Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czas trwania poronienia

Polecane posty

Gość gość

Czesc wszystkim. Od niedzieli rana leżę w szpitalu w celu wywołania poronienia. To poczatek 10 tygodnia, maluszkowi przestało bić serduszko. Dziewczyny w podobnej sytuacji powiedzcie proszę jak długo to może trwać, miałam już 4 razy podawane po dwie tabletki na poronienie dopochwowo i zupełnie nic się nie dzieje, może dwie kropelki krwi. Lekarze nic nie mówią o innej drodze, wiem, że powinnam zacząć krwawic a potem i tak będę miała łyżeczkowanie. Ile to może jeszcze trwać nim zacznie się coś dziać? Niedługo tutaj zwariuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co na niektóre dziewczyny wcale tabletki nie działają oni chcą zebyś miała rozwarcie tak jest najlepiej bo wtedy nie uszkodzą szyjki ale jak go nie będzie to i tak ci zrobią łyżeczkowanie nie będą cie długą trzymać w szpitalu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Tobie współczuję, nie wyobrażam sobie nawet co musisz czuć :( :( Nie dość, że dotknęła Ciebie ogromna tragedia to jeszcze męczysz się w szpitalu :( Żeby Ciebie pocieszyć powiem Tobie, że po porodzie leżałam w sali z kobietą, która była po 4 poronieniach na różnym etapie i w końcu gdy się już z mężem poddali zaszła w ciążę i urodziła zdrową córeczkę. Życzę Tobie z całego serca żeby i Ciebie spotkało szczęście. A niestety wywoływać będą do skutku. Po pierwsze muszą- nie ma innej drogi, a po drugie nie spieszą się, bo w razie czego w ciągu 2 tygodni organizm sam wydala obumarłe zarodki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nieprawda ze organizm wydala w ciągu 2 tygodni sam zarodki, czasami może dojść do zakażenia przez obumarły zarodek i decydują się szybciej zrobić łyżeczkowanie wiec nie będziesz tak długo czekac i nie będą czekać aż tyle bo to groźne dla matki mogli by czekać gdyby to było puste jajo płodowe ale nie w 10tc przy tym że serduszko przestało bić zaufaj lekarzom wiedzą co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tabletki nie będą działać zrobią ci łyżeczkowanie przy zamkniętej szyjce tak było u mojej kolezanki ,zgadzam się z wypowiedzią wyżej to nie prawda ze organizm wydala na pewno sam obumarły zarodek czasami innej drogi nie ma i jest łyżeczkowanie przy zamkniętej szyjce co oznacza że póżniej mogą ją uszkodzić przy zabiegu dlatego najlepiej żeby przez tabletki poronne się otworzyła, u mojej koleżanki nie zadziałały zupełnie i było łyżeczkowanie przy zamkniętej szyjce ale było potem z nią ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizzkka
Bardzo mi przykro :( Sama przechodziłam poronienie, więc wiem dokładnie co to oznacza :( Ja dopiero 2 miesiące po poronieniu dowiedziałam się o tym, że w takiej sytuacji przysługuje mi skrócony urlop macierzyński i mam prawo do starania się o zasiłek pogrzebowy. Juz nawet nie mówię o tym, że dopiero gdy poszperałamw internecie dowiedzialam się o tym, ze mozna przebadac material po poronieniu żeby znaleźć przycyznę poronienia, bo nie zawsze leży ona po stronie matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic z moim stanem się nie zmieniło, więc w końcu mnie wyłyzeczkowali. Dzisiaj idę już do domu. Póki co na zwolnienie ale zamierzam starać się o urlop macierzyński po otrzymaniu aktu urodzenia dziecka martwego. Akurat mnie w szpitalu poinformowali o takiej możliwości ale nie wiem kiedy zgłosić to do pracy, bo przecież zanim te wszystkie procedury się załatwią to minie miesiąc. W ogóle nie wyobrażam sobie powrotu do pracy, teraz czy za dwa miesiące. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:47 Skąd ty takie bzdury bierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×