Ja nie chce tego skonczyc chce zeby bylo jak wcześniej

Ale najwyraźniej on nie chce. Może uszanuj jego zdanie? Faceci to nie kobiety, jak mówimy "nie" to dokladnie to znaczy. Czyli nie ma w tym "być może, ewentualnie, oczywiście, nigdy w życiu". Nie to nie. Przekonaj siebie, że to jego strata i nie zawracaj sobie d**y