Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belle1985

Po jakim czasie zamieszkaliście razem?

Polecane posty

Gość gość
Belle wiesz do mojego brata jego panna wprowadziła się po jakichś 2-3 miesiącach znajomości. I faktycznie wszyscy w rodzinie byli w szoku i niezbyt przychylnych okiem na to patrzyli, tym bardziej ze brat niedawno skończył długoletni związek w którym też mieszkał z narzeczoną dłuższy czas. Ale od tego czasu minęły prawie 3 lata i za 2 miesiące biorą ślub :) więc wyszli na tym szybkim zamieszkaniu razem dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belle1985
Gość 14:30 jestem ciekawa w jakim wieku był wówczas Twój brat i jego "panna"? :-) My jesteśmy starzy (nie jesteśmy, ale takie opinie słyszę od "młodzieży":-P), oboje 32 lata i zupełnie samodzielni, więc nie sądzę, aby rodzice którejkolwiek ze stron mieli jakieś "ale", zresztą ja mam swoje mieszkanie. Bardziej chodzi mi o to, czy to już czas by podjąć ryzyko lub przynajmniej o tym porozmawiać... mój partner niedawno kilka razy poczynil jakieś aluzuje, ale z racji tego, że to on u mnie miałby ewentualnie zamieszkać u mnie, to chyba do mnie należy inicjatywa takiej rozmowy, czy się mylę i poczekać na jego krok? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brat po 30 a ona tuż przed :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro czyni aluzje to widzisz sama, ze coś jest na rzeczy, też mu krążą takie myśli po głowie. Może warto pociągnąć następnym razem ten temat również z Twojej strony :) jeśli oczywiście czujesz się gotowa na wspólne mieszkanie, bo z doświadczenia wiem że bywa bardzo różnie. To nie do końca jest taka prosta sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy ostatniej okazji próbowałam pociągnąć temat, ale zrobiłam to chyba zbyt delikatnie lub nieudolnie i go spłoszyłam. Mam wrażenie, że on generalnie gdzieś w głowie ma dalekosiezne plany związane ze mną, z nami, więc właściwie... chyba nie wyglupie się bardzo nawiązując do tego tematu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Paryża
No offence ale śmierdzi mi to desperacja. Po2 miesiącach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serio desperacją? Wiesz, w ten sposób nawet na to nie spojrzałam. Gdybyśmy poszli tym tokiem myślenia to musialabym uznać, że prawdopodobnie oboje jesteśmy zdesperowani... A może wystarczy spojrzeć inaczej - na co czekać? Czas ucieka, my jesteśmy z każdym dniem starsi, szkoda życia... chcemy być razem, a tak poznamy się najlepiej. Jak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zmieszkałam z facetem po 1,5 miesiąca znajomości. Ba! Wyjechalam do niego za granicę. Jestem przeszczęśliwa :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznalismy sie gdy ja mialam 28 l, on 26. Po dwoch miesiacach zaczelismy mieszkac ze soba na zasadzie u mnie pon-pt (bo blizej do pracy) a u niego spb-ndz. Po roku zmienilismy mieszkanie moje na wieksze i juz tylko tam mieszkalismy. Gdy mielismy ja 32 l, on 30l zamieszkalismy znow u niego tylko ze wzgledu na dojazd do pracy. Lokalizacja to kwestia dzielnic, nie miast. I tak juz tu mieszkamy caly czas, a slub wzielismy rok temu gdy ja mialam 34, on 32. Teraz rok starsi :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po dwóch miesiącach od jej poznania zamieszkałem u niej - przez miesiąc były pieszczoty i seks oralny, po trzech miesiącach dałem jej pierścionek zaręczynowy i po raz pierwszy złożyłem swoje nasienie w jej pochwie a od roku jesteśmy szczęśliwym małżeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po dwóch latach bycia razem (zamieszkaliśmy w wieku 24 i 23 lata), studiowaliśmy obydwoje w nie swoim mieście, wspólnie zdecydowaliśmy że mamy dosyć akademików czy mieszkań ze znajomymi i chcemy być tylko sami, zaś obecnie jesteśmy po 30stce i jesteśmy małżeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przywiózł do mnie kilka swoich rzeczy...nie wiem tylko czy interpretować to jako sygnał, że faktycznie chciałby być tu ze mną, czy po prostu zrobił to, bo te rzeczy są mu potrzebne gdy jest u mnie. Nie wiem, czy i jak zapytać go o to wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×